RECENZJA PREMIEROWA
Laura została poważnie skrzywdzona przez swojego przyrodniego brata. Zamienił jej życie w piekło gwałcąc, poniżając, bijąc i znecając się nad nią psychicznie.
Były momenty, w których modliła się o śmierć. Chciała umrzeć, by przestać odczuwać te wszystkie okrucieństwa.
Pewnego dnia decyduje się na krok, od którego zależy jej życie. Chce uciec, gdy jej się uda, nie spotka sadysty nigdy więcej, jednak w przeciwnym razie, gdy ją złapie, zostanie sprzedana chętnemu na nią Włochowi.
Zatrzymuje się na kilka godzin w niewielkim miasteczku. Znalazła się we właściwym miejscu, o właściwiej porze, bowiem udaje jej się, w ostatniej chwili uratować małą dziewczynkę przed rozpędzonym samochodem, sama trafiając pod koła.
Rodzina dziewczynki oferuje jej nocleg na dłuższy czas, w zamian za ocalenie życia Elise. Laura nie planowała tego, boi się, że nie będzie tu bezpieczna. Kilka godzin zmieniło się w kilka tygodni, miesięcy....
A to dlatego, że w tym pięknym, pełnym miłości domu zostawiła swoje serce.
Czy uda jej się pozbyć cieni przeszłości? Niestety ludzie z jej poprzedniego życia, nie zapomnieli o niej i będą próbowali zburzyć sielankę, w jakiej żyje.
____
Książka jest nabuzowana emocjami.
Smutek, przerażenie, współczucie, radość i nadzieja.. Prawdziwa paleta uczyć.
Przeczytałam ją w jeden dzień, a więc nie muszę chyba wspominać, że jest fenomenalna. Uwielbiam wszystkie sześć książek Nany i t...