@Szymon

4 obserwujących.
Kanapowicz od 5 lat.
Napisz wiadomość
Obserwuj
4 obserwujących.
Kanapowicz od 5 lat.

Cytaty

Rzeczy, które posiadasz, w końcu zaczynają posiadać ciebie. Dopiero, gdy stracisz wszystko, jesteś wolny; możesz zrobić, cokolwiek zechcesz.
Gdy rozum śpi, budzą się upiory.
1. Nie sądź, że jesteś kimś.
2. Nie sądź, że nam dorównujesz.
3. Nie sądź, że jesteś mądrzejszy od nas.
4. Nie wyobrażaj sobie, że jesteś lepszy od nas.
5. Nie sądź, że wiesz więcej niż my.
6. Nie sądź, że jesteś kimś więcej niż my.
7. Nie sądź, że się do czegoś nadajesz.
8. Nie wolno ci się z nas śmiać.
9. Nie sądź, że komuś na tobie zależy.
10. Nie sądź, że możesz nas czegoś nauczyć.
11. Myślisz, że nic o tobie nie wiemy?
12. Nie myśl, że uciekniesz.
Jedzenie mięsa jest ostentacyjnym pokazem siły.
Robotnicy z fabryki wiedzą, że na stanowisku ładowacza-rozładowywacza pracuje reedukowany. Jeden z nich go pyta: za co nosisz worki? Słucha odpowiedzi, ale przerywa ją własnym pytaniem: skoro my te worki dźwigamy przez całe życie, to też jesteśmy ukarani?
Mam jeszcze prawie 20 lat kredytu na mieszkanie. To potrafi stępić nawet największą dziennikarską ambicję.
Słusznie, bękarcie. Większość ludzi woli przeważnie zaprzeczać okrutnej prawdzie, niż spojrzeć jej w oczy.
– Większość ludzi, ale nie ty – odpowiedział chłopiec.
– Nie – przyznał Tyrion. – Nie ja.
- Mireille, jesteś zadziwiająco dojrzała jak na swój wiek; dlaczego?
- Bo ja wiem? Może dlatego, że brzydota sprzyja szybszemu dojrzewaniu.
Mamuńciu, a wiesz czego się dowiedziałam na historii? Że po drugiej wojnie wygolili głowy wszystkim Francuzkom, które spały z Niemcami. Pomyśl tylko, niewiele brakowało...
Dup i tracisz czub!
Próbuję powiedzieć mamie A ona mówi tylko:
"Dziewczyny już takie są".
Tak jakbym ja też
Taka była.
- (...) Kto jest najlepszym szermierzem na świecie?(...) Nigdy nie znałeś takiego?
- Znałem wielu, którzy się za takich uważali.(...)
- Chciałabym wiedzieć... kim tacy szermierze są. I gdzie tacy są.
- Gdzie są, to ja wiem.
- Ha! Więc gdzie?
- Na cmentarzach.
Ze wszystkich siedmiu grzechów głównych pycha jest najgorsza. Gniew, chciwość, zazdrość, nieczystość, lenistwo, obżarstwo - wszystkie one wyrażają związki człowieka z innymi i z całym światem. Jedynie pycha jest absolutna, gdyż wyraża subiektywny związek człowieka z samym sobą. (...). Pycha nie wymaga niczego, czym można by się pysznić. Jest szczytem narcyzmu.
Teoretycznie poszczególne etapy opróżniania gąsiorków można stopniować następująco: nieco poniżej szyjki pierwszego gąsiorka - rozmowa poważna i skoncentrowana; dwa cale poniżej - smutne, romantyczne wspomnienia, trzy cale poniżej - analiza minionych sycących miłości, cal niżej - analiza minionych niezaspokojonych namiętności; dno pierwszego gąsiorka - ogólny, niesprecyzowany smutek. Nieco poniżej szyjki drugiego gąsiorka - czarna rozpacz; dwa palce poniżej - pieśń śmierci i tęsknoty; kciuk poniżej - każda inna znana pieśń. Na tym jeden system stopniowania kończy się, następuje specjalizacja. Od tej chwili wszystkiego można się spodziewać.
Siedem króliczków na łące mieszkało,
Lecz braku marchewek nie mogły znieść.
Chwilkę nad życiem swym podumały,
A potem było ich tylko sześć.
Sześć króliczków żarło marchewki,
Lecz każdy chciał więcej mieć.
Chwilkę nad życiem swym podumały,
A potem było ich tylko pięć.
Pięć króliczków bawiło się świetnie,
Lecz głód je wygnał z podwórka.
Chwilkę nad życiem swym podumały,
A potem została ich czwórka.
Cztery króliczki przysięgły sobie,
Marchewkowego skarbca zdobyć podwoje.
Chwilkę nad życiem swym podumały,
I już zostało ich tylko troje.
Trzy króliczki szły łapka w łapkę,
A każdy przeżyć bardzo się starał.
Chwilkę nad życiem swym podumały,
I pozostała ich tylko para.
Ostatnie króliczki nieszczęście spotkało,
Gdyż jeden zmysły całkiem utracił.
Chwilkę nad życiem swym podumały.
I jak dwa były... Tak dwa zostały.
- Cześć, Lenu.
- Cześć. Cieszę się, że cię widzę.
- Ja też.
- Co robisz?
- Nic.
- Nie wracasz do warsztatu?
- Nie ma dla mnie miejsca.
- Zdolny jesteś, na pewno coś znajdziesz.
- Nie, jeśli się nie wyleczę, nie będę mógł pracować.
- Na co chorujesz?
- Na strach.
- Czy ty wiesz, co to jest rak? - zapytał Will.
Mary Sarodżini wiedziała bardzo dobrze.
- To się dzieje, kiedy kawałek ciebie zupełnie zapomina o całej reszcie ciebie i zachowuje się jak ludzie, kiedy zwariują - bez opamiętania rozdymają się i rozdymają, jakby na całym świecie nie było nikogo oprócz nich. Czasami można coś na to poradzić. Ale na ogół to nadymanie się trwa tak długo, aż taka osoba umrze.
W ciągu stu siedemdziesięciu dwu lotów patrolowych pilot Pirx przeszedł rozmaite fazy psychiczne, bywał senny, zgorzkniały, czuł się starcem, dziwaczał, bliski był myśli o jakimś bynajmniej nie łagodnym rodzaju szaleństwa, na koniec zaś jął sobie- podobnie trochę jak w czasach studiów- wymyślać rozmaite historie, nieraz tak skomplikowane, ze dla ich zakończenia ne starczyło nawet całego patrolu. Inna rzecz, że nudził się dalej. (Patrol)
Ja się tu chyba powieszę - pomyślał. Nie wpadło mu do głowy, że wobec braku ciążenia nawet takie wyjście nie jest możliwe.
Lepiej mieć zero informacji, niż być zdezinformowanym, bo oznacza to informację ujemną, mniejszą od zera.
Nigdy nie wiedziałem do końca, co znaczy lubić. Lubić to chyba znaczy być pozytywnie przyzwyczajonym.
Muszę zebrać się w sobie. Zszyć się z powrotem. Skleić, nawet prowizorycznie, bo się rozlatuję, coraz gorzej widzę i coraz gorzej się poruszam, a to niedobrze, to widać, to czuć (...). W ciele robią mi się małe otwory, słabe punkty. Widać przez nie to, co mnie wypełnia. Gówno i krew. Brudną watę. Można zrobić mi krzywdę w każdej chwili.
(...)chcesz mieć nad wszystkim kontrolę, Jacuś, że chcesz być dyrektorem każdej sytuacji, co ja mówię, dyktatorem, kurwa, jak Stalin. Musisz mieć wszystko w garści. Nie umiesz stracić tej kontroli, popierdolić wszystkiego, popuścić. A bez tego się wariuje, Jacuś.
Fidżisz? Fidżisz? Mocz gluta szylna jeszt f tobje, młody patafjanie.