@Jagrys

Kochany jbuttonie, jeszcze bardziej kochany mrbigglesie!
Dłubię- ci ja sobie przy stronie książki, patrzę, a tu w powietrze wyleciały wszystkie okładki.
Pytanie: Co broicie i dlaczego?

Łuk Triumfalny na teraz wygląda u mnie tak:


...

kapitol

Tia. Takie pokładziny na przykład. Erotyzowały i roznamiętniały do szaleństwa. >:/

W wysokich kręgach arystokracji mało kto żenił się dla seksu. Żenili się dla koneksji i zapewnienia ciągłości rodu. Tytuł i majątek dziedziczył najstarszy syn. Ale wskazane było mieć jakiegoś syna "w zapasie" na wszelki wypadek. A co się robi, żeby mieć potomka? Chciał, nie chciał - trzeba było poseksować. Panowie niewątpliwie mieli przy tym satysfakcję. Kobiety...
Weszła mi w oko książk...

Przekazy historyczne mówią o bodajże trzech synach (jednym w pełni legalnym) a lady Godiva najprawdopodobniej była jego drugą lub kolejną żoną.
Z drugiej strony... Nie musiał być jurny. Wystarczy że dopisywała mu fantazja.

Nie neguję heroizmu czynu, bo zaiste, trzeba było mieć jaja by wyzwania dopełnić.
Rozwijam tylko myśl "Co za perwers wymyśla jazdę konno nago". Mąż lady Godivy.

nestor

Hmm... Co za perwers wymyśla. Leofric III, lord Coventry na przykład.


...

Tu jest trochę lepiej


...

Tak sobie myślę, że mam podobną bransoletkę, co ten pieseł obrożę.
To jest temat na głębszą refleksję.

Ty też? Bo mnie się nóż od "mi" sam otwiera.

Z cyklu Dostane od Szczęścia:
Odcisk stopy słonia Alexa i stópka mojej połówki dla oddania skali.


...

Lucy Ashford - Wspólnik panny Matildy
Tłumaczenie: Małgorzata Fabianowska
Opracowanie redakcyjne: Grażyna Ordęga
Wydawnictwo: Harper Collins Polska

*(...) pan Percival zapewniał go, że wchodząc ten interes, trafił na żyłę złota.

* - Wszystko dobrze, dzięki. - zapewnił.
...czy XIX-wieczn...

A ja na to:


Vi Keeland, Penelope Ward - Miłość zamknięta w kopercie
Tłumaczenie: Edyta Stępkowska
Wydawnictwo: Editio

* - Okej... to kiedy znów zaspokoisz rządzę wiedzy naszego pupila?

oraz takie cosik:
* - (...) pani Maxwell nie byłaby zadowolona, że obłapiam wzrokiem uroczą blond treserkę.

...

eksmisja

Ty wiesz co? Muszę zagadać o tym ze Szczęsciem.
Taki na przykład Alex (słoń) dożywia się publicznie i dowolnie. Małpiaki różne takoż.
Ekipy budujące Orientarium otrzymały surowy zakaz dokarmiania tamtejszych kotów (żbiki, rysie). Zrobiły się nadto puszyste 😎
Ryby swoje papu dostają przy szybach, żeby nie bały się zwiedzających. Co z gadami w rodzaju gawiala?
Jak chłop nie zapo...

Łódzkie zoo zaliczyło kiedyś nieprzyjemną wtopę z karmieniem pytona i wycieczką przedszkolaków.
Od tego czasu mocno się pilnują, więc trudno powiedzieć. Ale może trafisz.

Jakby nie patrzył, jeden cyckonosz kosztuje sporo więcej. A co mówić o multipaku?
Dyskusji przez telefon się nie czepiam. Zrobić awanturę i pogodzić się w pół minuty trzeba umieć.