Kolejna świetna książka p. Katarzyny.
Tym razem nie płaczemy ze śmiechu, jak przy innych jej powieściach. Chociaż czasem uśmiech mimo wszystko sam ciśnie się na usta czytając o dokonaniach Hani (przypomina mi to wyczyny moich dzieci).
Jednak sama powieść porusza poważny temat samotnego macierzyństwa. Nie ma znaczenia czy tym samotnym rodzicem jest kobieta czy mężczyzna. Zawsze jest to trudne doświadczenie, gdy nie można dzielić smutków i radości z drugą osobą.
Trzeba jednak wierzyć, że los ma dla nas asa w rękawie.
Nawet w ciężkich chwilach możemy spotkać swoją drugą połówkę. Zwłaszcza wtedy, gdy w ogóle jej nie szukamy. Tym bardziej, gdy mamy trudne doświadczenia za sobą i nie jest nam łatwo okazać komuś swoje zaufanie w obawie przed kolejnym zranieniem.
Polecam. Bardzo dobra powieść.