Twoja wina recenzja

Miłość... ?

Autor: @fankath135 ·3 minuty
2020-03-25
Skomentuj
2 Polubienia
Gdy Marcelina po raz pierwszy widzi Adama i jego zainteresowanie jej osobą, nie może uwierzyć we własne szczęście- mężczyzna jest ideałem! Wygadany, nieziemsko przystojny, szarmancki. W klubie, w którym się na siebie natknęli, przykuwał uwagę wszystkich, nawet innych przedstawicieli płci silniejszej. Ale wybrał właśnie ją, niepozorną trenerkę, mającą rozpocząć od września przygodę z nauczaniem dzieci. Intensywna znajomość bardzo szybko przeradza się w głębokie uczucie, co prowadzi prosto do szybkiego ślubu. Marcelina jest nieziemsko szczęśliwa- nawet, jeżeli Adam czasami jest zbyt szorstki, nie zwraca na to uwagi. Przecież to normalne w związku, prawda... ?

Prawda... ?

Dziewczyna nie zdaje sobie sprawy, z kim tak naprawdę ma do czynienia. Czy nie będzie za późno, gdy wreszcie przestanie ją oślepiać blask miłości... ?

Z twórczością pani Awolusi spotkałam się całkiem niedawno, a to za sprawą książki pt. Macochy, która dosłownie mnie urzekła. Nie widziałam więc żadnych przeciwwskazań przed sięgnięciem po jej kolejne literackie dziecko, szczególnie, że temat niezmiernie mnie zainteresował. Byłam ciekawa, czy i tym razem autorka z łatwością wciągnie mnie w wykreowane przez siebie wydarzenia i na tyle dobrze rozwinie temat, że poczuję, iż to TO- magiczna chwila sam na sam z lekturą, która wciąga bez reszty. I... tak było!

Marcelina była ślepo zakochana w Adamie, i poniekąd wcale jej się nie dziwię- wyobraźcie sobie, że spotykacie na swojej drodze faceta idealnego, zaczynacie się spotykać, z dnia na dzień poznajecie się coraz lepiej, aż w końcu jesteście totalnie zakochane. Co prawda niektóre rzeczy w jego zachowaniu Was zastanawiają, ale zrzucacie to na karb złych stosunków rodzinnych, przemęczenia, etc. Zawsze jest jakieś wytłumaczenie. Miłość jest ślepa, w tym przypadku to się akurat potwierdza. Ale nie winię głównej bohaterki- czekała na Tego Jedynego i w końcu na niego trafiła. Szkoda tylko, że Adam z ogromnym wdziękiem potrafił zakładać maskę normalnego faceta, a związek z Marceliną stanowił dla niego wyłącznie wygodne alibi.

Przez 70% książki towarzyszyła mi nieziemska irytacja; nie, nie z powodu jakichś potknięć w fabule czy niedopracowaniu bohaterów, tylko przez... Adama. To, jakim on jest typem, po prostu przechodzi ludzkie pojęcie. Jest tak bezczelny, pewny siebie i arogancki, że miałam ochotę spotkać go na swojej drodze i solidnie przyłożyć mu w łeb. Niestety, to ten rodzaj mężczyzny, który przyjmie krytykę i pójdzie dalej robić to, co robił dotychczas. Manipulacje, szantaże, zdrady... wiele można by wymieniać w kontekście jego działań. Do tego oczywiście czarujący oraz nieziemsko przystojny. Zestaw... idealny. A może zabójczy?

Twoja wina wciąga od pierwszej strony. Towarzyszymy Marcelinie w jej zauroczeniu, w jej obiekcjach, w końcu w cierpieniu. Jesteśmy niemymi świadkami działań Adama, które niejednokrotnie podnoszą ciśnienie. Aż dziw bierze, że po tej naszej biednej kuli ziemskiej naprawdę mogą chodzić takie osoby. Dla Pani Awolusi należą się ogromne brawa za wykreowane postacie, nie brakuje im niczego, aby uznać ich za ludzi z krwi i kości. Niektórzy być może będą zniesmaczeni ślepotą Marceliny lub jej bierną postawą, ale czy właśnie to nie czyni z niej bardziej rzeczywistej osoby? Nie każdy z nas ma w głowie radar, który od pierwszej sekundy poznania kogoś zacznie głośno bić na alarm. Wielokrotnie sami dajemy się omotać drugiej osobie, niekoniecznie tylko w relacjach damsko- męskich. Niestety, trzeba przyjąć na barki fakt, iż na swojej drodze możemy spotkać manipulanta, którego nie przejrzymy na wskroś.

Jeżeli szukacie powieści obyczajowej z dreszczykiem emocji, to nowa książka pani Danuty Awolusi jest dla Was jak znalazł. Myślę, że jeszcze kilka takich dobrze napisanych pozycji i naszą rodaczkę naprawdę będzie można postawić na równi z Jodi Picoult.

Książkę znajdziecie u wydawnictwa Prószyński i S- ka.

Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Twoja wina
Twoja wina
Danuta Awolusi
8.6/10

Miłość nie zadaje pytań, ale może właśnie ty powinnaś? Marcelina poznaje swojego przyszłego męża w trakcie wieczoru panieńskiego swojej najbliższej przyjaciółki. Nigdy dotąd nie spotkała kogoś takie...

Komentarze
Twoja wina
Twoja wina
Danuta Awolusi
8.6/10
Miłość nie zadaje pytań, ale może właśnie ty powinnaś? Marcelina poznaje swojego przyszłego męża w trakcie wieczoru panieńskiego swojej najbliższej przyjaciółki. Nigdy dotąd nie spotkała kogoś takie...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Wyobraźcie sobie, że wciąż czekacie na swojego księcia z bajki. Na miłość od pierwszego wejrzenia. Na faceta, który będzie ideałem - będzie przystojny, męski, szarmancki, pewny siebie, charyzmatyczny...

@Chassefierre @Chassefierre

Pozostałe recenzje @fankath135

Głód
Strach.

Komisarz Kornel Rostocki nie po raz pierwszy w swojej karierze widzi zwłoki, jednak bardzo rzadko trafia na tak zbezczeszczone ciało. Choć śledczym trudno w to uwierzyć,...

Recenzja książki Głód
Szczęście pisane marzeniem
Świąteczny misz - masz.

Gabriel od trzech lat mieszka w chacie pośrodku lasu, ukryty przed ludźmi. Po tragedii, jaka go dotknęła, nie planuje wracać do poprzedniego życia. Tutaj czuje się bezpi...

Recenzja książki Szczęście pisane marzeniem

Nowe recenzje

Baśń o wężowym sercu
Świetna, ale nie o Kóbie
@Meszuge:

Rak potrafi pisać. To jest świetna książka. Baśń albo zbiór bajań dla dorosłych napisanych z takim polotem i wyobraźnią...

Recenzja książki Baśń o wężowym sercu
Erem
𝗦𝗽𝗼𝗱𝘇𝗶𝗲𝘄𝗮𝗷 𝘀𝗶ę 𝗻𝗶𝗲𝘀𝗽𝗼𝗱𝘇𝗶𝗲𝘄𝗮𝗻𝗲𝗴𝗼
@gala26:

Aldona Reich zaskarbiła sobie moją sympatię powieścią 𝐴𝑘𝑡 𝑡𝑟𝑧𝑒𝑐𝑖. Ta książka oczarowała mnie niezwykłą narracją, nietyp...

Recenzja książki Erem
Czemu zapłakałeś
"Jestem diabłem wcielonym? Czy też człowiekiem ...
@g.sekala:

"Jestem diabłem wcielonym? Czy też człowiekiem zagubionym? Do zła przez innych przymuszonym." Neort Cziwo Lotta samotn...

Recenzja książki Czemu zapłakałeś
© 2007 - 2025 nakanapie.pl