Kim naprawdę był Keir? Jessica pochodziła z zamożnej rodziny cenionej w wyższych sferach, ale tylko do momentu, w którym okazało się, że jej rodzina zbankrutowała. Samo dobre pochodzenie, ale bez pieniędzy nie wystarczyło, żeby utrzymać pozycję towarzyską. Musiała więc zapracować na chleb i skromne mieszkanie. Jej szef, Keir, miał co prawda opinię geniusza komputerowego, ale w oczach Jessiki był przede wszystkim ubogim abnegatem pozbawionym dobrych manier. Jak więc można kogoś takiego obdarzyć miłością? Spaliłaby się ze wstydu, gdyby Keir dowiedział się, że skrycie go kocha...