Przyznaję, że swoje ta seria odczekała na półce. I wprost żałuję, że wcześniej po nią nie sięgnęłam.
To jest to czego szukam w powieściach - silna główna bohaterka, humor, wciągająca i interesująca akcja, dobrze wykreowane postacie.
Już teraz wiem, że do serii o Kate Daniels będę niejednokrotnie wracać.
Jak może wyglądać świat po magicznej apokalipsie?
W tej powieści fale magii wyglądają jak przypływy i odpływy.
Gdy fale magii się pojawiają zamiera cała technologia, by znów powrócić podczas jej odpływu.
Magia nie znosi postępu technologicznego w związku z czym Atlanta wygląda, jakby przeszło przez nią tornado.
A w tym wszystkim pyskata dziewczyna, najemnik, która rozprawia się z niechcianymi potworami.
Gdy dowiaduje się o śmierci swojego opiekuna postanawia odnaleźć mordercę.
Jednak w tym przypadku nic nie jest oczywiste, a dodatkowo na drodze Kate stanie sam Władca Bestii - wkurzający i irytujący zmiennokształtny.
Możecie sobie wyobrazić starcie takich dwóch silnych osobowości. Iskry lecą.
Polecam gorąco.