Avatar @karbonariusz8

Dominik Flisiak

@karbonariusz8
29 obserwujących. 60 obserwowanych.
Kanapowicz od ponad 2 lat. Ostatnio tutaj około 3 godziny temu.
Napisz wiadomość
Obserwuj
29 obserwujących.
60 obserwowanych.
Kanapowicz od ponad 2 lat. Ostatnio tutaj około 3 godziny temu.

Cytaty

Nigdy nie obiecuj czegoś, czego nie masz mocy dotrzymać, bo wówczas wszystkie twoje obietnice stracą na wiarygodności.
Zastanowił się nad jej słowami. Były mądre, chodź bolesne. Trudne, ale prawdziwe.
- Jest taki moment, kiedy myśl o śmierci, która napawała cię przerażeniem, której tak bardzo się bałaś, że nadejdzie i cię zabierze przedwcześnie, zaczyna być wizją najlepszej przyjaciółki, która weźmie cię w ramiona, utuli, zabierze ze sobą i w końcu przyniesie ukojenie.
Krystek miał odwagę walczyć o swoje marzenia. Miał odwagę być sobą w pełni. Nie szedł za tłumem, jak bezmyślna owca, ale robił swoje.
Lubię panią za ten kon­kret. Wytrzyma pani. Jestem tego pewien.
Widocznie głęboko w każdym ludzkim sercu ukryte jest pragnienie przeszkadzania bliźnim w robieniu tego, co lubią. Prawa, przepisy - zawsze dla i n -n y c h. Jest w nas takie mroczne coś, coś, co mieliśmy, zanim zeszliśmy z drzew i czego do tej pory nie zdołaliśmy strząsnąć. B o a n i j e d e n z nich nie powiedział: “Uchwalcie to, żebym nie mógł robić rzeczy, których nie powinienem”. Niet, towariszczi, z a w s z e chodziło o coś, co robili inni. Trzeba ich było powstrzymać “dla ich własnego dobra” - nie dlatego, że ponoć szkodziło to w czymś projektodawcy.
...zgodzę się na wszystkie przepisy, które twoim zdaniem zagwarantują tobie wolność. Ja jestem wolny bez względu na to, wśród jakich przepisów żyję. Jeśli mogę je znieść, to je znoszę; jeśli stwierdzam, że są zbyt dokuczliwe, to je łamię. Jestem wolny, gdyż wiem, że t y l k o j a ponoszę moralną odpowiedzialność za wszystko, co czynię.
W każdej epoce należy dostosować się do aktualnej mitologii. W dawnych czasach królowie byli pomazańcami bożymi, więc trzeba było tylko pilnować, żeby Bóg pomazał odpowiedniego kandydata. W naszym stuleciu mamy mit “woli ludu”... ale problem zmienił się tylko pozornie.
Racjonalny anarchista wierzy, że pojęcia w rodzaju “państwa”, “społeczeństwa”, czy “rządu” istnieją tyle jedynie, na ile fizycznie objawiają się w działaniach samoodpowiedzialnych jednostek. Wierzy on, że nie sposób zrzucić winę, przenieść winę, dzielić winę… gdyż wina, odpowiedzialność i czyn to zjawiska występujące wewnątrz pojedynczych ludzi i nigdzie indziej. Lecz jako osoba racjonalna wie on także, że nie wszyscy ludzie podzielają jego przekonania, próbuje więc prowadzić doskonałe życie, w niedoskonałym świecie… świadom, że jego wysiłki muszą być niezupełnie doskonałe, lecz nie zrażony samowiedzą własnej porażki.
Najbardziej bowiem obawiam się pozytywnej działalności trzeźwych ludzi o dobrych intencjach, którzy przyznają rządowi władzę czynienia czegoś, co wydaje się niezbędnym.
Liczą na to, że w gabinecie będą mieć bezpieczne warunki, że będzie ktoś taki, jak rodzic, który rozdziela kłócące się rodzeństwo. I że będzie można bezpiecznie poczuć się z napadem furii, że nikomu to nie zrobi krzywdy.
Nagle łyżeczka rzucona przez jedną z kobiet — ciągle brudna od mieszania kawy — przeleciała ponad blatem, zatoczyła spłaszczony łuk nad krawędzią zlewu i wylądowała z brzękiem i głośnym chlupnięciem w misce z wodą, która rozprysnęła się na boki po ściankach zlewu.
To mógł być Marek… Wczoraj to on mógł być jak ta łyżeczka.
Gdy ta myśl w pełni do mnie dotarła, zrobiło mi się ciemno przed oczami, nogi osłabły i gdyby nie ściana pod ramieniem, pewnie bym upadł. To mógł być Marek. Mógł skoczyć. Odebrać sobie życie. Tak po prostu. W jednej chwili tam był, a w następnej — mogło go nie być. Gdyby nie kobieta na moście…
Nadchodzące zderzenie USA z Chinami musi zmienić świat, ale będzie w nim chodziło o handel, zasoby, technologię, terytorium i możliwość kształtowania globalnego środowiska odpowiedniego dla bardzo odmiennych narodowych ineresów i ideałów obu krajów. Nie pociągnie za sobą konfliktu pomiędzy konkurującymi wizjami przyszłości człowieka, w ramach którego każda ze stron próbowałaby zjednać sobie sojuszników poprzez ideologiczne nawracanie i rewolucyjną zmianę reżimów.
Kapitalistyczna przyszłoś nadeszła, ale korzyści i koszty zostały rozprowadzone nierównomiernie, a nawet prostacko. Przypomniawszy swoim czytelnikom, że "dla pokolenia drugiej wojny światowej w Europie Wschodniej komunizm był "bogiem, który zawiódł", Feffer stawia tezę omawianą w tym rozdziale: "Dla dzisiejszego pokolenia tego regionu bogiem, który zawiódł, jest liberalizm".
To dlatego monachijskie wystąpienie Putina w 2007 roku stanowiło punkt zwrotny polityki międzynarodowej. W Monachium Kreml zmusił samochwalczych zwycięzców, by wreszcie posłuchali smutniejszych, ale mądrzejszych zwyciężonych. W Monachium Rosja przestała udawać zgodę na powtarzanie triumfalnej fabułki o tym, że koniec zimnej wojny stanowił wspólne zwycięstwo narodu rosyjskiego i zachodnich demokracji nad komunizmem. W Monachium Putin oświadczył też, że Rosja nie zamierza zachowywać się jak Niemcy Zachodnie w 1945 roku, to znaczy pokutować za swoje grzechy i błagać, żeby ją przyjęto do klubu Zachodu, gdzie zostanie wytresowanych do normalnych zachowań.
... je­stem zwo­len­ni­kiem słyn­ne­go fi­lo­zo­fa, mo­je­go współ­ro­da­ka. Rzekł on: „Głup­cy py­ta­ją in­nych, mądry czło­wiek pyta sie­bie sa­me­go“. Do­ wi­dze­nia.
Wdzięczność to jest dług, który dzieci nie zawsze przyjmują spadku. (Gobseck)
Wiek jego był zagadką; niesposób było zgadnąć, czy on zestarzał się przed czasem, czy też zaoszczędził swą młodość, iżby mu służyła zawsze.
Próżność da się zaspokoić jedynie strumieniem złota. Nasze zachcenia wymagają czasu, środków fizycznych lub starań! Otóż złoto zawiera wszystko w zalążku, a daje wszystko w rzeczywistości. (Gobseck)
Majątek niewart jest podłości. (Gobseck)
Czyż życie nie jest machiną, której pieniądz daje ruch? Wiedz, że środki spływają się zawsze ze skutkami; nigdy nie zdołasz oddzielić duszy od zmysłów, ducha od materii. Złoto jest duchem waszego obecnego społeczeństwa.
Mężczyźni są zbudowani bardzo prymitywnie, a kobiety są wersją zmodernizowaną, odporniejszą na wirusy otoczenia. Często popadamy przez to w konflikt z wersją prymitywną, ponieważ mężczyzn nie da się już upgrade’ować – ewolucja zatrzymana.
Umysł homo sapiens jest fantastyczny, każdy z nas ma jakieś zboczenia, które chciałby kiedyś zrealizować. Just do it – nie krzywdząc nikogo.
Jacy jesteśmy malutcy w objęciach wirtualnej rzeczywistości. Dajemy się ponieść wirtualnej ekstazie emocji i pożądania. Czy zbliżamy się do czasów, kiedy ludzie będą przedkładać wyobrażenie o seksie nad sam seks?
Życie wypełnione miłością nigdy nie jest nudne… Pamiętaj!
© 2007 - 2024 nakanapie.pl