Katarzyna Grochola już od ponad ćwierć wieku dzieli się z czytelnikami swoją niezwykle różnorodną twórczością. W maju tego roku na rynku wydawniczym ukazała się jej najnowsza publikacja pt. „Miłość w cieniu słońca”.
Ta dosyć niewielka objętościowo powieść to historia Andrew i Hariett, których życiowe drogi krzyżują się właściwie przez przypadek… Są przecież jednak tacy, którzy stanowczo twierdzą, iż w życiu nie ma przypadków, więc całkiem możliwe, że zadziałało przeznaczenie… Najlepiej oceńcie to sami czytając tę książkę.
Autorka zderza w niej dwa zupełnie różne światy i osobowości bohaterów.
Hariett – artystka z bagażem doświadczeń, a jednocześnie nieprzebranym apetytem na życie, emocje i wszelakie doznania.
Andrew – mężczyzna pełen traum i lęków, wyizolowany, zamknięty w sobie, zupełnie przeciętny i zdawać by się mogło bezbarwny pracownik korporacji.
Z zetknięcia tych nieprzystających dla siebie orbit rodzi się niezwykle głęboka relacja. Uczucie, które stopniowo niszczy wszelkie tamy i mury, nawet te nieuświadomione lub skrzętnie tłumione, a zarazem buduje nowy świat pełen barw, odczuć, zamyślenia nad światem i człowiekiem.
Katarzyna Grochola oddaje narrację opowieści w ręce męskiego bohatera, co jest zabiegiem nadającym tej pozycji jeszcze ciekawszą perspektywę. „W cieniu słońca” to powieść mocno metaforyczna, przesycona różnorodnymi refleksjami. Jest to historia o wieloaspektowych relacjach, które, choć nieo...