Czas zacząć kolejną kosmiczną przygodę z Wydawnictwem Drageus Publishing House! Przygodę, która zabierze nas w odległe zakątki kosmosu, ukaże sam środek wojennego konfliktu i zafunduje moc niezwykłych wrażeń i emocji. Oto bowiem ukazała się właśnie pierwsza odsłona nowego cyklu pt. "The Frontiers Saga", autorstwa Ryka Browna. Powieść ta nosi tytuł "Aurora CV-01" i funduje nam sobą blisko 330 stron znakomitej literatury science-fiction!
Oto ziemski świat, który po wyniszczającej zarazie podnosi się z kolan, sięgając coraz śmielej ku odległym gwiazdom, ale też i przygotowując się na możliwą inwazję ze strony wielkiego wroga - Jungów. W tej oto rzeczywistości podporucznik Nathan R. Scott trafia na pokład nowo wybudowanego okrętu "Aurora", uchodzącego za najnowsze osiągnięcie technologiczne Ziemian. Okrętu, który po opuszczeniu stoczni ma wykonać swój pierwszy, próbny lot do okolic Jowisza. Jednakże, na wskutek pewnego niefortunnego zbiegu okoliczności, "Autora" dokonuje pod przestrzennego skoku na odległość kilkudziesięciu tysięcy lat świetlnych... - wprost w sam środek kosmicznej bitwy...
Niniejsza powieść stanowi sobą interesującą, widowiskową, choć też i dość klasyczną historię spod znaku wojennego science-fiction. Klasyczną w odniesieniu do głównej i wyjściowej osi fabuły, gdzie to ziemski okręt trafia przez pomyłkę do odległej przestrzeni, wikłając się tym samym w nie swoją wojnę. Wierni czytelnicy Wydawnictwa Drageus dostrzegą z pewnością podobieństwa do cyklu "Odyssey One", których zresztą znajdziemy tu znacznie więcej. Oczywiście, nie jest to żadnym zarzutem względem tej powieści, gdyż dobra fantastyka - chociażby korzystająca w dużym stopniu z literackiej klasyki, zawsze się obroni. I tak też jest w tym przypadku, gdy oto mamy przyjemność zatopić się w porywającą opowieść o kosmicznej wojnie i próbie powrotu do domu.
Fabularna konstrukcja książki opiera się na sprawdzonym, kilku wątkowym sposobie przedstawiania wydarzeń z udziałem głównych bohaterów - podporucznikiem Nathanem Scottem, podporucznik Taylor Cameron oraz Jessiką Nash - żołnierzem operacji specjalnych i wywiadu. To właśnie oczyma tych bohaterów, jak i też kilku postaci z drugiego planu, będziemy poznawać codzienność życia na "Aurorze", okoliczności próbnego lotu i niefortunnego skoku, jak i wreszcie obraz zniszczenia, strat i wielkiej niewiadomej po tym, gdy znajdą się w nieznanej przestrzeni i spotkają jej mieszkańców. To wartka akcja i jej dramatyczne zwroty, liczne zaskoczenia, potężna porcja widowiskowej walki, szczypta czarnego humoru, jak i wreszcie niepowtarzalny, kosmiczny klimat...
O postaciach tej powieści można by opowiadać długo, a i tak całość tej relacji sprowadzi się do słów, że są intrygujący i warci poznania. Ot, wystarczy wspomnieć o nieco chimerycznym, zapatrzonym w siebie i nie zawsze postępującym w zgodzie z przepisami - Nathanie, będącej jego przeciwieństwem, czyli zawsze regulaminowej i zdroworozsądkowej Cameron, odważnej i uwielbiającej silne emocje - Jessice, czy też o pewnym zabawnym i zawsze żartującym, rosyjskim mechaniku - Władimir (skojarzenia ze "Star Trekiem" są jak najbardziej wskazane)..., by zdać sobie sprawę z faktu, że są tą bardzo odmienne charakterologicznie postacie, których poznawanie niesie nam wielką przyjemność.
Nie gorzej jawi się także świat tej książki, czyli początkowo podnosząca się z gruzów Ziemia i jej ludzki, ale bardzo groźny przeciwnik w postaci Jungów..., a następnie odległa przestrzeń z nieznanymi światami, gdzie to nieliczni buntownicy toczą nierówną walkę z tyranią. Ciekawie wyglądają realia społeczne i polityczne tej rzeczywistości, jak i też jej stopień zaawansowania technologicznego, gdzie to np. po pierwszy stworzono napęd skokowy. Oczywiście, na ten obraz składa się również kwintesencja tego literackiego nurtu - kosmiczna walka, którą możemy podziwiać tu zarówno na przykładzie spektakularnych starć wielkich okrętów, jak i też tradycyjnej walki z użyciem nowoczesnej broni laserowej, którą toczy się na ich pokładach... I trzeba powiedzieć, że autor odrobił tu lekcję i ukazał nam tę walkę w iście pięknym stylu!
Lektura tej książki upływa nam w bardzo szybkim, wręcz za szybkim, tempie... Jednakże świadczy to tylko dobrze o fabule tej pozycji, która to porywa nas sobą od pierwszych chwil i trzyma w wielkim napięciu aż do samego końca. Oczywiście, jest to pozycja raczej dla miłośników niekoniecznie najbardziej ambitnej fantastyki, a sympatyków nieco lżejszej odmiany tego literackiego gatunku, która niesie sobą wielką przyjemność i zapewnia przednią zabawę. Jeśli zatem tego właśnie szukamy, to ten tytuł będzie dla nas idealnym.
Słowem podsumowania - powieść Ryka Browna pt. "Aurora CV-01", to solidna porcja rozrywkowej fantastyki spod znaku klasycznego, wojennego science-fition. To książka, która oferuje nam sobą wartką akcję, charakternych bohaterów i naprawdę wielkie emocje, którymi nie sposób się nie przejąć. Dlatego też gorąco zachęcam was do sięgnięcia po ten tytuł - tym bardziej, iż ukazała się w naszym kraju już także kolejna część niniejszego cyklu. Polecam!