Jak adoptowałem Antona recenzja

Wychowanie dziecka jest nie lada wyzwaniem. Jest przygodą na całe życie z wieloma przebojami. Nie każdy potrafi sprostać temu zadaniu podejmując nie zawsze właściwe decyzje. ROBERT KLOSE - JAK ADOPTOWAŁEM ANTONA

Autor: @g.sekala ·1 minuta
7 dni temu
Skomentuj
6 Polubień
Wychowanie dziecka jest nie lada wyzwaniem. Jest przygodą na całe życie z wieloma przebojami. Nie każdy potrafi sprostać temu zadaniu podejmując nie zawsze właściwe decyzje. Nie każdy też ma ku temu możliwości- z różnych przyczyn nie może mieć dzieci. Podobnie jak autor książki "Jak adoptowałem Antona"- Robert Klose, który decyduje się, już po raz drugi, na powiększenie rodziny. W tym celu wyrusza z Ameryki na Ukrainę. To stamtąd ma zamiar przywieźć małego chłopca o imieniu Anton.









Książka ta przepełniona jest miłością. Jest formą pamiętnika, spisanych wspomnień dotyczących starania się o adopcję syna. Sam ten fakt jest czynem pięknym i wzruszającym. Niewielu się na taki gest decyduje. Przyjęcie obcego dziecka pod swój dach, przekazanie mu miłości i zapewnienie bezpieczeństwa jest czymś ogromnie wzruszającym i godnym pochwały.

Autor, który jest jednocześnie narratorem zabiera nas w daleką i trudną podróż (dosłownie) w celach adopcyjnych. Dowiadujemy się na jakie przeszkody natrafił przyszły ojciec adopcyjny. A było ich sporo. I tych związanych stricte z adopcją, i tych logistycznych- jest rok 2001, zaraz po zamachu terrorystycznym na World Trade Center.

Biurokracja i problemy z tym związane wywoływały we mnie złość i smutek. Ileż on musiał przejść aby móc szczęśliwie zakończyć swoją misję! Jedna z absurdalnych przeszkód, na którą natrafił, był fakt, że jest samotny. Jakby to miało jakieś znaczenie w przekazaniu miłości dzieciom(?!)
"Jak adoptowałem Antona" to już drugi zbiór wspomnień autora. Pierwsza książka również dotyczy adopcji- tym razem jego pierwszego syna- Aloszy.

Po zapoznaniu się z treścią książki wyrobiłam sobie o autorze bardzo pozytywne zdanie. Jest to osoba niezwykle ciepła o wysokim poziomie empatii. W dzisiejszych czasach dość trudno jest spotkać takich wrażliwych i wspaniałych ludzi. Przebycie tak długiej i trudnej trasy dla zaadoptowania dziecka świadczy tylko o jego ogromnym sercu.

Książka daje ogromną nadzieję i wsparcie osobom starającym się o adopcję dziecka. Ale też daje nadzieję na to, że są jeszcze ludzie z ogromnym pokładem wrażliwości i miłości, którzy kolejnym pokoleniom będę przekazywać najważniejsze wartości, które niewątpliwie ostatnio gdzieś zanikają.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-12-09
× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Jak adoptowałem Antona
Jak adoptowałem Antona
Robert Klose
9/10

Geny to za mało, by mówić, że jest się ojcem. Prawdziwe rodzicielstwo zaczyna się w sercu. Wychowanie dziecka to wyzwanie, na które nie wszyscy są gotowi. Amerykanin Robert Klose potrafi mu sprostać....

Komentarze
Jak adoptowałem Antona
Jak adoptowałem Antona
Robert Klose
9/10
Geny to za mało, by mówić, że jest się ojcem. Prawdziwe rodzicielstwo zaczyna się w sercu. Wychowanie dziecka to wyzwanie, na które nie wszyscy są gotowi. Amerykanin Robert Klose potrafi mu sprostać....

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @g.sekala

Delirium
Oj ile cierpienia, bólu i samotności jest w dramacie Macieja Kapuścińskiego "Delirium". Wchodzimy w umysł bohatera, który obnaża się przed nami z wszelkich odczuć i wątpliwości.

Oj ile cierpienia, bólu i samotności jest w dramacie Macieja Kapuścińskiego "Delirium". Wchodzimy w umysł bohatera, który obnaża się przed nami z wszelkich odczuć i wątp...

Recenzja książki Delirium
Pan Błysk
Jeśli jeszcze nie macie pomysłu na świąteczny prezent dla małych milusińskich to przybywam z pomocą!! Czym prędzej biegnijcie do księgarni po niezwykłą przygodę "Pana Błyska" J.R.R. Tolkiena. Jako ciekawostkę napiszę, że historię autor napisał dla własnych dzieci. Historyjkę przedstawił nie tylko pisanym słowem ale i również szczegółowymi ilustracjami.

Jeśli jeszcze nie macie pomysłu na świąteczny prezent dla małych milusińskich to przybywam z pomocą!! Czym prędzej biegnijcie do księgarni po niezwykłą przygodę "Pana Bł...

Recenzja książki Pan Błysk

Nowe recenzje

Zrodzeni z sumienia
Idealne zwieńczenie
@distracted_...:

Rene przeżyła to samo, co jest współtowarzyszki niewoli. To całkowicie zmieniło jej życie. Przez wiele lat więziona, zm...

Recenzja książki Zrodzeni z sumienia
Poradnik obsługi umysłu. Jak sobie radzić z trudnymi emocjami
Jak poradzić sobie z moim najgorszym wrogiem - ...
@monia04101997:

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl. DEPRESJA... ZABURZENIA LĘKOWE... ATAKI PANIKI... STRACH... Jakie ...

Recenzja książki Poradnik obsługi umysłu. Jak sobie radzić z trudnymi emocjami
SUPERHIPERMEGAWAŻNA MISJA
Zabawna, komiksowa bajka o lądowaniu UFO!
@Uleczka448:

Pomysłowa, zabawna, ciekawie przedstawiona i też mówiąca w lekko gorzki sposób wiele o nas samych komiksowa bajka o sp...

Recenzja książki SUPERHIPERMEGAWAŻNA MISJA
© 2007 - 2024 nakanapie.pl