“Halloween to święto śmierci! My celebrujemy życie. Holly wins, święci zwyciężają. - To fantastycznie, że udało wam się zebrać tłumy. Proboszcz popatrzył na trójkę dzieciaków i ich rodziców. - Jest pan nafaszerowany amerykańską propagandą. Jak wszyscy.(...) Ale my zwyciężymy, tylko powoli. - Pewnie, nie ma pośpiechu- mruknąłem.- Co dla was znaczy tysiąc lat mniej lub więcej.”
Każde małe miasteczko skrywa swoje mroczne tajemnice. Przed złożeniem ciała do grobu ktoś je związał w kostkach. Grubym sznurem. Tam, gdzie kiedyś biło serce, teraz tkwiły kawałki po drewnianym kołku....