Saturnin recenzja

W szponach szarości

Autor: @karolak.iwona1 ·2 minuty
2024-07-09
Skomentuj
19 Polubień
Po zachwytach nad "Dygotem", "Śladami" i "Święcie ognia" nie mogłam nie sięgnąć po kolejną książkę Jakuba Małeckiego. Tym razem był to "Saturnin". Moje skojarzenie było jednoznaczne: to pewnie opowieść, osadzona w jakimś odległym, nieziemskim świecie, który znajduje się daleko w galaktykach. Poniekąd nie myliłam się. Te odległe galaktyki to przepastne wnętrze człowieka, którego dna można wcale nie dostrzegać i którego nie da się dosięgnąć. To szarości, które wciągają daleko w głąb, i tylko w ich ramionach można poczuć się bezpiecznie. Tylko tam, czuł się ochroniony, przed sobą i całym światem, bohater powieści Jakuba Małeckiego, Tadeusz Markiewicz, były żołnierz i morderca, wysokich, przystojnych Niemców.

Tytułowy Saturnin to wnuk Tadeusza Markiewicza. Saturnin ma 30 lat, jest przedstawicielem handlowym, w przeszłości uprawiał z pasją trójbój siłowy. Z powodu poważnej kontuzji łokcia, jego marzenie o zawodowym uprawnianiu sportu zostało bezpowrotnie zniweczone. Saturnin to amator lodów, czekolady i ciasteczek, od lat walczący z nadwagą.

Gdy dostaje telefon od matki z wiadomością o zaginięciu dziadka, natychmiast rusza z Warszawy i jedzie do rodzinnego Kwilna. Chce pomóc odnaleźć nestora rodu. Dziadek przepadł jak kamień w wodę. Z pomocą przychodzi Daria Tomczyk, synowa dawnego przyjaciela dziadka. Daje Saturninowi i jego matce Hani starą, podziurawioną mapę z zaznaczonym miejscem. Saturnin i Hanna jadą nad Bzurę. Czy znajdą dziadka nad rzeką? A może ich podróż okaże się bezcelowa? Dlaczego dziadek, mający 96 lat, wpada na tak szalony pomysł i znika bez słowa? Na dodatek 150 km od domu.

Bez wątpienia książka Jakuba Małeckiego napisana jest pięknym, literackim językiem. Bez wątpienia jego styl literacki łączy elementy życia codziennego z elementami magicznymi, (tajemnicza kraina). Bez wątpienia to proza pełna poetyckich zwrotów i sugestywnych symboli. Mimo tego, czegoś mi w tej powieści zabrakło. Jakby te 4 narracje (Saturnin, dziadek, Irka, Hania) kłóciły się ze sobą. Zbyt wiele niejasności, gmatwaniny myśli i szarości, szczególnie w narracji, opowiadanej przez dziadka.

Jakub Małecki eksploruje ludzkie umysły i pokazuje, że odcinanie się od świata i zatapianie się w szarości może prowadzić do destrukcji. Że w szponach szarości wcale nie jest tak bezpiecznie, jak się wydaje, że może czekać tam rozpacz, a poczucie straty stanie się jeszcze bardziej dotkliwe.

"Saturnin" Jakuba Małeckiego nie zachwyciła mnie tak, jak poprzednie powieści, które czytałam. Co nie oznacza, że nie sięgnę po inne książki Autora. Nadal uważam, że na kartach jego powieści znajdę zwykłe, codzienne życie ubrane w piękne, poruszające słowa. I że jego książki skłonią mnie do refleksji natury egzystencjalnej.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-07-08
× 19 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Saturnin
Saturnin
Jakub Małecki
7.6/10

Jestem błyszczącym, jasnym wężem i sunę przez poszycie. Głęboko we mnie tkwi gorące miejsce, które pulsuje w rytm lasu. Kiedyś miałem twarz i imię. Przez błąd na bilecie kilkuletnie Satek wierzy...

Komentarze
Saturnin
Saturnin
Jakub Małecki
7.6/10
Jestem błyszczącym, jasnym wężem i sunę przez poszycie. Głęboko we mnie tkwi gorące miejsce, które pulsuje w rytm lasu. Kiedyś miałem twarz i imię. Przez błąd na bilecie kilkuletnie Satek wierzy...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Jest coś pięknego w prozie Jakuba Małeckiego, co powtarzam do znudzenia w każdej recenzji Jego książek. Jest coś pięknego. Tak od pierwszych stron wylewająca się z kart powieści historia zatruwa czyt...

@Johnson @Johnson

Jestem jak postać wycięta ze zdjęcia i wklejona w inne zdjęcie, do którego trochę nie pasuję. Nieruchoma, sztywna, wciśnięta w nie swoje wymiary. I mogłabym się rozzłościć przez samo to i wpaść w spi...

@aga.kusi_poczta.fm @aga.kusi_poczta.fm

Pozostałe recenzje @karolak.iwona1

Roller Coaster
Gdy koszmar ze snu zamienia się w rzeczywistość

"Roller Coaster" Małgorzaty Kołodziejczak to angażująca powieść sensacyjna, którą przeczytałam z dużym zainteresowaniem. Chociaż w niektórych momentach akcja zwalniała t...

Recenzja książki Roller Coaster
Pokojówka miliardera
Życie zbudowane na kłamstwie

"Pokojówka miliardera" Marie Benedict to opowieść o Clarze Kelley - dziewczynie, pochodzącej z biednej, irlandzkiej wioski. Ta córka ubogiego rolnika zostaje wysłana prz...

Recenzja książki Pokojówka miliardera

Nowe recenzje

Bóg nie jest wielki
Powstawanie nowej religii
@almos:

Powróciłem po latach do książki jednego z apostołów Nowego Ateizmu i muszę powiedzieć, że jest to trudna lektura. Rzecz...

Recenzja książki Bóg nie jest wielki
Wojna i miłość. Wiktor i Hanka
Wiktor i Hanka
@gulinka:

Marzec. Na drzewach pojawiają się pierwsze pączki. W powietrzu czuć nadchodzącą wiosnę. Świeże kolory zaczynają zastępo...

Recenzja książki Wojna i miłość. Wiktor i Hanka
Spectacular
Must have i must read dla fanów Caravalu <3
@maitiri_boo...:

„Spectacular” to świąteczna nowelka ze świata Caravalu. Akcja toczy się w przeddzień Wielkiego Święta w Valendzie i prz...

Recenzja książki Spectacular
© 2007 - 2024 nakanapie.pl