Klucz do Helheimu recenzja

Wielki lud i mroczne tajemnice

Autor: @aniabruchal89 ·3 minuty
2024-01-28
Skomentuj
3 Polubienia
„Co by było, gdyby wpuścić Normanów do królestwa niebieskiego? Zaczepialibyście święte dziewice nieprzystojną mową, podnosilibyście wojenny zgiełk przeciw serafinom i archaniołom i wrzeszczelibyście o piwo przed obliczem samego Pana Boga”.

Frans Gunnar Bengtsson

Historycy twierdzą, że wielu Słowian ma w sobie krew Wikingów. Magia, tak w wielkim skrócie można streścić opowieści, legendy i historię tego skandynawskiego ludu, który jest chyba jednym z najbardziej fascynujących społeczeństw nie tylko w kulturze. Cała Szwecja słynie z porozrzucanych w niej kamieni runicznych z wyrytymi na nich klątwami. Jeśli dodamy do tego podboje, wielkie bitwy, powstałe seriale, oraz fascynacje malarzy tematem Wikingów możemy przenieść się do świata, który może już nie istnieje, ale na pewno nie stał się mitem i nie popadł w zapomnienie.

Kochamy Thora, wymachującego ogromnym mieczem, Freię zarządzającą piątkiem oraz płodnością, a także Odyna mężczyznę bez oka specjalizującego się w szeroko pojętej mądrości. Fascynujemy się wielkimi budzącymi respekt łodziami, a także hełmami z rogami, które nigdy ich nie miały, ale zostały one dodane do legendy, aby wzmocnić wizerunek wojownika. Wikingowie stawiali raczej na wygodę i ciepło. Ich kobiety natomiast są opisywane jako niewiasty niezależne, o silnym charakterze i wyrażające własne zdanie. Nie ma się co dziwić, bo przecież kiedy mężczyźni wyruszali na podbój świata, to one zostawały w domach i przejmowały ich obowiązki. Co wiązało się niekiedy z walką z bronią w ręku. Podobno czasami towarzyszyły też mężom w wyprawach, co umożliwiało całym rodzinom osiedlanie się na nowych terenach.

I tak powstają serie książkowe, filmy, seriale, pieśni i legendy… A wśród nich Pan Radosław Lewandowski, który swoją książką Australijskie piekło opartą na faktach podbił moje serce, co doprowadziło do tego, że z wielką chęcią przeczytałam dzieło Klucz do Helheimu wpadając prosto w tajemnice, walki i mity Islandii. Największym zaskoczeniem było dla mnie, to, że nie zraziła mnie polska otoczka, a pierwsze co pomyślałam, czytając początek, to to, że mam przed sobą narodowego Dana Browna.

Grupa młodych archeologów i poszukiwaczy przygód, postanawia rozwikłać tajemniczą zagadkę i odnaleźć magiczny artefakt zwany Naczyniem. Ścigając się z czasem i agentami CIA przygoda nabiera tempa, a nasi bohaterowie stają oko w oko nie tylko z wielką historią, ale także z zagrożeniem. Świat nordyckich bogów wciąga nas bez reszty, aby zaszczepić w czytelniku fascynację tematem, jednocześnie podając na tacy przygodę ze skarbem w tle.

Cóż tu dużo pisać, muszę przyznać, że na kolejną pozycję Pana Lewandowskiego czekałam z niecierpliwością. Lepiej, jest wydać jedną książkę rocznie, która będzie hitem, niż sto miałkich pozycji do niczego. Taka jest właśnie literatura wychodząca spod pióra Autora. Żałuję, że publikacja ta jest tak krótka, o Wikingach można pisać dużo i spodziewałam się co najmniej objętości Australijskiego Piekła, ale nic straconego, ponieważ o tym ludzie Pan Lewandowski stworzył naprawdę wspaniałą serię.

Pisarz niezwykle świadomy tematu, o jakim pisze, co moim zdaniem jest godne pochwały. Bez bzdur i bajdurzenia wplata prawdziwą historię, legendy i tradycje w fantastyczną fabułę, tworząc kolejne bardzo dobre dzieło na wpół historyczne. Uwielbiam kiedy rzeczywistość miesza się z fikcją, a Autor, jest jednym z lepszych, który umiejętnie się tym bawi. Muszę tutaj także dodać, że cudowna wklejka od razu po otworzeniu książki zachęca czytelnika do przerzucenia kartek, a tłoczone obrazki na stronach zachwycają. Żałuję tylko, że powieść ma miękką oprawę, ale poza tym cały druk i wydanie nadaje jej ekskluzywnego wyglądu.

Klucz do Helheimu z całą pewnością zainteresuje także młodszego odbiorcę. Nie jest tak ciężki jak poprzednia powieść Autora, w którą trzeba się wgryźć. Okładka niemal jak z filmu o Indiana Jonesie od razu wpada w oko i krzyczy, przeczytaj mnie. Nie mogę tej publikacji nic zarzucić, poza już wyżej wspomnianą objętością, liczyła na grube tomiszcze, ale to subiektywne upodobania, cała reszta moim zdaniem sprawia, że z twórczością Pana Lewandowskiego po prostu trzeba się zapoznać.

Moja ocena:

× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Klucz do Helheimu
Klucz do Helheimu
Radosław Lewandowski
8.5/10

Gdzie ukryto Świętego Graala wikingów? I czym właściwie jest? Przypadkowo znalezione tropy prowadzą do jednej z islandzkich jaskiń, gdzie wieki temu w kamieniu wyryto wskazówki. Stają się one zar...

Komentarze
Klucz do Helheimu
Klucz do Helheimu
Radosław Lewandowski
8.5/10
Gdzie ukryto Świętego Graala wikingów? I czym właściwie jest? Przypadkowo znalezione tropy prowadzą do jednej z islandzkich jaskiń, gdzie wieki temu w kamieniu wyryto wskazówki. Stają się one zar...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Gatunek literacki taki jak fantasy był zawsze przez ze mnie bardzo chętnie wybierany po to aby przeczytać tę lekturę ale i też jak ma w sobie wplecione momęnty przygodowe.Zwłasza gdy jest to niezastą...

@Allbooksismylife @Allbooksismylife

Książka „Klucz do Helheimu” to powieść z gatunku fantastyki/ powieści przygodowej dla młodzieży. Autor zabiera nas w podróż po tajemniczej Islandii, gdzie wraz z grupą młodych archeologów szukać będz...

@izka91201 @izka91201

Pozostałe recenzje @aniabruchal89

Podróż w świat nadprzyrodzony
Gdy szatan mówi "Nie ma Boga"

„Zło zawsze czai się blisko, na wyciągnięcie ręki. Nie sposób się z nim układać, oswajać go ani zmieniać. Kto wpatruje się w lustro, zobaczy oblicze diabła. Tylko częs...

Recenzja książki Podróż w świat nadprzyrodzony
Silne kobiety Japonii
Wielka Japonia

“花より団子” (Hana yori dango) – “Raczej ciasteczka niż kwiaty” Powiedzenie japońskie To przysłowie podkreśla praktyczne podejście do życia, suger...

Recenzja książki Silne kobiety Japonii

Nowe recenzje

BOBEK. Poważny królik o niepoważnym imieniu
Kiedy sen staje się rzeczywistością
@Zaczytanabl...:

Bobek. Poważny królik o niepoważnym imieniu - Zuzanna Samsel Billi to chłopiec, który jest bardzo wrażliwy i empa...

Recenzja książki BOBEK. Poważny królik o niepoważnym imieniu
Wielka Księga Opowieści Kryminalnych
Kryminalna uczta w doborowym towarzystwie.
@Mirka:

@Obrazek „Jeśli umysł diabolicznego geniusza potrafi wymyślić metodę kradzieży lub morderstwa, która wydaje się niem...

Recenzja książki Wielka Księga Opowieści Kryminalnych
Bez skazy
Bez skazy
@historie_bu...:

„Jest coś pociągającego w człowieku, który jest cholernie dobry w tym, co robi. Każdy krok jest pewny. Wytrenowany. Peł...

Recenzja książki Bez skazy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl