''Pokolenie młodych czołgów rozjeżdżających stary świat swoimi nowymi zasadami barbarzyńców. Nonszalancja, bezczelność, łokcie i kompletny brak szacunku dla innego człowieka.''
Marianna Roszkowska jest dziennikarką, pracuje w kolorowym czasopiśmie które coraz bardziej, jak nadmienia Marianna, stawia na plotki i brukowe sensacyjki niż na prawdziwe dziennikarstwo. Pismo po prostu dostraja się do swoich coraz mniej ''wymagających'' czytelników. Roszkowska jest kobietą w wieku 50+ i pamięta jeszcze czasy kiedy redaktorki cenione były za obiektywność, zaradność i rzetelność, a nie za młodość, długie nogi i głowy pełne trocin i zarozumiałości.
Prywatnie to też wydawałoby się spełniona kobieta. Mąż wzięty i ceniony lekarz, syn Grzegorz już żonaty i mieszkający z żoną w Krakowie, ojciec staruszek jak mówi kobieta, lecz wciąż przystojny mężczyzna, oraz siostra, tytułowa Lilka. Lilka jest przyrodnią siostrą, jest pięć lat młodsza i zupełnie inna niż Marianna. Jest uduchowioną artystką, malarką, prawdziwym rajskim ptakiem.
Siostry nie przepadają za sobą, raczej nie utrzymują bliższych kontaktów nie czując takiej potrzeby. Aż do pewnego momentu...Ta powieść jest o przemijaniu i odchodzeniu. W sumie o odchodzeniu każdego rodzaju. O odchodzeniu z pracy, o odchodzeniu żony od męża, dzieci od rodziców i tym ostatecznym, kiedy już nie ma powrotu z tego odchodzenia, tym które czeka każdego z nas.
Bardzo lubię sposób pisania pani Kalicińskiej. Jej styl j...