"Przyszła koza do Małgosi.
O siano prosi, miotłę tarmosi.
- Idź, kozo do Janka!
Stoi koza na ganku:
- Daj mi śniadanko, Janku!
- Idź, kozo do Kasi!
-Kasiu, Kasiu kochana
Nic nie jadłam od rana!
- Idź, kozo, do Julka!
Stoi koza przy oknie:
- Julki, jeść chcę okropnie!...
O siano prosi, miotłę tarmosi.
- Idź, kozo do Janka!
Stoi koza na ganku:
- Daj mi śniadanko, Janku!
- Idź, kozo do Kasi!
-Kasiu, Kasiu kochana
Nic nie jadłam od rana!
- Idź, kozo, do Julka!
Stoi koza przy oknie:
- Julki, jeść chcę okropnie!...