"Płacze mały cielaczek i nie chce jeść trawy...
Pewnie jego Tatuś pojechał do Warszawy.
Żrebaczek ociera łezki z rozrzewnieniem.
Pewnie go jego niania chciała uczesać grzebieniem.
W gęstym zbożu piszczą małe szare myszki.
Ktoś im postawił bańki lub dał olejek z łyżki.
A najgłośniej drze się w ciemnym lesie sójka,
bo pewno nie dostała cukierków od wujka."
(Wierszyk z tomu pod tytułem "Dziecięce smutki")
Pewnie jego Tatuś pojechał do Warszawy.
Żrebaczek ociera łezki z rozrzewnieniem.
Pewnie go jego niania chciała uczesać grzebieniem.
W gęstym zbożu piszczą małe szare myszki.
Ktoś im postawił bańki lub dał olejek z łyżki.
A najgłośniej drze się w ciemnym lesie sójka,
bo pewno nie dostała cukierków od wujka."
(Wierszyk z tomu pod tytułem "Dziecięce smutki")