Erhard Loretan. Ryczące ośmiotysięczniki recenzja

Ten trzeci

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @biegajacy_bibliotekarz ·2 minuty
2020-10-05
Skomentuj
8 Polubień
Reinhold Messner. Jerzy Kukuczka. Włoch i Polak. Tych dwóch panów, wielkich himalaistów XX wieku, znawcom tematu nie muszę przedstawiać. Obaj wspomniani trwale zapisali się w historii zdobywania korony Himalajów i Karakorum. Ich dążenie do palmy pierwszeństwa elektryzowało cały świat związany z górami. Kim był ten trzeci?

Erhard Loretan - to o nim jest ta książka. Warto napisać kilka słów o Szwajcarze, który rzutem na taśmę wdrapał się na podium zdobywców najwyższych szczytów świata. Od praktycznie najmłodszych lat wspinaczka górska nie była mu obca. Pod pozorem wyprawy na grzyby, żeby nie przestraszyć swojej rodzicielki, matki Renaty, wspiął się na Dent de Broc granią zachodnią. Góra ta mierzy 1829 m n.p.m. Miał wtedy 11 lat. Cztery lata później wszedł na Doldenhorn mierzący 3645 m n.p.m. I to trudną skalną drogą, niedostępną dla zwykłego turysty. Został szybko przewodnikiem górskim. A już rok później w w 1982 roku stanął na pierwszym ośmiotysięczniku, którym była Nanga Parbat - 8126 m n.p.m.

Żadne trasy nie były mu straszne. Nie miał żadnych oporów, by "postawić" się każdej górze. Zdobywał wszystko co po drodze. Zdobywał szczyty nie zdobyte dotąd, prowadził wiele nowych tras, będąc prekursorem wspinania się w stylu alpejskim, w którym szczyt zdobywa się w szybkim tempie, bez dodatkowego sprzętu, nie korzystając z tlenu. Można to nazwać stylem "na lekko". Dlatego też Szwajcar dobrze czuł się w towarzystwie Polaka, Wojciecha Kurtyki, który był pionierem takiego zdobywania tego... co niezdobyte, niemożliwe czy nierealne. Praktycznie szwajcarski himalaista dokonał swoich zdobyczy bez takiego wspomagania.

Uff. To było tytułem wstępu. Teraz do rzeczy. To historia szwajcarskiego himalaisty, którą spisał Jean Ammann, dziennikarz "La Liberté" szwajcarsko-francuskiej gazety z siedzibą we Fryburgu, założonej w 1871 roku. To on śledził wszystkie wyprawy Erharda, spisywał je, nagrywał jego wypowiedzi, a także korzystał z dzienników himalaisty, który pisał swoje relacje na bieżąco. To także wiadomości z artykułów prasowych, zbieranych przez Szwajcara.

Książka to osobista relacja z dorobku himalaisty. To zapis jego przeżyć, które na pewno były wyjątkowe. Jego wyprawy ocierające się o granice i śmierci na pewno przypadną do gustu wielbicielom literatury górskiej.

Nie będę odkrywać wszystkich kart. Przeczytajcie historię człowieka, który w górach wysokich czuł się jak przysłowiowa ryba w wodzie. On z dozą humoru zabierze was tam, gdzie raczej wasza noga nigdy nie stanie. I moja zapewne też...

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-10-05
× 8 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Erhard Loretan. Ryczące ośmiotysięczniki
Erhard Loretan. Ryczące ośmiotysięczniki
Jean Ammann, Erhard Loretan
7.8/10

Szwajcarski himalaista Erhard Loretan, wspinaczkowy partner Wojtka Kurtyki, był trzecim – po Messnerze i Kukuczce – człowiekiem, który zdobył wszystkie 14 ośmiotysięczników. Ale Loretan został legend...

Komentarze
Erhard Loretan. Ryczące ośmiotysięczniki
Erhard Loretan. Ryczące ośmiotysięczniki
Jean Ammann, Erhard Loretan
7.8/10
Szwajcarski himalaista Erhard Loretan, wspinaczkowy partner Wojtka Kurtyki, był trzecim – po Messnerze i Kukuczce – człowiekiem, który zdobył wszystkie 14 ośmiotysięczników. Ale Loretan został legend...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @biegajacy_biblio...

Lucek
Lucek i jego pani

Często się zdarza, że starsze osoby, np.: babcie czy dziadkowie są sami na świecie i ich jedynym towarzyszem na dobre i na złe jest jakiś pupil. Może być to kotek, może ...

Recenzja książki Lucek
Stryczek dla Rączki
Karą była śmierć

10 sierpnia 1960 roku w Gdańsku, w tamtejszym zakładzie karnym został stracony Tadeusz Rączka. Człowiek ten dokonał okrutnej zbrodni. Skazano go za zabójstwo Gabrieli i ...

Recenzja książki Stryczek dla Rączki

Nowe recenzje

Kręte drogi arkadyjskich zamierzeń
Poezja, które żyje.
@marzena.matera:

Książka pod tytułem ,,Kręte drogi arkadyjskich zamierzeń" to coś więcej niż powieść i poezja. To pewnego rodzaju artyst...

Recenzja książki Kręte drogi arkadyjskich zamierzeń
Agentka Churchilla
Warta uwagi i porywająca
@klaudiamatera:

Alan Hlad w powieści "Agentka Churchilla" zabiera czytelnika w mroczny, ale zarazem fascynujący świat drugiej wojny świ...

Recenzja książki Agentka Churchilla
Spójrz w lustro
Fatal error
@Logana:

Mam bardzo duży problem z oceną tej książki, w której narratorem jest Julia żyjąca w przemocowym związku. Dopiero w pos...

Recenzja książki Spójrz w lustro
© 2007 - 2024 nakanapie.pl