Most we mgle recenzja

Z bagnetem pod CKM-y

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @Mackowy ·2 minuty
2022-01-02
3 komentarze
28 Polubień
Bałem się „Mostu we mgle” jak cholera. Nie chciałem tego nowego Ciszewskiego czytać. Gdy myślałem o najnowszej powieści autora „cyklu meteo”, przez głowę przelatywały mi określenia w stylu: „odgrzewany kotlet” czy „odcinanie kuponów”. Odrzucała mnie rysowana, lekko kiczowata okładka, która przywodziła mi na myśl jakieś patriotyczne ekspiacje od razu zdradzając z czym będziemy mieli między okładkami do czynienia. I jakkolwiek powyższe uczucia towarzyszyły mi jeszcze przez pierwsze rozdziały „Mostu”, tak po niedługim czasie moje nastawienie do tej książki uległo zmianie o sto osiemdziesiąt stopni.

Faktycznie „Mostem we mgle” Marcin Ciszewski nawiązuje do serii, która przyniosła mu popularność, czyli do serii „WWW”. Tak jak w serii „WWW” wojsko polskie ma okazję przenieść się w przeszłość, aby za pomocą nowoczesnej broni odwrócić losy przegranej wojny. Wtedy łoiliśmy Niemców podczas kampanii wrześniowej, teraz polski oręż może wspomóc Napoleona i Poniatowskiego w bitwie po Lipskiem, a tym samym podnieść polską państwowość po zaborach. Jak łaskawa była zdradzić kiczowata okładka*, tym razem to żołnierzom II Rzeczpospolitej przyjdzie wcielić cię w rolę wybawców z przyszłości.

„Most we mgle”, jak większość książek Ciszewskiego, czyta się bardzo dobrze. Autor świetnie operuje językiem, lekko go stylizując, oddaje klimat II Rzeczpospolitej, mentalność ludzi z epoki, charaktery, motywacje, rozterki. Bohaterowie nie są papierowi, nie są jednowymiarowi, ta książka to nie puste historyczne bicie piany, gloryfikowanie bohaterskiego żołnierza polskiego, każdy jest jakiś, każdy ma coś do ugrania w przeszłości i swoją osobistą misję do wypełnienia (jak częściowy narrator – świetny – sierżant Rokita).

Ale „Most we mgle” to przede wszystkim książka wojenna i to na tym polu Ciszewski rozbija czytelniczy bank. Wszystko, od uzbrojenia polskiego piechura, po taktykę walki i przemieszczanie się wojsk, jest opisane precyzyjnie, z poszanowaniem realiów panujących w dziewiętnastowiecznej Europie – Ciszewski jak zawsze przygotowany. Osobną kwestią pozostaje pole bitwy. Nie trzeba wiele, żeby wyobrazić sobie jatkę, do jakiej dojdzie gdy czworobok rosyjskich piechurów wejdzie pod ogień CKM-u, ale już przelanie tej wizji na papier, to już inna sprawa, z którą, Ciszewski poradził sobie (jak zawsze) wybitnie.

Mógłbym jeszcze długo pisać o „Moście…”, na siłę doszukiwać się niespójności (ot choćby zupełnie pominięta przez autora kwestia – skąd w ogóle wziął się ten cholerny most?) ale czy to ma sens? Ta książka mnie porwała, nie mogłem się od niej oderwać, jest w niej wszystko to, co u Ciszewskiego lubię: przygotowanie merytoryczne, świetne tempo akcji, ciekawi bohaterowie, dlatego cieszę się, że autor postanowił jeszcze raz wejść w tematykę podróży w czasie. Polecam przede wszystkim fanom autora, ale też wszystkim czytelnikom, którzy lubią czasem przeczytać dobrą militarną powieść.

*ok, im dłużej patrzę na tę okładkę, tym bardziej mi się podoba, chociaż nie staje się przez to mniej kiczowata.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-12-30
× 28 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Most we mgle
Most we mgle
Marcin Ciszewski
7.3/10

Marcin Ciszewski znów majstruje przy dziejowym zegarze i zadaje pytanie, jaka byłaby Polska, gdyby nie straciła XIX wieku i razem z całą Europą weszła w erę przemysłową. Szalona misja? Przecież to po...

Komentarze
@OutLet
@OutLet · prawie 3 lata temu
Lata temu czytałam właśnie serię "WWW". Też nie mogłam się oderwać.
× 2
@Mackowy
@Mackowy · prawie 3 lata temu
No to tutaj zachodzi podobny efekt 😉
× 1
@MLB
@MLB · ponad 2 lata temu
Melduję się w Klubie Meteo i WWW. Uffff! @Mackowy, jestem Ci ogromnie wdzięczna za przełamanie obaw i rozwianie moich, bo też odkładałam i odkładałam, żeby sobie smaku nie zepsuć, a tu taka miła niespodzianka😀
× 1
@Mackowy
@Mackowy · ponad 2 lata temu
Cała przyjemność po mojej stronie, zaskakująco dobra książka z tego mostu :)
× 1
@Sargento_Garcia
@Sargento_Garcia · prawie 3 lata temu
Ciekawa recenzja. Lubię książki tego autora, więc po tę też na pewno sięgnę.
× 1
@Mackowy
@Mackowy · prawie 3 lata temu
Dzięki, bardzo fajna książka, myślę, że ci się spodoba :)
Most we mgle
Most we mgle
Marcin Ciszewski
7.3/10
Marcin Ciszewski znów majstruje przy dziejowym zegarze i zadaje pytanie, jaka byłaby Polska, gdyby nie straciła XIX wieku i razem z całą Europą weszła w erę przemysłową. Szalona misja? Przecież to po...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Przyznam, że nie tego się spodziewałam. Uroiłam sobie w głowie, że powieść Ciszewskiego skupi się na czasach po zmianach, skoro na okładce można przeczytać „jaka byłaby Polska, gdyby nie straciła XIX...

@yhera @yhera

Historia, o tak, sensacja połączona z fantasy, jak najbardziej, do tego dodajmy wątek romantyczny i mamy prawdziwie ciekawe dzieło, które już po opisie mnie zaintrygowało. Już po kilku stronach całk...

@Izzi.79 @Izzi.79

Pozostałe recenzje @Mackowy

Miasto w gruzach
Ballada o dobrym gangsterze.

W podziękowaniach autor wyraża wdzięczność jednemu ze swoich dawnych nauczycieli za to, że nauczył go posługiwać się prostymi zdaniami oznajmującymi i ja się do tych wyr...

Recenzja książki Miasto w gruzach
Pociągnięcie pióra. Zagubione opowieści
Zagubione i odnalezione opowieści

Z podejrzliwością podchodzę do tekstów magicznie odnalezionych i wydanych po śmierci autorów, bo zazwyczaj to nie przypadek sprawił, że owe rękopisy leżały zapomniane w ...

Recenzja książki Pociągnięcie pióra. Zagubione opowieści

Nowe recenzje

SPQR. Historia starożytnego Rzymu
Stary Rzym w nowej odsłonie
@konrad.mora...:

Sądzę, że gdy Mary Beard kreśliła ostatnie litery swego dzieła pt. "SPQR. Historia Starożytnego Rzymu" to musiała przem...

Recenzja książki SPQR. Historia starożytnego Rzymu
Każdego dnia
O rodzinie słów kilka
@Szarym.okiem:

Nie oceniaj książki po okładce. Ale czy to nie ona właśnie jest tym pierwszym impulsem, który sprawia, że sięgamy po da...

Recenzja książki Każdego dnia
Rozgrzej moje serce
Rozgrzej moje serce
@Zaczytany.p...:

"Rozgrzej moje serce " ~ A. Sour (współpraca reklamowa z wydawnictwem) [...] – Czuję, jak odpływasz w moich ramionach...

Recenzja książki Rozgrzej moje serce
© 2007 - 2024 nakanapie.pl