"Jaś zabłądził w lesie, noc zapadła czarna,
Księżyc nad drzewami błyszczy jak latarnia.
- Chcę mieć tu fontannę, co się pięknie złoci.
W księżycowym blasku błysnął krzak paproci.
Żaliła się paproć, że ma liście zmięte.
Jasio je wygładził, żeby były piękne.
(...)
Mgły się rozwiewają, las dokoła znika
przemienia się w pałac mały dom z piernika..."
Księżyc nad drzewami błyszczy jak latarnia.
- Chcę mieć tu fontannę, co się pięknie złoci.
W księżycowym blasku błysnął krzak paproci.
Żaliła się paproć, że ma liście zmięte.
Jasio je wygładził, żeby były piękne.
(...)
Mgły się rozwiewają, las dokoła znika
przemienia się w pałac mały dom z piernika..."