Kolejna książka Sławomira Siereckiego, która nie zawiedzie sympatyków tego znanego i poczytnego autora, miłośników wielkiej przygody.
„… To sprawa niezwykła – mówił, targając mnie za ramię, jakby się obawiał, że zginę mu za oszklonymi drzwiami komory celnej. – Wie pan, znaleziono Ryszrda!
- Żyje?
- Gdzie tam! Znaleziono go w górach! Changaj nad Orchonem. Nieżywego. Został zabity strzałą z łuku. To nieprawdopodobne”
Obok wątku sensacyjnego Czytelnicy tej książki znajdą w niej garść wiernie odtworzonych faktów z przeszłości i z dnia dzisiejszego kraju, który zafascynował autora.
„Stałem więc oto wreszcie nad tą rzeką, koło tego wodospadu, gdzie szamani z gór Changaj czynili swoje magiczne obrzędy, skąd waliły się ongiś w dół, porwane przez rzekę, oddziały kawalerii mongolskiej, gdy runął most na Orchonie, i skąd urzędnicy cesarscy mandżurskiej dynastii wrzucali co roku do odmętów sztabki srebra – cesarską pensję dla rzeki – księcia, rzeki – sprzymierzeńca.”