Ta książka, to krótka historia długiej drogi Stanisława Dziwisza z nieznanej światu Raby Wyżnej poprzez Rzym na tysiącletni tron biskupi w Krakowie. Niemal każdy o nim słyszał, ale niewielu go znało. Milczący Stanisław. Mógł stawać w blasku, jaki spływał najpierw od kardynała Wojtyły, a potem od Papieża Jana Pawła II, wybrał cień. To o nim w 20. roku pontyfikatu Ojciec Święty powiedział: ?stoisz wiernie u mego boku jako sekretarz dzieląc trudy i radości, niepokoje i nadzieje związane z posługą Piotrową". Teraz wierni nie tylko archidiecezji krakowskiej, ale całej Polski, z nadzieją spoglądają na niego, na skromnego Don Stanislao. Każde słowo i każdy jego gest nabierają szczególnego znaczenia, bo w tle nowego metropolity widzimy wielką postać Jana Pawła II. Któż może - któż powinien - bardziej niż abp Stanisław Dziwisz utwierdzać nas w miłości do Ojca Świętego? Któż lepiej przybliży Jego nauczanie? Niezwykle trudne zadanie, tym trudniejsze, że teraz w cieniu działać się nie da, że każdy jego krok śledzony jest ze szczególną uwagą. Ale już ingres pokazał, że mamy do czynienia z prymusem ze szkoły Jana Pawła II. Niech ta książka będzie serdecznym ?Szczęść Boże!" dla krakowskiego metropolity, dla Don Stanislao.