Avatar @Kantorek90

@Kantorek90

10 obserwujących. 1 obserwowanych.
Kanapowicz od 2 lat. Ostatnio tutaj około 3 godziny temu.
Kantorek90
Napisz wiadomość
Obserwuj
10 obserwujących.
1 obserwowanych.
Kanapowicz od 2 lat. Ostatnio tutaj około 3 godziny temu.

Cytaty

Złapał mnie mocniej w pasie i spojrzał na mnie z uwielbieniem, a ja miałam gdzieś to, kto nas zobaczy i co sobie o nas pomyśli, ponieważ mieliśmy siebie i tylko to się liczyło.
Zastanawiam się, czy nie powinienem więcej ćwiczyć. Skoro on może tak dobrze wyglądać po czterdziestce, też powinienem o to zadbać, póki zostało mi kilka lat do osiągnięcia tak zacnego wieku. Chyba że zapiję się na śmierć, a kot sąsiada zje moje truchło.
- Jestem gotowa - stwierdza Daria, gdy kończy malować usta czerwoną pomadką. - Jak wyglądam?
- Jak milion dolarów.
Przewraca oczami i się uśmiecha. Dobrze, wie, że dla mnie jest najpiękniejszą kobietą świata.
Czasem, by coś naprawić, lepiej całkowicie to zburzyć i zacząć od nowa, zamiast stawiać dom na zepsutych fundamentach.
Śmierć bliskich zawsze boli i nie warto się targować, kogo boli bardziej, bo żadnej pustki w sercu nie da się wypełnić.
Zauważyłem, że się zaokrągliła, ale dobrze jej z dodatkowymi kilogramami. Dla mnie wciąż jest idealna.
Teraz już nie mogę nic zrobić. Łzy same płyną po moich policzkach. Tym razem są to jednak łzy szczęścia.
Jestem wdzięczny losowi, że postawił na mojej drodze tę kobietę. Kiedy podchodzę, by ją pocałować, uśmiecha się, nie wiedząc, że zmawiam wtedy krótką modlitwę dziękczynną za to, że jest w moim życiu.
Dorian wpatruje się we mnie, a w jego brązowych oczach widzę swoją przyszłość.
Adam, całkiem nieświadomie, wybiera jeden z najbardziej romantycznych i wzruszających filmów z mojej kolekcji. Kiedy zaczynam szlochać, podaje mi chusteczki i pyta, czy skoczyć po lody.
- Nie chcę po prostu oddać całego swojego serca i duszy komuś, kto rozerwie je na strzępy jak drapieżnik, zabierze połowę moich rzeczy, popsuje mi dzieciaki i wprowadzi Bóg-wie-kogo do ich życia na weekendy i święta.
Kiedy jesteśmy razem, ona nie ma osiemnastu lat, a ja nie mam trzydziestu czterech. Jesteśmy tylko dwójką ludzi, którzy świetnie się ze sobą dogadują, rozśmieszają się, dbają o siebie i jest między nami nieziemska chemia.
Jesteś tą jedyną z którą kiedykolwiek chce zostać.
Tak, wiem, liczy się charakter i to, co w środku, ale nikt mi nie wmówi, że przy pierwszym spotkaniu patrzy tylko na zwoje mózgowe. A jeśli jednak istnieją na świcie osoby, na których taki widok nie robi wrażenia, apeluję, żeby założyły stowarzyszenie i organizowały kursy pod tytułem „Jak nie stracić języka, gdy facet odsłania klatę”.
Mamy klucze do swoich mieszkań, więc ostatnio wpuściłem się do środka, tylko że przyszedłem bez zapowiedzi. Wyszła z łazienki zupełnie naga, a potem wróciła tam i nawet nie zauważyła, że stoję w korytarzu ze szczęką przy podłodze. Natychmiast się odwróciłem i wyszedłem, ale ten piękny obraz wypalił się - nie, potrzebuje lepszego słowa - wyrył się w mojej pamięci na zawsze.
Wyczuwam jego dłonie na swoich plecach, gdy rozpina małe guziczki. Wyobrażam sobie, jak muszą wyglądać między jego palcami. Jakby gigant wyciągnął rękę do nieba i próbował poprzestawiać gwiazdy.
W tym miejscu - w jego objęciach - czuję się bezpieczna i wolna. Jakbym rozłożyła ramiona i tańczyła w deszczu. Jakbym dała się ponieść prądom morskim. Jakbym leżała na łące i widziała przed sobą roziskrzone ciemne oczy.
W książce było bezpiecznie. Zawód miłosny miał ograniczony zasięg. Nie miał żadnych następstw, nie powodował dodatkowych komplikacji. Przecież nie bez powodu wszystkie powieści kończyły się dokładnie w momencie, w którym para zaczynała być razem. Nikt nie chce czytać na tyle długo, żeby patrzeć, jak żyli długo i szczęśliwie zmienia się w żyli długo i nieszczęśliwie.
Wiedziałam, że jest piękna, ale nie spodziewałem się, że jej uroda uderzy mnie w pysk i chwyta za jaja.
- Zasługujesz na wszystko, co najlepsze, Vafie - oznajmił stanowczo. - Jesteś świetną osobą i to, że nie jesteś nadpobudliwa czy przebojowa, uważam za twoje atuty.
Zapomniałaś, że każda decyzja, każde działanie, które podejmiemy, przynosi skutek, a za niektóre błędy należy gorzko zapłacić. Twój strach, twój żal były karmą dla mojej duszy. Mówią, że milczenie jest złotem, lecz - jak widać - istnieją wyjątki od reguły. Kto traci czujność, wpada we własne sidła.
- Jeśli byłbym zdolny do tego, by się zakochać - spojrzałem jej prosto w oczy - to zakochałby się w tobie.
Nieważne, jak naprawdę wygląda nasz wynik, jestem przygotowana na długą drogę. Statystyka nie może nam powiedzieć, co się wydarzy, a jedynie, co może się wydarzyć.
Był blady, nieogolony i wyraźnie ledwie trzymał się na nogach, ale gdy spojrzałam w jego oczy, zrozumiałam, że podobnie jak ja, nie umie z nas zrezygnować.