"Mały Janek przyszedł na świat w Południowej Ameryce,
gdzie w dziewiczem sercu puszczy osiedlili się rodzice.
Dniem i nocą topór krzepki
ciął i rąbał gąszcz splatany.
Nie wstrzymały drzew w upadku
pękajace gibkie liany.
I na zrębie, gdzie niedawno mroczna puszcza królowała
uśmiechnęła się radośnie
chatka jasna, chatka biała..."
gdzie w dziewiczem sercu puszczy osiedlili się rodzice.
Dniem i nocą topór krzepki
ciął i rąbał gąszcz splatany.
Nie wstrzymały drzew w upadku
pękajace gibkie liany.
I na zrębie, gdzie niedawno mroczna puszcza królowała
uśmiechnęła się radośnie
chatka jasna, chatka biała..."