- No dobrze. Pragnelam cie od pierwszego dnia w piatej klasie, kiedy zaczales uczyc nas matematyki, i nie bylo jednej minuty, w ktorej nie myslalam o tobie. Gdzie jest Honduras, w Afryce?
- Uczylas sie geografii, to powinnas wiedziec.
- Nic nie pamietam. Przez cztery lata uczylam sie tylko ciebie, niczego wiecej.
- Chodz!
Obrocil ja i poszli chwiejnym krokiem do sypialni, mijajac salon. Wstalo slonce i rzucalo przez okna czerwony blask. Twarz Belli wydawala sie skapana we krwi. W jej oczach migotaly iskry ognia. Stal kolo niej, polnagi, i patrzyli w lustro.
- Jesli istnieje czarna magia, to moze Bog tez istnieje - powiedzial Marek