Dzień wagarowicza

Robert Ziębiński
6.7 /10
Ocena 6.7 na 10 możliwych
Na podstawie 17 ocen kanapowiczów
Dzień wagarowicza
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
6.7 /10
Ocena 6.7 na 10 możliwych
Na podstawie 17 ocen kanapowiczów

Opis

Raz, dwa, trzy, w lesie zginiesz ty...
Chciał uciec i się ukryć, ale od zabijania nie ma ucieczki.

Dla byłego lekarza Armii Krajowej gęste mazurskie lasy są idealnym miejscem, aby nie rzucać się zanadto w oczy władzom nowej, komunistycznej Polski.
Mazury to też nowa ziemia obiecana dla polskich osadników. Pierwsi z nich zaczynają się osiedlać. Jednak coś wywołuje w nich ciągły lęk. COŚ niezwykle silnego i okrutnego rozszarpuje w puszczy kolejne ofiary…
Tymczasem w Moskwie referat Nikity Chruszczowa ujawnia bezmiar zbrodni Stalina. Zszokowany Bolesław Bierut umiera na miejscu. W Warszawie rozpoczyna się gra o władzę między „betonem partyjnym" a zwolennikami reform.
To wszystko jednak mało interesuje Ingę Ochab, córkę najważniejszego człowieka w państwie. Nastolatka wraz z przyjaciółmi planuje szalony wyjazd nad jezioro Śniardwy, aby uczcić Dzień Wagarowicza.
Wilkołaki czy „ruskie” z pobliskiej tajnej bazy? Kto jest sprawcą krwawej masakry w mazurskich lasach? Tylko wyklęty Roman „Trop” Kielecki wie, że prawda jest jeszcze bardziej przerażająca. Aby ratować bananową komunistyczną młodzież, dzieci znienawidzonych wrogów, będzie musiał sobie przypomnieć wszystko, co wie o zabijaniu…

Data wydania: 2020-06-16
ISBN: 978-83-8188-067-1, 9788381880671
Wydawnictwo: Rebis
Kategoria: Horror
Stron: 276

Autor

Robert Ziębiński Robert Ziębiński
Urodzony 26 września 1978 roku
Polski dziennikarz i pisarz. Studiował dziennikarstwo na Uniwersytecie Jagellońskim. Pomysłodawca portalu kulturalnego dzikabanda.pl, pomysłodawca efemerycznej Nagrody im. Henryka Sienkiewicza oraz POP! Festivalu.

Pozostałe książki:

Niegrzeczne święta Lockdown Porno. Jak oni to robią? Zabawka Dzień wagarowicza Kroniki zbrodni. Tajemnicze zaginięcia, seryjni mordercy, sprawy, których do dziś nie udało się wyjaśnić... Diabeł Metro Czarny Staw 17 szram Furia Stephen King: instrukcja obsługi Zaraza. Grobowiec Tom I Czarny Staw. Wiła Medea Piosenki na koniec świata Tarnowskie Góry kryminalnie Antologia Sabat. Tom 2 Hardboiled. Antologia nowel Neo-Noir 13 po 13. Subiektywny remanent kina City 2. Antologia polskich opowiadań grozy Dżentelmen Londyn. Przewodnik popkulturowy Morderca we mnie OBSCURA 2. Antologia horroru Wspaniałe życie
Wszystkie książki Robert Ziębiński

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Dzień wagarowicza - Robert Ziębiński

WYBÓR REDAKCJI
5.07.2020

Polacy nie gęsi i swój slasher mają! A i wstydzić się czego nie mamy, bo "Dzień Wagarowicza" to pozycja dużo więcej niż przyzwoita. Aż trudno uwierzyć, że ten podgatunek horroru dopiero u nas raczkuje. Jeśli na start dostajemy tak udaną książkę jak "Dzień Wagarowicz"a to kto wie czy za parę lat Polska nie stanie się litaeracką slasherową potęgą, ... Recenzja książki Dzień wagarowicza

× 10

W mazurskich lasach...

24.06.2020

📘RECENZJA📘 Robert Ziębiński: Dzień wagarowicza, s. 274 @rebis Lubicie się bać? To nie tego typu horror niestety. To moje pierwsze spotkanie z tym pisarzem i obyło się bez większych emocji. Było szybko i miło, i to by było na tyle. Kolejnych randek nie planuję. Coś złego i krwiożerczego grasuje w mazurskich lasach. Niepomna zagrożenia Inga, ... Recenzja książki Dzień wagarowicza

"Dzień wagarowicza" Rober Ziębiński

9.07.2023

Lata 50-te XX wieku. Zapomniana wioseczka w mazurskich lasach, zamieszkana przez nie więcej niż pięćdziesiąt osób, tajne rosyjskie laboratorium, ulokowane w dworku nieopodal, i grupa młodzieży, dzieci wysoko postawionych (a wręcz najwyżej postawionych, Inga jest córką jednego z najważniejszych dygnitarzy partyjnych w państwie) rodziców. W gęstych ... Recenzja książki Dzień wagarowicza

@S.anna@S.anna × 8

Dzień Wagarowicza

21.03.2021

Robert Ziębiński "Dzień Wagarowicza". Roman "Trop" cudem przeżywa wojnę z Niemcami, nie ucierpiał jakoś mocno, nie poddał się amnestii, tym samym ukrywał się w podziemnych tunelach, na Mazurach. Tam też po pewnym czasie osiadł. Na tychże Mazurach jednak coś się dzieje. Oczywiście, Ruscy mają tu swoje tajne laboratorium. Eksperymenty, które w nic... Recenzja książki Dzień wagarowicza

@emmeneea@emmeneea × 5

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@MichalL
2021-08-21
7 /10
Przeczytane Posiadam 2021

Był Piątek 13-tego, Halloween, a my mamy swój Dzień Wagarowicza. I wszystko jest tak jak być powinno. Grupka młodych przyjaciół i wspólny wyjazd do mazurskiego ośrodka wczasowego. Nad jezioro Śniardwy, gdzie w okolicznych lasach grasuje drapieżnik, który rozszarpuje kolejne ofiary. Jeśli to niewystarczający przepis na krwawą historię, to dołóżmy do niej tajną rosyjską bazę i byłego lekarza AK, który próbuje nie rzucać się w oczy komunistycznej władzy.

To moje drugie spotkanie z Robertem Ziębińskim i zarazem kolejne udane. Z jednej strony mamy klasycznego slashera, z drugiej historię utrzymaną w latach pięćdziesiątych dwudziestego wieku. Dużo krwi, bo ofiary padają tu jak muchy do takiego stopnia, że przez moment nawet obawiałem się czy ktoś dotrwa do końca. I tak jak zwykle bywa w takim układzie, przy pierwszych opisach bohaterów za każdym razem próbuję wytypować tzw. „final girl”, która klasycznie dotrwa do końca i ostatecznie stawi czoła zagrożeniu. Tak jest i w tym przypadku. Trafiłem za pierwszym razem, ale to nie było trudne zadanie, bo wszystkie kamery kierowane przez autora już od samego początku wyraźnie wskazywały typowaną.

Bardzo dobra opowieść. Dobrze znana sytuacja polityczna i mazurskie krajobrazy nadają tej historii polskiej głębi, która wśród światowych tytułów mogłaby stanąć na jednej półce.

× 8 | link |
@RuBrykaPopkulturalna
@RuBrykaPopkulturalna
2020-07-08
7 /10
Przeczytane


Rok 1956. Czasy PRL-u. W Moskwie umiera Bierut. Wkrótce rozpocznie się bezwzględna walka o władze. Tymczasem na cichych, spokojnych i dzikich Mazurach zaczynają dziać się dziwne rzeczy. Coś krwiożerczego krąży po lasach i zabija ludzi. Wiele wskazuje na atak wściekłego, bezwzględnego i z całą pewnością wielkiego zwierzęcia. Nie przejmując się niczym, rozrywa ono konie na strzępy, urywa głowy milicjantom, przegryza na pół rozwiązłe gosposie i nie ma litości nawet dla wiernych mężów i zakochanej młodzieży. Sprawa tajemniczych zgonów zaczyna niepokoić Romana, byłego członka Armii Krajowej, od lat kryjące się po okolicznych lasach. Sytuacja komplikuje się jeszcze bardziej, gdy nad jezioro przyjeżdża grupa nastolatków pragnących przywitać pierwszy dzień wiosny i spędzić ostatnie beztroskie chwile na dobrej zabawie. Niby nic takiego. W końcu każdy porządny slasher powinien mieć w zestawie grupę niewinnych dzieciaków. Problem w tym, że jedną z dziewczyn jest córka wysoko postawionego urzędnika państwowego, a jej przetrwanie może wiele zmienić. Uratowanie dziewczyny nie będzie jednak takie proste, bo po mazurskich lasach kręcą się rzeczy znacznie gorsze niż psychopata z hokejową maską na twarzy.

”Dzień wagarowicza” to konkretny, krwawy i przyjemnie sztampowy horror, który robi dokładnie to, co do czego został stworzony: dostarcza czytelnikowi sporo porządnej rozrywki. Dodatkowo robi to na tyle sprawnie, że pewien popularny polski film ze wstydu mógłby uc...

× 5 | link |
@S.anna
2023-07-09
6 /10
Przeczytane Kryminał, chociaż niezupełnie Literatura polska Pożyczone

Lata 50-te XX wieku. Zapomniana wioseczka w mazurskich lasach, zamieszkała przez nie więcej niż pięćdziesiąt osób, tajne rosyjskie laboratorium, ulokowane w dworku nieopodal, i grupa młodzieży, dzieci wysoko postawionych rodziców. W gęstych lasach otaczających maleńkie wioseczki żyją także ci, którzy nie chcą zostać znalezieni, jak na przykład były lekarz Armii Krajowej Roman "Trop" Kielecki.

A poza tym w okolicznych lasach coś się czai. Coś złego. Giną zwierzęta, w tym także duże, które mogłyby paść łupem tylko wyjątkowo sporych i zdeterminowanych (plus raczej nie obawiających się bliskości ludzi) drapieżników. Giną też ludzie. A tymczasem nieświadoma zagrożenia Inga wraz z grupą przyjaciół planuje spędzić dzień wagarowicza nad jeziorem Śniardwy. I jeśli parę osób zniknie z wioski nikt się tym zbytnie nie przejmie, a wręcz nie zauważy, ale co jeśli zaczną znikać dzieci partyjnych dygnitarzy?

No i nieżle jest, ale.

Od razu muszę podkreślić, że być może to "ale" wynika z mojego osobistego stosunku do horroru jako gatunku ogólnie, a slashera w szczególności - otóż to nawet nie to, że nie lubię, po prostu specjalnie mnie on nie interesuje. Szybko obojętnieję, nie jestem podatna na "jump scare'y", trochę (i raczej prędzej niż później) zaczyna mnie nudzić wysoka przewidywalność rozwiązań.

W czasie lektury "Dnia wagarowicza" wychodziło to na jaw jak nigdy. Na początku przejęta i poruszona, szybko przeszłam do irytacji ('rany, znowu trup, no...

× 4 | link |
@chomiczek71
2020-07-05
5 /10
Przeczytane

Zapowiadało się dobrze mocno, niestety ta moc w trakcie gdzieś uleciała. "Dzień wagarowicza" skusił mnie ciekawym opisem i dobrymi opiniami i przyznam, że pomysł na książkę był świetny. Zapomniana wioseczka w mazurskich lasach, rosyjskie laboratorium i grupa młodzieży o wysoko postawionych rodzicach. Jeśli paru ludzi zniknie z wioski nikt nie zauważy, ale co z tą ważną młodzieżą. Zniknięcia mają związek z tym rosyjskim laboratorium, w którym eksperymenty wyrwały się spod kontroli samym laborantom. Brzmi fajnie, prawda? Niestety według mnie autor wpadł na fajny pomysł na książkę, ale pisanie go znudziło. Pierwszy raz muszę przyznać, że trup ściele się za często i za gęsto. Nie zdążymy się rozczytać i rozsmakować w historii, a tu już prawie wszyscy wymordowani i koniec historii. Poza tym niekonsekwencja autora- mamy trupa z wyrwanym kręgosłupem, ale po paru zdaniach bohater patrzy na jego odsłonięty kręgosłup... Gdyby potencjał historii został do końca wykorzystany, książka mogła by być dwa razy grubsza i ciekawszą, a tak mamy fajny początek, a potem szybko i łatwo do celu..

× 4 | link |
@mikolaj.tkacz
@mikolaj.tkacz
2020-07-06

Zastanawiam sie czy jest w naszej bibliotece musze sprawdzic .Zapowiada sie na ciekawa

× 1 | link |
@czytanie.na.platanie
2020-06-29
8 /10
Przeczytane Posiadam Przeczytane 2020

„Jesteśmy na wczasach w tych mazurskich lasach”. Wiem, wiem. Nie do końca tak to leciało, ale po przeczytaniu książki „Dzień wagarowicza”, słowa tej piosenki zagnieździły się w mojej podświadomości i wracają jak bumerang.

Fabuła książki przenosi nas właśnie nad malownicze mazurskie jeziora, otoczone gęstymi lasami i jednocześnie w czasie, do mroźnego marca 1956 roku. To tu w partyjnej daczy, wypoczywa grupka nastolatków, z córką pierwszego sekretarza na czele. Młodzi bawią się, opowiadając przy ognisku w świetle księżyca straszne historie. Nie zdają sobie jednak sprawy, że dopadnie ich rzeczywistość, która okaże się gorsza od najstraszniejszych koszmarów.

Nie może być zresztą inaczej skoro mamy do czynienia ze slasherem. I powiem Wam, że moim zdaniem slasherem doskonałym. Mamy i grupę ludzi stopniowo znikającą w leśnych ostępach i odrażające potwory, które wabi zapach krwi. A i posoki nam tu nie brakuje. Leje się, tryska, wysącza niemal na każdej stronie.

Nie tylko jednak za sprawą zafundowanej czytelnikowi rzezi, ale i pomysłu na umiejscowienie jej w okresie komunizmu powieść zyskuje niepokojący, gęsty i mroczny klimat. Dodajcie do tego sąsiedztwo tajnej radzieckiej bazy i rewelacyjnie wykreowanych głównych bohaterów, a jeśli poznaliście już lekki styl autora, domyślicie się czego możecie oczekiwać.

Znacie to uczucie kiedy boicie się obejrzeć, bo wtedy z przodu może coś wyskoczyć? Tak właśnie czytałam - w oprawie nocy i z duszą na ram...

| link |
@aniasolska
2023-09-24
6 /10
Przeczytane
@Adam84
2022-11-26
7 /10
Przeczytane Przeczytane, Posiadam
IL
@ilonar36
2021-07-04
9 /10
Przeczytane
@emmeneea
@emmeneea
2021-03-21
7 /10
Przeczytane Legimi Ebook
JO
@joonileon
2021-01-16
5 /10
@jorja
2022-06-22
5 /10
Przeczytane
@mzksiazka
@mzksiazka
2020-08-06
6 /10
Przeczytane
@olo_czyta
@olo_czyta
2020-07-29
8 /10
Przeczytane
@Natalia_Swietonowska
2020-07-27
7 /10
Przeczytane Recenzenckie Przekazane dalej
Zaloguj się aby zobaczyć więcej

Cytaty z książki

O nie! Książka Dzień wagarowicza. czuje się pominięta, bo nikt nie dodał jeszcze do niej cytatu. Może jej pomożesz i dodasz jakiś?
Dodaj cytat
© 2007 - 2024 nakanapie.pl