Koncentrat, ósmy tom wierszy Krzysztofa Siwczyka, wnosi do poetyckiego dorobku autora nowe tony. Autor dokonuje poetyckiej volty i w przeciwieństwie do tomów poprzednich unieważnia czasowy podział, w postaci przenikania lub nakładania się przeszłości i teraźniejszości w snutych narracjach. Bohater wierszy stara się jednocześnie grawitować w określone miejsca: dzieciństwa, dorosłości, najbliższego otoczenia i okolic jawnie egzotycznych. Efekt zniesienia podziałów czasowych i przestrzennych, przynosi niezwykle dynamiczny zakres momentalnie odmalowywanych wątków i sekwencji poetyckich, zakres, w istocie, oddający się we władanie opalizujących te opowieści rozwidleń językowych. Następuje, dzięki tym zabiegom, proces ujawniania paradoksalnego mimesis. Widmowy, niekiedy mocno niedookreślony język, zaczyna stopniowo przylegać do sondowanego świata, pokazując tym samym niepochwytny stan realnego, wiecznie płynnego i chwilowo osadzonego w pewności obszaru autorskich rozpoznań i domniemań. Siwczyk w każdym momencie swojego wiersza balansuje na krawędzi wizji i wrażenia. Zapewnia mu to pozycję krytycznego obserwatora, nacechowanego potrzebą nieustannego wnikania w najdalsze zakamarki wyobrażonego i odczutego, który nie jest w stanie odrzucić dręczącego pytania: jak jest?
(Maciej Melecki)
(Maciej Melecki)