Twoja wina recenzja

Twoja wina, twoja wina, twoja bardzo wielka wina

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @Chassefierre ·3 minuty
2020-03-26
2 komentarze
12 Polubień
Wyobraźcie sobie, że wciąż czekacie na swojego księcia z bajki. Na miłość od pierwszego wejrzenia. Na faceta, który będzie ideałem - będzie przystojny, męski, szarmancki, pewny siebie, charyzmatyczny ale jednocześnie też wrażliwy, kochający, empatyczny i tak domyślny, że wydaje się Wam, że potrafi w myślach czytać.
Czekacie na tego księcia z bajki, bo nie widzi się Wam bezpieczny związek z przewidywalnym facetem, którego znacie od lat. To wydaje się cokolwiek nudne. Przewidywalne. Widzicie, że koleżanki mają takich nudnych mężów. A Wy nie chcecie. Chcecie czegoś więcej i jesteście skłonne spędzić życie samotnie (co wydaje się prawdopodobną opcją przy tak wysokiej poprzeczce) jeśli nie spotkacie swojego ideału.

Ale oto nagle jest! Znajdujecie go w zatłoczonym klubie - Wasze spojrzenia spotykają się przy barze, a potem on podchodzi do stolika, który zajmujesz z przyjaciółkami i spośród nich wybiera właśnie Ciebie! Jesteś wniebowzięta, czujesz się jak bohaterka hollywoodzkiego filmu - podajesz mu swoją dłoń, zaczynacie tańczyć, a potem... potem on prosi Cię o numer.
Strzał w dziesiątkę, wygrana na loterii, prawda? A właśnie, że nieprawda. Bo oto spotkałaś faceta, który zamieni Twoje życie w piekło.

,,Twoja wina'' zainteresowała mnie przede wszystkim tematyką, którą porusza - liczyłam na to, że na tych 608 stronach autorce uda się pokazać schemat wejścia w toksyczny związek. Że wspólnie z Marceliną i Adamem przejdziemy przez fazę zauroczenia i znajdziemy się w tym momencie, w którym zaczyna się pojawiać dysonans poznawczy. On ma rację czy ja mam rację? To moja wina, czepiam się i do niczego się nie nadaję czy słowa, które przed chwilą usłyszałam były niesprawiedliwe i raniące? Czy mocniejsze chwycenie za ramię to już przemoc czy dopiero uderzenie mnie w twarz będzie prawdziwą przemocą?
Niestety. Pod tym względem zawiodłam się na całej linii. Bo wiecie, toksyczny związek najczęściej zdarza się z kimś ,,normalnym'' o pewnych konkretnych skłonnościach i zachowaniach, które jako zakochane dziewczęta jesteśmy w stanie bagatelizować. Wystawał pod oknem swojej byłej czekając całymi dniami na jej przebaczenie? W fazie zakochania prędzej głupio pomyślimy, że to słodkie i że to kochane jak nasz partner potrafi się zaangażować. I że zrozumiał swój błąd, i takie tam. Tymczasem osoba stojąca z boku stwierdzi, że takie zachowanie z jego strony było cokolwiek... niepokojące.
Ale mówią, że miłość ślepa jest.
Co było dla mnie szczególnie rozczarowujące w tej książce to fakt, że pod tym względem autorka poszła na łatwiznę - Adam Swoboda okazuje się socjopatą pierwszej wody. I w dodatku to nie tak, że właśnie zasunęłam Wam spoilerem - tego dowiadujemy się już na samym początku książki. Bo zamiast skupić się na uczuciach Marceliny i schemacie przemocowym autorka oddała głos całej gamie postaci. Mamy matkę Marceliny, jej ojca, mamy przystojnego barmana z klubu i Adama, nawet jego matka ma swój rozdział albo dwa. Jest też całkiem szalona była Adama, która postanawia przejechać pół Europy po to, żeby go wystalkować. Znaczy, no ma rodzinę w pobliżu (którą też nachodzi), ale nie ukrywajmy na kim Lenie tak naprawdę zależy.

Sporym plusem powieści Danuty Awolusi jest to, że książkę czyta się szybko. Przyznam, że z początku byłam nieco przerażona ilością stron, ale im dalej posuwałam się w lekturze, tym mniej czułam jej objętość. Trzeba też oddać sprawiedliwość ,,Twojej winie'' - akcja została poprowadzona sprawnie i od pierwszych chwil trzyma czytelnika z napięciu, co sprawia, że ciężko się od niej oderwać.
Jak więc wypada ostateczna ocena?
Jeśli szukacie dobrej książki o toksycznym związku i przemocy psychicznej - szukajcie dalej. Jeśli zaś macie ochotę na babską, ale trzymającą w napięciu, lekturę spod znaku ,,uważaj czego pragniesz, bo może się to spełnić'' to ta powieść powinna się Wam spodobać.



*Za udostępnienie egzemplarza recenzenckiego bardzo dziękuję Wydawnictwu Prószyński i Spółka.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-03-24
× 12 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Twoja wina
Twoja wina
Danuta Awolusi
8.6/10

Miłość nie zadaje pytań, ale może właśnie ty powinnaś? Marcelina poznaje swojego przyszłego męża w trakcie wieczoru panieńskiego swojej najbliższej przyjaciółki. Nigdy dotąd nie spotkała kogoś takie...

Komentarze
@Johnson
@Johnson · ponad 4 lata temu
Na faceta, który będzie ideałem - będzie przystojny, męski, szarmancki, pewny siebie, charyzmatyczny ale jednocześnie też wrażliwy, kochający, empatyczny i tak domyślny, że wydaje się Wam, że potrafi w myślach czytać.
Jakbym czytał o sobie! :D
× 1
@Chassefierre
@Chassefierre · ponad 4 lata temu
Po takiej autoreklamie, Johnson, będzie się do Ciebie kolejka chętnych niewiast ustawiać! :D
× 3
@Johnson
@Johnson · ponad 4 lata temu
Tylko tak! :]
@Renax
@Renax · ponad 4 lata temu
A brzydki i mały to już nie może być ideałem?
@Chassefierre
@Chassefierre · ponad 4 lata temu
@Renax - oczywiście, że może. :)
@Renax
@Renax · ponad 4 lata temu
Bo w filmach są ideały jak Rett Buttler albo Bohun ze Skrzetuskim, ale w rzeczywistości trzeba wybierać, czym się kierować. Choć i gusta są różne. Kiedyś baby zachwycały się Tomem Cruisem, a mnie on nigdy nie pociągał. Jakoś mu tak podle z oczu patrzy. Albo nasz Mróz. Niby ładny, ale jakoś nie stałabym w kolejce pół dnia, żeby w oczy mu spojrzeć.
A taki Olbrychski. Nie ma pięknej twarzy, ale jest przystojny i to chyba jeden z najprzystojniejszych polskich aktorów i raczej prędko z tej czołówki nie zejdzie.
@OutLet
@OutLet · ponad 4 lata temu
Facet, który potrafi w myślach czytać - weź, Johnson, nawet Ty tego nie potrafisz.
@Johnson
@Johnson · ponad 4 lata temu
@moni, bo nie z myśli ale z wyrazu buźki z oczętami! :D
× 3
@klaudia.nogajczyk
@klaudia.nogajczyk · ponad 4 lata temu
hmmm mam ochotę na tą książkę, ale przypomina z Twojej recenzji B.A.Paris "Za zamkniętymi drzwiami, która nie do końca mi się podobała, no ale twórczość Danusi lubię więc spróbuję :)
Twoja wina
Twoja wina
Danuta Awolusi
8.6/10
Miłość nie zadaje pytań, ale może właśnie ty powinnaś? Marcelina poznaje swojego przyszłego męża w trakcie wieczoru panieńskiego swojej najbliższej przyjaciółki. Nigdy dotąd nie spotkała kogoś takie...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Gdy Marcelina po raz pierwszy widzi Adama i jego zainteresowanie jej osobą, nie może uwierzyć we własne szczęście- mężczyzna jest ideałem! Wygadany, nieziemsko przystojny, szarmancki. W klubie, w któ...

@fankath135 @fankath135

Pozostałe recenzje @Chassefierre

Czuwając nad nią
Skala Mercallego

Na początek chciałam przeprosić za tygodniowe opóźnienie w wystawieniu recenzji – życie pozainternetowe i pozaksiążkowe okazało się dla mnie ostatnimi czasy nieco zbyt c...

Recenzja książki Czuwając nad nią
Księga zaklęć
Za dużo i za mało jednocześnie

Mam niesamowicie mieszane uczucia wobec tej książki. Z jednej strony widać, że autorka bardzo się starała – z drugiej strony: starała się aż za bardzo. We fragmentach do...

Recenzja książki Księga zaklęć

Nowe recenzje

Duch na rozstaju dróg
Uwierzysz w ducha? Może musisz uwierzyć?
@spirit:

Pomimo tego, że święta już za parę dni to coraz więcej osób stwierdza zgodnie i nieco ze smutkiem, że tych świąt po pro...

Recenzja książki Duch na rozstaju dróg
Masło
:)
@book_matula:

Historia, którą poznacie, oparta jest na prawdziwych wydarzeniach, co skusiło mnie do lektury. Przyznam, że pierwsza my...

Recenzja książki Masło
Gniew Smoka
KING BRUCE LEE KARATE MISTRZ...
@maciejek7:

Książka „Gniew Smoka. Jak walczył Bruce Lee” dla mnie była tak wciągającą lekturą, jakbym ponownie oglądała film z Lee ...

Recenzja książki Gniew Smoka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl