“- Cukierek albo psikus- powtórzył diabeł. - Zabieraj te widły, gówniarzu- warknąłem. Matce diabła uśmiech spełzł z twarzy. - Mógłby pan się grzeczniej odzywać do dziecka. - Pewnie tak- przyznałem.- A dziecko mogłoby nie dźgać mnie widłami. Ale jak pani widzi, żadne z nas nie wykorzystuje w pełni swojego potencjału.”
Każde małe miasteczko skrywa swoje mroczne tajemnice. Przed złożeniem ciała do grobu ktoś je związał w kostkach. Grubym sznurem. Tam, gdzie kiedyś biło serce, teraz tkwiły kawałki po drewnianym kołku....