Avatar @Malwi

@Malwi

113 obserwujących. 55 obserwowanych.
Kanapowicz od 4 lat. Ostatnio tutaj 26 minut temu.
Napisz wiadomość
Obserwuj
113 obserwujących.
55 obserwowanych.
Kanapowicz od 4 lat. Ostatnio tutaj 26 minut temu.

Cytaty

Nigdy nie mó­wi­łam „nie”. Prze­sta­łam po pro­stu mówić „tak”.
Nie po­no­sisz od­po­wie­dzial­no­ści za to, co zda­rzy­ło się przed twoim uro­dze­niem. Ale od­po­wia­dasz za to, żeby nie po­wtó­rzy­ło się to w przy­szło­ści.
Jej ból nie jest emo­cją, ale pier­wot­nym krzy­kiem. Prze­szy­wa na wskroś, nie spo­sób go znieść. Wi­dzia­łam w życiu wiele ro­dza­jów udrę­ki, ale żadna nie była tak strasz­na jak ta.
Jej ból nie jest emo­cją, ale pier­wot­nym krzy­kiem. Prze­szy­wa na wskroś, nie spo­sób go znieść. Wi­dzia­łam w życiu wiele ro­dza­jów udrę­ki, ale żadna nie była tak strasz­na jak ta.
Mi­łość do cie­bie spra­wia­ła, że bo­la­ły mnie kości, hu­cza­ło w gło­wie, mro­wi­ło w koń­czy­nach i strasz­li­we, ol­brzy­mie po­czu­cie cudu ist­nie­nia wy­peł­nia­ło całe moje ciało.
Tak jak więk­szość ro­dzi­ców była za­pro­gra­mo­wa­na na po­ma­ga­nie swo­je­mu dziec­ku, cho­ciaż jej syn był już do­ro­słym męż­czy­zną.
Bez wzglę­du na po­wa­gę sy­tu­acji naj­gor­szą rze­czą, jaką można zro­bić, jest brak ko­mu­ni­ka­cji mię­dzy ludź­mi. Jeśli prze­sta­nie­my ze sobą roz­ma­wiać, nie roz­wią­że­my żad­ne­go pro­ble­mu, cho­ciaż może nam się wy­da­wać, że wy­god­niej jest się ukryć w swo­jej jamie, niż wziąć się z pro­ble­mem za bary.
– Prze­cież nie je­steś sama – po­wie­dzia­ła In­ge­la. – Masz syna i wnuka. Po­myśl, jakie to szczę­ście. Życie za­fun­do­wa­ło ci deser na sam ko­niec!
Samochody to mój język miłości.
W końcu ży­cie to nie te­atr, nie da się za­grać po­now­nie tej sa­mej sceny, tyle że le­piej, i w do­datku nie można li­czyć na po­moc su­flera. Gdy wzię­ło się tak po­krę­coną rolę, trud­no do­strzec, że robi się coś złego, coś, z czego kon­se­kwen­cjami trze­ba się po­tem zma­gać aż do końca.
Po­ka­zu­jemy świa­tu naj­do­sko­nal­szą wer­sję sie­bie, bo chce­my, by nas za­ak­cep­to­wał, wręcz po­dzi­wiał – co z tego, że praw­da o nas jest inna. Każdy ma ta­jem­nice, które po­winny być nie­wi­do­czne dla po­zo­sta­łych: my­śli, pra­gnie­nia, cza­sem pięk­ne, cza­sem wsty­dliwe, bo­le­sne albo obrzy­dliwe.
Po­ka­zu­jemy świa­tu naj­do­sko­nal­szą wer­sję sie­bie, bo chce­my, by nas za­ak­cep­to­wał, wręcz po­dzi­wiał – co z tego, że praw­da o nas jest inna. Każdy ma ta­jem­nice, które po­winny być nie­wi­do­czne dla po­zo­sta­łych: my­śli, pra­gnie­nia, cza­sem pięk­ne, cza­sem wsty­dliwe, bo­le­sne albo obrzy­dliwe.
Wcale nie jest ła­two spo­tkać fa­ceta, z któ­rym chce się mieć dziec­ko. Nie­stety nie ro­sną na drze­wach.
Jego uczu­cie do mnie jest moją prze­pust­ką do in­nego, lep­szego świa­ta.
Jej ogród wygląda jak ofiara gwałtu.
Od­dzie­le­nie prze­szło­ści grubą kre­ską nie spra­wia, że ona znika.
– Pro­szę, żeby pan od­po­wia­dał mi sło­wa­mi, bo to prze­słu­cha­nie, a nie pan­to­mi­ma.
Ktoś po­wi­nien po­wie­dzieć wszyst­kim uro­czym oso­bom po­kro­ju He­ather, żeby nie zwie­rza­ły się tak ocho­czo obcym. Żeby nie mó­wi­ły im o naj­bar­dziej pry­wat­nych spra­wach. Nie pu­bli­ko­wa­ły na Fa­ce­bo­oku każ­de­go oso­bi­ste­go dro­bia­zgu. Nawet ci przez myśl nie przej­dzie, kto może użyć tych in­for­ma­cji prze­ciw­ko tobie.
Każdy za­słu­gu­je na drugą szan­sę, na trze­cią nie za­słu­gu­je nikt.
Uro­dził się, żeby być Pi­cas­sem, ale ktoś mu sprząt­nął ro­bo­tę sprzed nosa, dla­te­go z pasją oddał się na­ucza­niu pla­sty­ki.
Cza­sa­mi trze­ba coś po­świę­cić, żeby do­stać to, czego się chce.
Ża­ło­wa­łam, że nie mam tu żad­ne­go przy­ci­sku szyb­kie­go prze­wi­ja­nia, któ­re­go mo­gła­bym użyć, żeby prze­sko­czyć czas.
Wszy­scy je­ste­śmy po­rą­ba­ni, tyle że w róż­nych wer­sjach. Jest z czego wy­bie­rać.
– Poczu­cia winy wy­star­czy, żeby ob­dzie­lić nas wszyst­kich – rzekł Fred. – Wiesz, mój oj­ciec ma­wiał, że poczu­cie winy jest jak lody. Każdy chce tro­chę dla sie­bie… – …chyba że są mię­towe – dokoń­czyła za niego Man­cuso.
© 2007 - 2025 nakanapie.pl