Przygody kapitana Alatriste to opowieść o Hiszpanii pierwszej połowy XVII wieku. Na tronie zasiada młody, niemający na nic wpływu, Filip IV, wnuk potężnego Filipa II. Dwór habsburski powoli staje się labiryntem intryg, podchodów, wzajemnych świństw. Z jednej strony sprawujący rządy kanclerz, z drugiej sekretarz królewski, uprawiający własną podstępną politykę ramię w ramię ze złowieszczym inkwizytorem. Na skrzyżowaniu tych dwóch ośrodków władzy znajduje się Diego Alatriste y Tenorio, czterdziestoparoletni szermierz, wytrawny żołnierz. W czasie gdy nie jest na wojnie, dorabia, pojedynkując się w cudzych sprawach. Małomówny, raczej sceptyk, zna życie od najgorszej strony i może dlatego zachowuje wciąż elementarne zasady moralne. Czwarta część to historia najbardziej "revertowska", bo "dumasowska": rzecz o przejęciu złota płynącego z Ameryki Południowej tak, by nie wpadło w łapy spiskowców knujących przeciwko królowi (oczywiście znów chodzi o sekretarza królewskiego). Autor powraca tu do regionów, które zdaje się szczególnie lubić - Sewilla, Kadyks...