Nigdy nie wierzyłam w powiedzenie, że nieszczęścia chodzą parami, dopóki nie przekonałam się o tym na własnej skórze.
Pod koniec lutego moje 2 agencje copywriterskie padły z dnia na dzień, 5 lat pracowałam zdalnie i nagle straciłam pracę.
Szukałam czegoś stacjonarnie, lecz w moim przypadku to nie jest takie proste. Mam drugą grupę inwalidzką na kręgosłup i nikt nie che osoby z orzeczeniem o niepełnosprawności w stopniu umiarkowanym. Po co komuś taka osoba, co nie jest w pełni sprawna??? Na orzeczeniu mam napisane: wskazana praca zdana, ale skąd taką w dzisiejszych czasach wziąć, skoro króluje wszechobecna sztuczna inteligencja? (bynajmniej w copywritingu)
Potem złapała mnie rwa kulszowa i trzymała 3 tygodnie.
Na majówce czyli na początku maja wywaliłam się niefortunnie na bruk i padłam jak placek. Uszkodzenie wewnętrznego stanu kolanowego.
Dziś po zdjęciu rtg wyszło, że jest to zwichnięcie, skręcenie i naderwanie stawów i wiązadeł kolana.
No cóż... ból jest kłujący, szarpiący i trudny do zniesienia. Nie mogę zginać kolana, a do poruszania na obecną chwilę służą mi ściany i meble jako podpórki. Ciągnie się to już ponad 3 tygodnie i końca nie widać.
Łykam garściami ketonale setki plus tabletki od lekarza, a i tak ból zrywa mnie z łóżka w środku nocy.
Chyba jednak te nieszczęścia chodzą parami... Marzę, żeby już poszły w ciemny las...
Zestawienie czytelnicze książek, które udało mi się przeczytać w miesiącu kwietniu 🙂
KWIECIEŃ 2024: przeczytanych 5 książek:
1. Max Czornyj - "Grób" - thriller,
2. Harlan Coben - "Nieznajomy" - thriller,
3. Mariusz Zieliński - "Numer Drugi"- powieść obyczajowa,
4. Alek Rogozinski - "Czerwono mi" - komedia kryminalna,
5. Maryla Szymiczkowa - " Tajemnica Domu Helclów" - komedia kryminalna.
Przeczytanych stron w kwietniu: 1835
Razem przeczytanych stron od początku roku: 7956
Takie małe statystyki czytelnicze.😉
A przy czytaniu popijanie kawki, którą bardzo lubię ☺️
Zestawienie czytelnicze książek, które udało mi się przeczytać w marcu 🙂:
MARZEC 2024: przeczytanych 6 książek:
1. Marcin Walczak - "Degustator"- kryminał,
2. Marcin Walczak - "Wiedźma" - kryminał,
3. Tess Gerritsen - "Studentka"- kryminał,
4. Magdalena Witkiewicz - "Czereśnie zawsze muszą być dwie" - literatura obyczajowa,
5. Marcin Ciszewski - "Wiatr"- thriller,
6. Domingo Villar - "Plaża topielców" - kryminał.
Przeczytanych stron w marcu: 2410
Razem przeczytanych stron od początku roku: 6121
Takie małe statystyki czytelnicze. 😉
Wszystkim Kanapowiczom życzę smacznego święconego, radosnego i spokojnego świętowania wielkanocnego i miłego wypoczynku przy relaksującej lekturze 🌷🐣🧡
Święta wielkanocne tuż..tuż. Chciałam wam pokazać serwetki ręcznie haftowane do koszyczka wielkanocnego. 🙂
Lubię sobie pomachać igłą od czasu do czasu, takie moje hobby. 🪡🧵😀
I ja pokusiłam się o małe zestawienie czytelnicze książek, które przeczytałam w styczniu i lutym. Jakoś dopiero niedawno taki pomysł zaświtał w mojej głowie. 😀
Zestawienie za STYCZEŃ: przeczytanych 6 książek:
Jacek Dziewiński - "Kamienie świątyni Dawida" - literatura przygodowa,
Klaudia Max - "Uśmiech przeznaczenia" - romans,
Harlan Coben - "Odnaleziony" - thriller,
Małgorzata A. Jędrzejewska - "A jednak..." - literatura obyczajowa,
Harlan Coben - "Wszyscy mamy tajemnice" - thriller,
Adam Gosławski - "Żurawie rzężą żałośnie" - literatura obyczajowa.
Razem przeczytanych stron w styczniu : 2009
Zestawienie za LUTY: przeczytane 4 książki:
Celina Mioduszewska - "Dziedziczka lipowej alei" - literatura obyczajowa,
Harlan Coben - "Tylko jedno spojrzenie" - thriller,
Katarzyna Puzyńska - "Motylek" - kryminał,
Damian Cal - "Snajperka" - powieść historyczna.
Razem przeczytanych stron w lutym: 1702
W lutym przeczytałam sporej objętości wolumin, (jest to najgrubsza książka, jaką przeczytałam pod względem objętości do tej pory), "Motylek" Kasi Puzyńskiej liczył sobie 606 stron. Książka była świetna (choć nie przepadam za takimi opasłymi tomami).
W styczniu i w lutym przeczytałam zatem 3711 stron
Takie sobie małe podsumowanie za pierwsze dwa miesiące roku. 😁
Od następnego miesiąca będę robiła zestawienie comiesięczne. Zawsze lubiłam tworzyć różne statystyki. 😉
I już za chwilę 2024 rok … Jak ten czas pędzi… Wam też? Bo mnie bardzo…
Drodzy Kanapowicze
życzę Wam Szczęśliwego Nowego Roku i wszystkiego dobrego w nadchodzącym Nowym Roku 2024, dużo zdrowia i pomyślności, spełnienia marzeń i radości oraz oczywiście wspaniałych lektur, które zachwycą i poruszą jakieś czułe struny w sercu.❤️
Ja się pochorowałam i dziś samopoczucie mam kiepskie, ale spędzę ten wieczór przyjemnie, bo z książką pod kocykiem 📚
Życzę Wam szampańskiej zabawy!💖🎉🎊
Życzę Wam Kochani Kanapowicze zdrowych, spokojnych świąt Bożego Narodzenia, dużo miłości i radości oraz samych wspaniałości pod choinką. ❤️🎄🎁
Tak się złożyło, że spędzam święta w Wielkiej Brytanii u rodziny. Tu to dopiero jest szał świąteczny, sklepy aż kipią od dekoracji.
Nie mam tu możliwości spokojnego czytania, za czym tęsknię…książka w Polsce na półceczeka…i ja nie mogę się doczekać aż ją wezmę do ręki po świętach, jak wrócę do domu.
Wrzucam parę fotek z angielskich sklepów.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie!
Radosnych Świąt!❤️🎄
Już za chwilę kolejne święta...czas naprawdę pędzi do przodu...Niedługo ubieramy i stroimy choinki, myślimy o odświętnym udekorowaniu wigilijnego stołu.
Chciałam Wam pokazać parę dekoracji świątecznych, które wyszły spod mojej ręki. :) Śnieżynki na choinkę i podkładki pod sztućce wyhaftowałam ręcznie.
Witam wszystkich serdecznie
Jak pisałam w poprzednim wpisie, grudzień jako świąteczny miesiąc kojarzy z aniołami i aniołkami.Tym razem chciałam Wam pokazać haftowane aniołki, które są zawieszkami na choinkę 😇 😇🧵
Lubicie anioły? Bo ja bardzo. A grudzień kojarzy mi się z nimi szczególnie. To magiczny czas, a Święta coraz bliżej.. Pokażę Wam parę aniołów z mojej kolekcji. Spora ich część wyfrunęła w świat... I dobrze, przecież mają skrzydła.. 😇
Witam wszystkich serdecznie
Przyznaję, że w wolnych chwilach lubię sobie pohaftować ręcznie (a te chwile to zazwyczaj niedziela do południa) ...haftowanie działa na mnie odprężająco i lubię od czasu do czasu pomachać sobie igłą.
Jako miłośnicy książek (do których oczywiście ja się także zaliczam) na pewno używacie zakładek. Mogą być papierowe lub wykonane z innych materiałów. Ja wykonuję zakładki haftowane na płótnach, mogą być personalizowane lub z innymi motywami. Dla siebie zrobiłam zakładkę (z moim niezbyt wdzięcznym imieniem Iwona) w kolorze jasnoniebieskim i lubię jej używać.
Czy podobają Wam się takie zakładki do książek?
Jestem ciekawa Waszych opinii...
.
Chciałam podzielić się z wami swoją radością. 😀
Po spełnieniu wszystkich wymagań, takich jak m.in. rejestracja ponad 30 dni w serwisie i napisaniu wymaganych 10 recenzji, wypełniłam formularz, celem dołączenia do Klubu Recenzenta. Jestem zarejestrowana w serwisie od niedawna, bo zaledwie od 11 lipca tego roku, więc jak z tego wynika, dosyć krótko siedzę z Wami na kanapie. Postanowiłam jednak wysłać zgłoszenie. Pomyślałam... a nuż dopisze mi szczęście... Może napisane przeze mnie recenzje się spodobają...
I właśnie dziś wieczorem dostałam maila, że zostałam przyjęta do Klubu Recenzenta! Bardzo się ucieszyłam! Już wybrałam i zarezerwowałam swoją pierwszą książkę do zrecenzowania.
Postaram się pisać rzetelne, obiektywne, pomysłowe i oryginalne recenzje. Mam nadzieję, że sprostam wymaganiom i wyzwaniom.
Pozdrawiam wszystkich kanapowiczów! 💗