Carla uwielbia święta Bożego Narodzenia. William z kolei to typ samotnika i pracoholika. Kobieta od niedawna pracuje w firmie Willa i planuje na 2 tygodnie przed świętami wyjechać do rodzinnego domu. Niestety szef ma inne plany. Jedynym kompromisem w zaistniałej sytuacji okazuje się być wspólne kończenie ważnego projektu w domu rodzinnym dziewczyny.
Czy William pozna historię Carli? Czy sam wyjawi kobiecie swój sekret? Czy uda im się utrzymać stosunki służbowe?
Polubiłam bohaterów tej książki. Carla to taka pozytywna dziewczyna, która nosi w sobie dużo cierpienia. William z pozoru niedostępny i tajemniczy, potrzebuje bliskości, ale też skrywa swoje tajemnice. Relacja tej dwójki, która miała naprawdę obiecujący początek, okazała się być zakazaną przez zasady panujące w firmie. Oboje walczyli z uczuciami, co naprawdę dużo ich kosztowało.
Odczuwamy naprawdę dużo emocji podczas czytania. Smutek, żal, współczucie. Uczucie zawodu i współczucie. Strach, obawa, zazdrość. Nadzieja, radość, szczęście. Pożądanie i napiętnować. Uczucia, z którymi bohaterowie nie chcą dłużej walczyć. Naprawdę miło spędziłam z nią czas.
"Uważaj, o co prosisz Mikołaja" to romans biurowy, który nie jest nudny i przewidywalny. Ta historia momentami was zaskoczy. Znajdziemy tu również sporo gorących i namiętnych scen, które Autorka napisała ze smakiem, dzięki czemu czyta się je naprawdę przyjemnie.
Lubię książki, które wychodzą spod pióra Autorki. Zawsze s...