Walcząc z przeszłością recenzja

„Walcząc z przeszłością" autorstwa Małgorzaty Brodzik. Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu WasPos.

Zazwyczaj piszę recenzję, zaraz po przeczytaniu książki. Lubię, gdy emocje mną targają, a słowa piszą się same. Lecz w tym przypadku jest inaczej. Ta książka mną wstrząsnęła, potrzebowałam czasu na analizę, odpowiedni dobór słów, refleksje.
Poznajemy przeszłość Emmy, młodej kobiety, która żyje z piętnem koszmarnego dzieciństwa. Życie u boku ojca alkoholika przysporzyło jej ogromu cierpienia fizycznego i psychicznego. Ciągłe pijaństwo, awantury i przemoc fizyczna odcisnęła ogromne piętno. Musi nauczyć się z tym żyć, by móc w miarę normalnie przeżywać radość życia. Tylko czy można mówić o radości istnienia, gdy wspomnienia wracają jak mantra, a koszmar ze zdwojoną siłą wraca za każdym razem, gdy oczy łakną snu.? W tej książce autorka podejmuje się trudnego tematu, jakim jest alkoholizm i współuzależnienie. To nie jest tak, że kobiety, matki tak łatwo poddają się swoim oprawcom. Są niszczone psychicznie po to by wierzyły, że są nikim. Łatwo jest manipulować słabszym zniszczonym psychicznie człowiekiem. Autorka pokazuje przede wszystkim, w jak ciężkim położeniu znajdują się dzieci. Ich dzieciństwo nie istnieje, zbyt szybko muszą stać się dorosłe, by stawić czoła problemom. I zazwyczaj to One stają się rodzicem dla własnych rodziców. To one pierwsze ocierają łzy, ślady przemocy i są wsparciem dla dorosłych. A tak naprawdę zostają same, z własnymi myślami z własnymi problemami. Autorka zwraca również uwagę na rolę sąsiadów, zazwyczaj każdy widzi, słyszy, a nikt nie reaguje. Często strach paraliżuje i sprawia, że każdy nikt nie chce się wtrącać .... To książka pełna emocji, trudny temat a jakże „lekko napisany". Podczas czytania miałam wrażenie, że Emma siedzi tuż obok mnie i zwierza mi się ze swojej przeszłości. Ta książka to zalążek nadziei na to, że po przeczytaniu otworzy komuś oczy, czy to ofierze, czy też anonimowemu sąsiadowi. Mnóstwo kobiet w podobnej sytuacji pozostaje bez wsparcia. Otwórzmy serca i umysł na to, co dzieje się wśród nas.
Małgosiu, chcę Ci ogromnie podziękować za to, że napisałaś tę historię. Może ona stać się dla wielu motorem do działania.

Wydawnictwo WasPos Małgorzata Brodzik - Mama na obrotach i autorka