“Niestety, nie żyjemy w świecie idealnym. Gliniarze się tuczą z nadmiaru pączków i łapówek, federalni z braku zajęcia tylko dłubią w nosie i zadanie naprawiania tego, co szwankuje, spada na obywateli.”
“Złotko, gdyby złoczyńcy znajdowali się na tym pokładzie, pierwsza skoczyłabym im do gardeł. Ale za tymi drzwiami siedzą tylko pozytywni bohaterowie.”
“Mało kto naprawdę żyje? Większość ludzi jedynie wegetuje i włóczy się bez celu. Prawdziwe życie jest wyborem.”
“Normalni ludzie czymś się zajmują. Ja w tym celu się uczę.”
“Był tam – glock, kaliber dziewięć milimetrów. Wiem to z napisu na lufie. Moja znajomość broni palnej ogranicza się do wiedzy, że otwór należy skierować w stronę, w którą chcesz, żeby poleciał pocisk.”
“Jedną z pierwszych rzeczy, jakich się nauczyłem jako lekarz, było to, że istnieje znacznie więcej sposobów, żeby komuś zaszkodzić, niż by komuś pomóc. Jakkolwiek smutno i cynicznie to zabrzmi, nie robiąc nic, mniej ryzykujemy, że się pomylimy. ”
“Zapadła cisza, ciężka i nieprzyjemna niczym przemoczony koc.”
“Jedyną dobrą stroną istnienia stołówki w elitarnej lecznicy było to, że jeśli po spożyciu czegoś takiego dostałbyś zawału, to oddział kardiochirurgii znajdował się naprawdę blisko.”
“Krew huczała mi w skroniach z prędkością widelca ubijającego w misce białka.”
“Borys wychowany był na konflikcie. Według niego konflikt był siłą życiową, która pozwalała na budowanie swojej tożsamości w kontrze do innych, a następnie łączenia się w grupy, tylko po to, by efektywniej wzajemnie się zwalczać. Widział w tym immanentny element ludzkiej natury, nad którym w żaden sposób nie dało się zapanować; spór był nieunikniony.”
“Wzruszył ramieniem, bo wzruszyć dwoma to byłoby zbyt wiele, to mogłoby oznaczać przyznanie się do winy, a on przeciwnie, strząsnął z siebie wyrzuty sumienia i wdarł się głębiej w korytarz i tak skrzywdzonego już domostwa.”
“Jej mózg jest niczym chomik biegający w kółku.”
“Doceniaj każdą sekundę swojego życia. Wykorzystaj w pełni każdy dzień, bo on już nigdy się nie powtórzy.”
“Jednego nauczyłam się o życiu: nie jest próbą generalną.”
“Jak najdłużej bądź dzieckiem, siostrzyczko. Dorosłość nie jest aż tak fajna, jak się wydaje.”
“Swoje marzenie zostawiła na podwórku, razem ze śmieciami.”
“Prawda jest prosta. A kłamstwa skomplikowane.”
“Nie wiesz, ile szkód potrafi wyrządzić jedno oskarżenie.”
“Najbardziej odpowiadały mi czerń i biel, nie najlepiej radziłam sobie z szarością.”
“Czas już zacząć żyć samej, zamiast obserwować życie innych.”
“Dlaczego najbardziej bezbronnymi osobami w społeczeństwie są te, których nikt nie chce słuchać?”
“- Wiesz, co to jest emerytura? - Świadczenie. - Nie. To niewielka suma pieniędzy przenoszona z ZUS-u do apteki za pomocą emeryta.”
“Kawusia dla szfusia! Taka, jaką pan lubi. Czarna, bez cukru, bez mleka, bez wody...Zrobiłabym też bez filiżanki, ale czasem lepiej nie przesadzać.”
“Ludzie nie potrzebują wojny, żeby pokazać swoje okrucieństwo.”