Dawniej na ziemiach Dalszego Wschodu panował pokój pomiędzy trzema nacjami. Trwał on do czasu, aż władcę jednego z królestw ogarnęło szaleństwo po stracie ukochanej córki, w które wciągnął całą krainę i obudził nienawiść. Od tamtej pory rasy wampirów, elfów i ludzi żyły w zaciekłej wzgardzie wobec siebie i toczyły ze sobą wojny, podsycane intrygami, pełne podstępów i nieczystych zagrań.
Teraz, po latach przeżytych we wzajemnych uprzedzeniach, objawiło się nowe zagrożenie i wspólny dla wszystkich nich wróg. Czy potomkom zatwardziałych w poglądach władców uda się zjednoczyć i stanąć ze sobą ramię w ramię do boju? Czy pomimo spisków i zdrad, jakich zaznali od dotychczasowych władców i ich popleczników, znajdą nić porozumienia i poprowadzą swoje narody do wspólnego zwycięstwa?
Pierwsza ciekawa kwestia, która wywarła na mnie bardzo pozytywne wrażenie podczas czytania książki to to, że pojawił się w niej naprawdę unikatowy dobór postaci: Poena, Czarna księżniczka wampirzego Ludu Nocy, Fuebo, książę elfów, oraz Marvia, księżniczka ludzi. Jeszcze w żadnej powieści nie spotkałam się z takim połączeniem fantastycznych osobowości w jednej historii, co już samo w sobie jest intrygujące. Bohaterów dzieli wszystko, od pochodzenia, aż po przekonania, a łączy wspólne zagrożenie, oraz to, że każde z nich jest następcą tronu w swoim królestwie.
Pewnego dnia młodzi dziedzice spotykają się w zamku Eltore, gdzie elfia królowa Setra, babka Fuebo, postanowiła zorganizować pokojowe obrady, aby w końcu zostały zażegnane niespokojne, wojenne czasy, a ludy wszystkich narodów mogły zaznać dobrobytu. Niestety nie wszyscy tego pokoju pragną, a żądza zemsty, która przepełnia serca niektórych osób, doprowadza do tragedii. W trakcie trwania zlotu królewskich spadkobierców, w całkowicie nieoczekiwany sposób dochodzi między nimi do cichego sojuszu i prowadzeni przez starego druida muszą działać wspólnie, aby móc wygrać walkę ze złem.
Miejscami przygodowy, a miejscami bitewny klimat akcji kupił mnie już od pierwszych stron. Postaci w książce jest naprawdę sporo i choć na początku wydawało mi się, że nie zdołam zapamiętać kto jest kim, to Autorki doskonale sprostały temu trudnemu zadaniu, jakim jest wykreowanie na tyle charyzmatycznych jednostek, aby Czytelnik od razu mógł skojarzyć danego bohatera. Pierwsza część powieści obfituje zarówno w wydarzenia z przeszłości jak i teraźniejsze, przez co Czytelnik może poczuć niejako pośpiech, tak jakby chciano mu przekazać ogrom treści na stosunkowo małej ilości stron. Jednak jeśli odrobinę się skupi, to wszystko okazuje się być logiczne i zrozumiałe. Na późniejszych etapach fabuły już trochę zwalniamy z ilością informacji do przyswojenia, choć akcja w dalszym ciągu pędzi szalenie. Poznajemy przeszłość każdego z ważnych bohaterów i mechanizmy powodujące takie, a nie inne zachowania tych osób. Zabieg świetny w swojej niezawodnej prostocie, a dzięki niemu zaczynamy pałać sympatią, bądź antypatią do konkretnych postaci i w jakiś sposób możemy się z którąś z nich utożsamić, co zawsze uprzyjemnia lekturę.
"Pamiętaj, że żywe istoty nie są nikczemne, to brak miłości je takimi czyni."
Autorki świetnie skonstruowały wymyślony przez siebie świat i wprost perfekcyjnie opisały zasady funkcjonowania poszczególnych królestw, zarówno pod względem historycznym, społecznym jak i militarnym. Dowiadujemy się o tym jakie dary posiadają potomkowie możnowładców z rodu wampirów, jak długo żyją elfy, skąd ludzki ród Żeglarzy bierze unikatowe perły i wielu innych ciekawostek, więc fabuła jest naprawdę niesamowicie rozbudowana.
"Zaufać wrogowi" to świetny przedstawiciel powieści drogi i jak wiele jej podobnych z gatunku fantastyki, z pewnością może się spodobać zarówno dorosłym czytelnikom, jak i młodzieży. Uważam ją za naprawdę wciągającą lekturę, którą spokojnie można by zekranizować, ponieważ jest pisana na miarę XXI wieku i posiada wszystkie elementy jakie powinien posiadać dobry film.
Na koniec dodam jeszcze, że słownictwo używane w książce jest bardzo przystępne, idealne nawet dla odrobinę młodszych Czytelników (byle nie zbyt młodych!). Natomiast fabuła skonstruowana jest w nieskomplikowany, ale bardzo ciekawy sposób, tak że nie można się nudzić, a bohaterowie nieustannie znajdują się w centrum akcji.