Kurczak Żółty Bill miał same zalety. Oczywiście
w swoim własnym przekonaniu. Natomiast zdaniem mieszkańców podwórka miał on co najmniej jedną, powszechnie znaną wadę. Była nią namiętność do strzelania.
Kurczak Żółty Bill strzelał, kiedy się dało i z czego
się dało… Najbardziej jednak lubił strzelać ziarnami zielonego grochu w płot. Nie zawsze jednak trafiał
do celu. Rzadko bowiem patrzył dalej niż na koniec własnego dzioba…
… A kiedy nie trafiał do celu, wówczas złośliwy oset, rosnący tuż przy płocie, wołał:
– Ho! Ho! Nie udało się! A kowboje to strzelają do podrzucanego pieniążka!…
w swoim własnym przekonaniu. Natomiast zdaniem mieszkańców podwórka miał on co najmniej jedną, powszechnie znaną wadę. Była nią namiętność do strzelania.
Kurczak Żółty Bill strzelał, kiedy się dało i z czego
się dało… Najbardziej jednak lubił strzelać ziarnami zielonego grochu w płot. Nie zawsze jednak trafiał
do celu. Rzadko bowiem patrzył dalej niż na koniec własnego dzioba…
… A kiedy nie trafiał do celu, wówczas złośliwy oset, rosnący tuż przy płocie, wołał:
– Ho! Ho! Nie udało się! A kowboje to strzelają do podrzucanego pieniążka!…