"Straszliwy wilczur chodzi po borze,
Okropnie jest głodny- nic znaleźć nie może.
Poczuł dzieciny śpiące w drzewie,
Jak ich tu pożreć, wcale nie wie...
Stanął przy dębie, gorzko płacze:
"Chciałbym was schrupać wy smarkacze!
Za wasze figle, za wasze krzyki
zrobią mi z waszych brzuszków befsztyki..."
Okropnie jest głodny- nic znaleźć nie może.
Poczuł dzieciny śpiące w drzewie,
Jak ich tu pożreć, wcale nie wie...
Stanął przy dębie, gorzko płacze:
"Chciałbym was schrupać wy smarkacze!
Za wasze figle, za wasze krzyki
zrobią mi z waszych brzuszków befsztyki..."