Spóźnione pożegnanie recenzja

W szponach demonów

Autor: @gala26 ·4 minuty
2023-08-20
2 komentarze
20 Polubień
[…] 𝑐𝑧𝑎𝑠𝑦 𝑚ł𝑜𝑑𝑜ś𝑐𝑖, 𝑤 𝑘𝑡ó𝑟𝑦𝑐ℎ 𝑔𝑙𝑜𝑟𝑦𝑓𝑖𝑘𝑜𝑤𝑎ł𝑜 𝑠𝑖ę 𝑝𝑖𝑐𝑖𝑒 𝑖 𝑧 𝑝𝑜𝑑𝑧𝑖𝑤𝑒𝑚 𝑝𝑎𝑡𝑟𝑧𝑦ł𝑜 𝑛𝑎 𝑠𝑡𝑎𝑟𝑠𝑧𝑦𝑐ℎ, 𝑚𝑜𝑔ą𝑐𝑦𝑐ℎ 𝑤𝑎𝑙𝑖ć 𝑑𝑧𝑖𝑒ń 𝑤 𝑑𝑧𝑖𝑒ń. 𝑃𝑜𝑙𝑠𝑐𝑦 𝑏𝑜ℎ𝑎𝑡𝑒𝑟𝑜𝑤𝑖𝑒. 𝑊𝑡𝑒𝑑𝑦 𝑛𝑖𝑒 𝑏𝑦ł𝑜 𝑖𝑛𝑛𝑦𝑐ℎ.

Adam Dzierżek wart poznania autor młodego pokolenia, który pisze świetne kryminały. Po przeczytaniu 𝑃𝑎𝑑𝑙𝑖𝑛𝑦 wiedziałam już, że przeczytam każdą kolejną książkę, jaką autor napisze. 𝑆𝑝óź𝑛𝑖𝑜𝑛𝑒 𝑝𝑜ż𝑒𝑔𝑛𝑎𝑛𝑖𝑒 to świetnie skonstruowany kryminał, który zrobił na mnie ogromne wrażenie. Oprócz zawiłej intrygi kryminalnej można w nim znaleźć poruszony przez autora bardzo ważny problem związany z epidemią XX wieku, czyli depresją, chorobą duszy. To mroczna, mocna historia, chwilami nawet szokująca, prowokacyjna, kontrowersyjna, a jednocześnie ze wszech miar zmuszająca do refleksji.


Maks Mejza stara się po rozstaniu z wydziałem kryminalnym stanąć na nogi. Ima się różnych zajęć, w końcu zostaje prywatnym detektywem. Swoją przeszłość topi w whisky, a blizna na szyi dokucza mu nie mniej niż wyrzuty sumienia. W głowie wciąż rozbrzmiewa ten sam utwór muzyczny, który tylko on słyszy. Po kolejnej wizycie w monopolowym, gdy wraca do biura, spada mu na głowę, prawie dosłownie z dwunastego piętra ciężarna kobieta. Policja szybko uznaje to za samobójstwo, chociaż Mejza widział tam na balkonie młodego mężczyznę. Tylko, nikt mu w to nie wierzy, bo zapewne upał i wypity alkohol sprawiły, że coś mu się przywidziało.

Mejza przesiaduje w biurze, ale klientów brak, zatem z ogromną ulgą przyjmuje pierwsze zlecenie. Zrozpaczony starszy mężczyzna poszukuje córki, która przed laty uciekła z domu oraz swojego wnuka, gdyż kobieta była w ciąży. Detektywowi udaje się namierzyć kobietę, ale pomimo że wszyscy wiedzą, że była w ciąży, to o dziecku nic nikt nie wie. Maks zdaje sobie sprawę, że niełatwo będzie mu się czegokolwiek dowiedzieć, bo kobieta żyje w dziwnej wspólnocie, do której dostępu broni dwóch ochroniarzy. Gołym okiem widać, że z tym miejscem coś jest nie tak.

Tak rozpoczyna się genialny nowy kryminał Adama Dzierzka. Kryminał, w którym autor prowadza po najciemniejszych zakamarkach umysłu i duszy głównego bohatera, który oprócz wykonania powierzonego mu zlecenia próbuje uporać się z własnymi demonami z przeszłości. Wraz z rozwojem akcji okazuje się, że Mejza od lat boryka się z nieprzepracowaną traumą i ma sporo mrocznych tajemnic, z którymi nie ma ochoty dzielić się ze światem. Doskonała konstrukcja postaci byłego policjanta, którego zniszczyła praca i alkohol, zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Autor w retrospekcjach Maksa pozwala poznać go, zanim z dobrego policjanta pełnego zapału zmienił się we wrak człowieka. Rozwiązanie powierzonej sprawy Maksowi, wydawało mi się mniej istotne od tego, czy i jak poradzi sobie z wyjściem z szamba, w jakie sam się wpakował. Gdy sięga już dna i w lustrze dostrzega twarz samotnego alkoholika, jakim się stał, ze zgrozą przyznaje, że jego twarz w niczym nie przypomina już gładko ogolonego, uczynnego chłopaka z sąsiedztwa, jakim był kiedyś.

𝑆𝑝óź𝑛𝑖𝑜𝑛𝑒 𝑝𝑜ż𝑒𝑔𝑛𝑎𝑛𝑖𝑒 znacznie różni się od 𝑃𝑎𝑑𝑙𝑖𝑛𝑦, bo o ile tamta powieść była sensacją w czystej postaci, to teraz autor pozytywnie, mnie zaskoczył dogłębną analizą psychologiczną człowieka, którego zniszczyła praca w policji. Michał Dzierżek pokazał, jak wszystko, z czym miał Maks na co dzień do czynienia, spowodowało, że stopniowo staczał się na dno.

Autor poruszył problem choroby XX wieku, zwanej depresją. Choroba duszy, która jest podstępna i wyniszczająca. Zachorować na nią może dosłownie każdy. Przeciętny Kowalski, nastolatek, kobieta w ciąży, policjant, a także duchowny. Ta straszna choroba nie wybiera, może dotknąć każdego i bez właściwej pomocy nikt sobie z nią nie poradzi, a niewłaściwa pomoc, z jaką mają do czynienia mieszkańcy Stawirowa prowadzi tylko w jednym kierunku, prosto w otchłań śmierci. Psychodeliczna muzyka, alko i prochy nie przyniosą ulgi, a wprost przeciwnie.

Ludzie, którzy nie potrafią sobie poradzić, ze swoją chorobą są dość łatwym celem, dla różnego rodzaju specjalistów i sekt. Stają się ich ofiarami, nie zdając sobie sprawy, że ci ludzie z lepszą wizją świata, doprowadzą ich do autodestrukcji, wmówią, że tylko śmierć będzie dla nich wybawieniem. Mejzie udaje się dostać na teren dziwnego dworku i myśli, że w ten sposób rozwiąże sprawę, ale nie wie, że go tam oczekiwano i wszedł prosto w paszczę lwa. Maks będzie zmuszony przejść bardzo długą drogę, zanim pożegna swoją przeszłość, by zapragnąć znowu tu być.

Świetna, wciągająca i poruszająca ważne tematy powieść. Oprócz problemu depresji i sekt, autor porusza jeszcze kwestię rodzin wielodzietnych, w których na pierwszym miejscu jest alkohol, dopiero potem dobro dzieci. Sytuacja dzieci w takich rodzinach jest przeważnie tragiczna. Często są maltretowane, źle traktowane przez pijane matki, upojonych alkoholem ojców lub konkubentów. Ludzi, którzy w swoich mieszkaniach żyją niczym szczury w norze i w takich warunkach wegetują z nimi ich dzieci.

𝑆𝑝óź𝑛𝑖𝑜𝑛𝑒 𝑝𝑜ż𝑒𝑔𝑛𝑎𝑛𝑖𝑒 to bardzo dobrze napisany kryminał, po który warto sięgnąć. Zakończenie książki to istny majstersztyk. Ta finałowa niesamowita scena, chwytająca za serce na zawsze zostanie w mojej pamięci.

𝐾𝑎ż𝑑𝑦 𝑚𝑎 𝑠𝑤𝑜𝑗ą 𝑜𝑡𝑐ℎł𝑎ń[…] 𝑐𝑧𝑎𝑟𝑛ą 𝑑𝑧𝑖𝑢𝑟ę 𝑢𝑘𝑟𝑦𝑡ą 𝑔𝑑𝑧𝑖𝑒ś 𝑤 𝑚𝑦ś𝑙𝑎𝑐ℎ. 𝐷𝑧𝑖𝑢𝑟ę, 𝑘𝑡ó𝑟𝑎 𝑟𝑜ś𝑛𝑖𝑒, 𝑝𝑜𝑐ℎł𝑎𝑛𝑖𝑎𝑗ą𝑐 𝑤𝑠𝑧𝑦𝑠𝑡𝑘𝑜 𝑤𝑜𝑘ół…𝐴ż 𝑛𝑖𝑒 𝑧𝑜𝑠𝑡𝑎𝑛𝑖𝑒 𝑛𝑖𝑐 𝑝𝑜𝑧𝑎 𝑛𝑖ą. 𝑊𝑡𝑒𝑑𝑦 𝑏𝑎𝑟𝑑𝑧𝑜 ł𝑎𝑡𝑤𝑜 𝑗𝑒𝑠𝑡 𝑝𝑜 𝑝𝑟𝑜𝑠𝑡𝑢 𝑑𝑜 𝑛𝑖𝑒𝑗…𝑤𝑒𝑗ść. 𝑃𝑜𝑑𝑑𝑎ć 𝑠𝑖ę. […] 𝐶𝑧𝑎𝑠𝑒𝑚 𝑛𝑎𝑗𝑙𝑒𝑝𝑠𝑧𝑒, 𝑐𝑜 𝑚𝑜ż𝑛𝑎 𝑧𝑟𝑜𝑏𝑖ć, 𝑡𝑜 𝑝𝑜 𝑝𝑟𝑜𝑠𝑡𝑢 𝑜𝑑𝑒𝑗ść. […] 𝐶𝑧𝑎𝑠𝑒𝑚 𝑗𝑒𝑑𝑦𝑛ą 𝑟𝑧𝑒𝑐𝑧ą 𝑔𝑜𝑟𝑠𝑧ą 𝑜𝑑 𝑠𝑧𝑢𝑘𝑎𝑛𝑖𝑎 𝑝𝑟𝑎𝑤𝑑𝑦 𝑗𝑒𝑠𝑡 𝑗𝑒𝑗 𝑧𝑛𝑎𝑙𝑒𝑧𝑖𝑒𝑛𝑖𝑒.




Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-08-14
× 20 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Spóźnione pożegnanie
Spóźnione pożegnanie
Adam Dzierżek
8.3/10

Maks Mejza jest prywatnym detektywem, który poszukuje swojej nowej drogi po skończonym związku i rozstaniu z wydziałem kryminalnym. Pierwsze zlecenie wydaje się proste. Po pomoc zgłasza się do niego ...

Komentarze
@jatymyoni
@jatymyoni · około rok temu
Interesująca recenzja i książka.
× 2
@gala26
@gala26 · około rok temu
Dziękuję serdecznie. Przyznam, że Adam Dzierżek mnie zaskoczył tą powieścią. Pozytywnie oczywiście. 👌❤️
× 1
@Czytajka93
@Czytajka93 · około rok temu
Bardzo fajnie napisana recenzja tej książki 🔥
× 1
@gala26
@gala26 · około rok temu
Dziękuję Saro ❤️
Spóźnione pożegnanie
Spóźnione pożegnanie
Adam Dzierżek
8.3/10
Maks Mejza jest prywatnym detektywem, który poszukuje swojej nowej drogi po skończonym związku i rozstaniu z wydziałem kryminalnym. Pierwsze zlecenie wydaje się proste. Po pomoc zgłasza się do niego ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Z tym autorem spotkałam się przy jego debiucie literackim — Nieco bliżej piekła. Ta powieść przypominała mi klimatem opowieści innym polskich autorów, dlatego postanowiłam ponownie sięgnąć po twórczo...

@withwords_alexx @withwords_alexx

Poznajcie Maksa Mejzę, byłego policjanta z ciężka przeszłością i dramatycznymi przeżyciami...Maks właśnie otwiera agencję detektywistyczną, a jego pierwszym klientem jest starszy pan, który poszukuje...

WK
@w_ksiazkowym_zaciszu

Pozostałe recenzje @gala26

Wszystko, czego nie mówimy
𝗠𝗶𝗲𝗰𝘇 𝗽𝗿𝗮𝘄𝗱𝘆

Katarzyna Targosz znana jest czytelnikom z wielu książek, które do tej pory napisała i wydała. Ceni się ją za piękny język, jakim tworzy swoje powieści, oraz za nietuzin...

Recenzja książki Wszystko, czego nie mówimy
Krew z krwi
𝗣𝗿𝘇𝗲𝘀𝘇ł𝗼ść

Katarzyna Gacek dość długo kazała czekać na kolejne przygody moich ulubionych bohaterek z Agencji Detektywistycznej Czajka, ale warto było. Wielkim atutem tej serii są b...

Recenzja książki Krew z krwi

Nowe recenzje

Betrothal or Breakaway
Historia, która chwyta za serce
@Kantorek90:

Po lekturze „Desire or Defense” i „Flirtation or Faceoff” wręcz nie mogłam doczekać się kolejnej historii z cyklu D.C. ...

Recenzja książki Betrothal or Breakaway
Zbawca
Zbawca
@ladybird_czyta:

Od dłuższego czasu zbierałam się, by sięgnąć po książki autora. Wabiona świetnymi recenzjami i przede wszystkim obietni...

Recenzja książki Zbawca
Maski
Pod maską można ukryć twarz, ale nie swoje prag...
@ksiazkanapr...:

Przyznaję, że po książkę sięgnęłam ze względu na genialną okładkę, od której oczu nie mogłam oderwać. Czy urzekające ko...

Recenzja książki Maski
© 2007 - 2024 nakanapie.pl