Węże na ziemi, węże na niebie recenzja

Węże na ziemi, węże na niebie

Autor: @Logana ·3 minuty
2024-09-06
Skomentuj
40 Polubień
W podbydgoskiej miejscowości zostają znalezione zwłoki mężczyzny z wystającym z ust wężem i wypalonymi symbolami na rękach. Komisarz Bondys wraz z Beatą i Radkiem starają się dojść do prawdy. Żona ofiary była podopieczną fundacji, założonej przez Edytę Barańską. Kobieta przedstawia się jako Serpenta, a 33 podopieczne to jej nimfy o mitycznych imionach. Horoskopy, numerologia, znaki ze świata przyrody to domena Serpenty. Raczy policjantów opowiadaniami o zo­dia­kach, ma­gicz­nych licz­bach czy mi­tach.
"Może Ba­rań­ska fak­tycz­nie wie­rzy­ła w ten swój śmiet­nik mul­ti­mi­to­lo­gicz­ny, a ofia­ry miały być zło­żo­ne, aby uczcić Rosz Cho­desz, Wę­żow­ni­ka czy co­kol­wiek in­ne­go."

Do tej powieści mam ambiwalentny stosunek. Z jednej strony dostarczyła rewelacyjną historię kryminalną z zapierającymi dech plot twistami, dopieszczoną stroną psychologiczną postaci z dogłębną analizą ludzkich reakcji. Z drugiej strony całość była przekoloryzowana, przekontrastowana. Reakcje bohaterów były skrajne, od euforii po histerie, płacze i załamania nerwowe. Bohaterowie, a ściślej bohaterki, były skrajnie naiwne i głupie. Prym wiodła Beatka, ale w wyścigu o miejsce na podium głupoty pędziły właścicielka fundacji wróżka Serpenta, czyli burdel-mama i jej 33 nimfy, czyli prostytutki. Żadna kobieca postać, może prócz Estery, starszej sąsiadki Bondysa, nie grzeszyła inteligencją. Estera również nie zachwycała wybitnym in­te­lek­tem, ale przynajmniej nie irytowała głupotą. Za to Beatka wzniosła się na szczyty egoizmu i naiwności. Nie przypominam sobie, kiedy ostatnio jakaś postać tak mnie wku***ała. Po słowach Beatki "Je­stem idiot­ką!" oraz "Boże, jak mo­głam być tak na­iw­na i głu­pia!" stwierdziłam, że zostało w niej odrobinę samokrytycyzmu. Najbardziej irytujące były jej porażki i podboje miłosne. Lecz po jej wnioskach wobec Radka: "Za­ko­chał się w niej, a ona zła­ma­ła mu serce, ba­wi­ła się nim, dała mu na­dzie­ję na coś wię­cej, a póź­niej okrut­nie od­trą­ci­ła. Nie chcia­ła wi­dzieć, że go krzyw­dzi. Nie ob­cho­dzi­ło jej ani to co myśli, ani co czuje. Była cho­ler­ną ego­ist­ką!" doszłam do konkluzji, że autorka stworzyła genialną postać. Beatka miała wzbudzać mordercze instynkty w czytelniku i to robiła.

Postać Bondysa wykazywała najwięcej trzeźwości umysłu, choć również została przejaskrawiona. Jego opór wobec kobiet, pragmatyzm był niewiarygodny. Autorka postawiła tezę, że prawdziwa miłość i nienawiść "To jedno i to samo uczu­cie, ujaw­nia­ją­ce swoją wspa­nia­łą albo po­twor­ną stro­nę w za­leż­no­ści od sy­tu­acji.". Jest to pogląd jednej z postaci, ale pisarka poparła tezę zachowaniem bohaterów, co również, w moim odczuciu, wyszło karykaturalnie.

Początkowo tę książkę czytałam równolegle z ósmą częścią serii o komisarzu Kruku. Na tle lotnego, zabawnego sarkazmu Piotra Górskiego żarty, metafory, porównania, powiedzonka w tej powieści wypadły topornie, były jakieś takie grubiańskie.

Do poprzednich części miałam zarzuty do zbyt rozciągniętych, nieistotnych i męczących opisów. Na plus działa, że autorka je ograniczyła ilościowo i objętościowo. W powieści znalazła się jedynie kłótnia w spożywczaku, aptece i wywody o botanice.

Nie tylko opisy nie miały znaczenia czy związku ani z historią, ani z wątkiem obyczajowym powieści. Wprowadzona postać Elżbiety Piotrowskiej nie miała racji bytu. Autorka chciała chyba zwrócić uwagę na wyalienowanie bezdomnych, którzy są niewidoczni dla społeczeństwa, ale problem nijak się miał do fabuły. Miałam wrażenie, że wątek został wstawiony gdziekolwiek na strony powieści.

Ciekawym akcentem było zamieszczenie opisów wyglądu okładek albumów Vader - "De Profundis" i Megadeth "Countdown to Extinction". Grafiki pasowały tematyką do aury powieści.

Mimo tych wszystkich zarzutów do niedorzeczności postępowania bohaterek powieść podobała mi się najbardziej z całej serii. Wszyscy bohaterowie rozliczyli się z przeszłością i było to satysfakcjonuje dla mnie, jako czytelnika. Autorka poczyniła progres literacki, a historia została dopracowana.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-09-06
× 40 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Węże na ziemi, węże na niebie
Węże na ziemi, węże na niebie
Hanna Szczukowska-Białys
7.8/10
Cykl: Komisarz Bondys, tom 3

Czasem potrzeba ofiar, aby móc iść dalej… Komisarz Bondys zawsze wiedział, że daleko mu do sielskiego życia zwykłych śmiertelników. W tym zawodzie trzeba być gotowym na wszystko. Jednak takiej sp...

Komentarze
Węże na ziemi, węże na niebie
Węże na ziemi, węże na niebie
Hanna Szczukowska-Białys
7.8/10
Cykl: Komisarz Bondys, tom 3
Czasem potrzeba ofiar, aby móc iść dalej… Komisarz Bondys zawsze wiedział, że daleko mu do sielskiego życia zwykłych śmiertelników. W tym zawodzie trzeba być gotowym na wszystko. Jednak takiej sp...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Uwielbiam czytać serie, w których każdy kolejny tom jest lepszy od poprzedniego. Jestem pełna podziwu dla autorów, którzy tak dynamicznie się rozwijają i potrafią kreować coraz bardziej intrygujące f...

@zaczytanaangie @zaczytanaangie

Każdy Czytelnik zna to uczucie zirytowania i rozdrażnienia kiedy kolejne tomy z cyklu ukazują się z kilkuletnią przerwą. Nie ma nic gorszego niż wchodząc w świat bohaterów na nowo, nie pamiętać szcze...

@justyna_ @justyna_

Pozostałe recenzje @Logana

Ucieczka w zniewolenie
Ucieczka w zniewolenie

Książki, które ostatnio czytałam, poważnie mnie wyeksploatowały. Przebodźcowały mnie zarówno bardzo dobre kryminały, jak i książki, które okazały się rozczarowaniem. Pot...

Recenzja książki Ucieczka w zniewolenie
Przeklęci
Przeklęci

Cztery pierwsze części serii "Echo" oceniłam wysoko. Podobało mi się, jak właściciele agencji detektywistycznej usilnie starali się odnaleźć swoich bliskich, a tropy, na...

Recenzja książki Przeklęci

Nowe recenzje

SPQR. Historia starożytnego Rzymu
Stary Rzym w nowej odsłonie
@konrad.mora...:

Sądzę, że gdy Mary Beard kreśliła ostatnie litery swego dzieła pt. "SPQR. Historia Starożytnego Rzymu" to musiała przem...

Recenzja książki SPQR. Historia starożytnego Rzymu
Każdego dnia
O rodzinie słów kilka
@Szarym.okiem:

Nie oceniaj książki po okładce. Ale czy to nie ona właśnie jest tym pierwszym impulsem, który sprawia, że sięgamy po da...

Recenzja książki Każdego dnia
Rozgrzej moje serce
Rozgrzej moje serce
@Zaczytany.p...:

"Rozgrzej moje serce " ~ A. Sour (współpraca reklamowa z wydawnictwem) [...] – Czuję, jak odpływasz w moich ramionach...

Recenzja książki Rozgrzej moje serce
© 2007 - 2024 nakanapie.pl