Powiem wam, że gdy zajrzałam do książki to doznałam niemałego szoku, gdyż sposób w jaki została stworzona był jednym z niewielu, które czytałam. Całość mamy ukazaną nie jednym ciągiem, a wpierw przedstawieniem postaci, ich rozmów co sądzą o pomyśle odegrania swoich ról i na końcu scenariuszu, który mieli wypełniać z zaskoczenia, żeby wyszli na autentycznie zdziwionych. Osoby dobrane mają się odznaczać różną inteligencją, żeby reszta mogła się domyśleć o co może chodzić i dokąd te domysły ich zaprowadzą. Chcą nagrać prawdziwy film, żeby odtworzyć wydarzenia z 2003 roku, gdzie to odnalezione zostały zwłoki pewnego mężczyzny. Z braku dawniejszych dowodów sprawa nie została wyjaśniona, więc teraz odgrywając wszystkie poprzednie role osoby zaproszone do pomocy mają znaleźć podpowiedzi, a może nawet odpowiedzi na pytania w jaki sposób zginął i kto tak naprawdę był sprawcą całego zajścia.
Co ja o tym myślę? Byłam jak najbardziej na tak, gdyż sama mam manię kombinowania zwłaszcza, kiedy coś mi zaginie, a bardzo mi zależy na odnalezieniu tej rzeczy, Nie raz właśnie w domu poszukując czegoś odgrywaliśmy takie role i to na serio działało:-) Tutaj miłym dodatkiem były też rozmowy osób odgrywających, które pomiędzy sobą prowadziły niekiedy tajemnicze rozmowy. Czytając wiedzieliśmy, że o czymś nam nie mówią, a oni sami na pewne znaki wiedzieli jak reagować. Wzajemnie się uspakajali, a ja byłam ciekawa dlaczego? Jeśli każdemu zależało na odnalezieniu sprawcy i każdy z nich był niew...