Cytaty z książki "Czarne światło"

Do książki zostały dodane 57 cytatów przez:

@8dzientygodnia @8dzientygodnia (33)
Dodaj nowy cytat
- Cukierek albo psikus- powtórzył diabeł.
- Zabieraj te widły, gówniarzu- warknąłem.
Matce diabła uśmiech spełzł z twarzy.
- Mógłby pan się grzeczniej odzywać do dziecka.
- Pewnie tak- przyznałem.- A dziecko mogłoby nie dźgać mnie widłami. Ale jak pani widzi, żadne z nas nie wykorzystuje w pełni swojego potencjału.
Halloween to święto śmierci! My celebrujemy życie. Holly wins, święci zwyciężają.
- To fantastycznie, że udało wam się zebrać tłumy.
Proboszcz popatrzył na trójkę dzieciaków i ich rodziców.
- Jest pan nafaszerowany amerykańską propagandą. Jak wszyscy.(...) Ale my zwyciężymy, tylko powoli.
- Pewnie, nie ma pośpiechu- mruknąłem.- Co dla was znaczy tysiąc lat mniej lub więcej.
- Pan jest chory?- spytał w końcu.
Przytaknąłem, bo tak było łatwiej.
- Na chorobę pomaga modlitwa.
- Wiem. Metody leczenia za pomocą trzech zdrowasiek w piekarniku uczą już w szkołach podstawowych.
- Znowu go widziałem. Dzisiaj. Chodził ulicami, bez wstydu, bez lęku...[...]
- Nie mógł go ksiądz dzisiaj widzieć.
Znieruchomiał.
- Dlaczego najpierw mówił pan do mnie "pan", a teraz mówi "ksiądz"?
- Dla urozmaicenia.
- Morderstwo to grzech ciężki.
- Pamiętam z lekcji religii- mruknąłem.
- Chce się pan wyspowiadać?
(...)
-To nie ja go zabiłem- wyjaśniłem.
Proboszcz wyglądał na rozczarowanego.
- To Burmistrz.(...)
- Jestem pewien, że ma pan rację.Tak, tak, Burmistrz mógł zabić tego młodego Strygę.(...)
- Wie pan co on jeszcze robił?(...)
- Co?
Proboszcz przełknął ślinę. Najwyraźniej niełatwo było mu to powiedzieć.
- Kupował tabletki antykoncepcyjne. W aptece.
- Dowiedział się ksiądz od aptekarki na spowiedzi?
-Stałem za nim w kolejce- syknął.- Sam widziałem.
- No dobrze. Kupował tabletki antykoncepcyjne. I?
- I co? To jeszcze mało? Przecież on przychodzi na mszę! Z żoną!
- Matko Boska!- zawołałem.
To jest moja parafia, ja tu jestem pasterzem. Nie zostawię owiec, tak jak Jezus nie zostawił swoich.
- A ja myślałem, że Jezus był cieślą. Chociaż z drugiej strony, może są jakieś nowe badania, nie śledzę tej dziedziny na bieżąco.
Menel pokuśtykał pod mur, oparł się o niego plecami, pogrzebał w kieszeni i wyciągnął paczkę papierosów. Nie spuszczałem go z oka, bo dzisiaj już nie tak łatwo o chodzący i gadający przypadek przebytego polio.
- Mario.- Pola położyła mi dłoń na ramieniu delikatnym ruchem. Zbyt delikatnym.- Musimy się zbierać.
Jej głos był łagodny. Zbyt łagodny.
Odpowiedziałem skinieniem. Też łagodnym i delikatnym jak jasna cholera.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl