Tuż za ścianą recenzja

Tuż za ścianą

Autor: @zaczytana_mama_dwojki ·1 minuta
2021-03-21
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Uciążliwi sąsiedzi to jest prawdziwy problem. Skutecznie mogą zatruć życie. Przekonali się o tym mieszkańcy Lowland Way. Od momentu wprowadzenia się nowych sąsiadów spokojną do tej pory ulicę zaczyna opanowywać chaos i dezorganizacja. Zbyt głośna muzyka i niekończący się remont powoli wyprowadzają wszystkich z równowagi. Do czego posuną się starzy mieszkańcy by odzyskać dawny spokój?
.
Ogólny zamysł jest dość ciekawy. Cały czas coś się dzieje. Są intrygi, tajemnice, jest element zaskoczenia. Styl jest przystępny, a rozdziały krótkie przez co czyta się bardzo szybko. Trzeba być jednak cały czas skupionym gdyż mnogość postaci może przytłoczyć. Autorka w bardzo zmyślny sposób ukazała przewrotność ludzkiej natury, to do czego może być zdolny człowiek przyparty do muru. Zły sąsiad stał się tu tylko pretekstem i swego rodzaju zapalnikiem. Przedstawiona została również kruchość ludzkich relacji. Jest dobrze póki wszystko toczy się po myśli bohaterów. Wystarczy jednak, że przewróci się jeden element domina i wszystko się sypie. Nie ważne czy są to tylko zwykłe relacje sąsiedzkie czy więzy rodzinne. Wkracza podejrzliwość, wytykanie błędów. Rodzą się nieporozumienia.
.
Mimo tego, że to nie jest zła pozycja to mam co do niej dość mieszane uczucia. Podeszłam do niej bardzo optymistycznie, ale nie nastawiałam się na coś konkretnego. Przyznam, że nie czytałam jeszcze książki, w której bohaterowie by mnie tak bardzo irytowali. To tylko fikcja literacka, a ja przez całą lekturę czułam rozdrażnienie. Mam wrażenie, że autorka delikatnie popłynęła z fabułą. Mało wiarygodna jest aż taka obojętność różnych służb, zarówno porządkowych jak i władz lokalnych. Tu nie chodziło tylko o hałas, ale przede wszystkim o bezpieczeństwo mieszkańców.
Podsumowując zaliczam "Tuż za ścianą" do klasy średniej. To jest taka książka na raz, którą czyta się dobrze, może niektórych czytelników zaciekawić, ale ostatecznie nie zostaje długo w pamięci.
O tym czy chcecie po nią sięgnąć musicie zdecydować sami. Nie polecam ani nie odradzam.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Tuż za ścianą
Tuż za ścianą
Louise Candlish
6.3/10

Trzymający w napięciu domestic thriller o przewrotnej fabule, po którym zadacie sobie pytanie: Czy można tak bardzo znienawidzić sąsiada, żeby posunąć się do zabójstwa? Podmiejska ulica Lowland W...

Komentarze
Tuż za ścianą
Tuż za ścianą
Louise Candlish
6.3/10
Trzymający w napięciu domestic thriller o przewrotnej fabule, po którym zadacie sobie pytanie: Czy można tak bardzo znienawidzić sąsiada, żeby posunąć się do zabójstwa? Podmiejska ulica Lowland W...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

⭐RECENZJA⭐ Lowland Way jest bardzo życzliwą ulicą. Sąsiedzi sąsiadom nie utrudniają życia, umawiają się na różne rzeczy, dla dzieci organizują w niedzielę wspólne zabawy. Jest miło, cicho i beztrosk...

@szpaczek444 @szpaczek444

Nie specjalnie często zdarza się mieszkać z kimś po sąsiedzku i nigdy się z nim, chociażby nie posprzeczać na jakiś mniej lub bardziej ważny temat. Każdy z nas jest inny i każdy ma prawo do swojego z...

@Siostra_Kopciuszka @Siostra_Kopciuszka

Pozostałe recenzje @zaczytana_mama_d...

Grzęzawisko
Grzęzawisko

"Odkąd tu jestem, mam wrażenie, że brodzę w jakimś cholernym grzęzawisku. Wszyscy są umoczeni po łokcie. Jeden fałszywy krok i już cię nie ma. Idziesz pod wodę." Na bag...

Recenzja książki Grzęzawisko
Błękitny koliber
Błękitny koliber

"Wiedziałam jedno: nie spocznę, jakem Bogna Zasławska, póki nie odgadnę, co takiego miał na myśli umierający potomek porcelanowej familii z Delftu." Fabuła tej powieści...

Recenzja książki Błękitny koliber

Nowe recenzje

Bez skazy
Bez skazy
@historie_bu...:

„Jest coś pociągającego w człowieku, który jest cholernie dobry w tym, co robi. Każdy krok jest pewny. Wytrenowany. Peł...

Recenzja książki Bez skazy
Bez serca
Bez serca
@historie_bu...:

„Jest iskrą w ciemności. Tańczącymi płomieniami pod rozgwieżdżonym niebem. Lśni jaśniej niż ktokolwiek inny w tym miejs...

Recenzja książki Bez serca
Mikołaj do wynajęcia
𝗠𝗮𝗴𝗶𝗰 𝗠𝗶𝗸𝗲
@gala26:

𝑀𝑖𝑘𝑜ł𝑎𝑗 𝑑𝑜 𝑤𝑦𝑛𝑎𝑗ę𝑐𝑖𝑎 to ostatnia książka świąteczna, którą przeczytałam w tym roku. Była to niezwykła przygoda literack...

Recenzja książki Mikołaj do wynajęcia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl