Kinga Wójcik to pochodząca z policyjnej rodziny autorka serii kryminałów o komisarz Lenie Rudnickiej. "Osuwisko" jest piątą częścią tej serii, natomiast jest moim pierwszym zetknięciem z autorką. Przed rozpoczęciem czytania miałam duże obawy jak to wpłynie na mój odbiór książki.
We wsi Białe Brzegi został zamordowany miejscowy dziwak - Boguś Konopka. Do śledztwa zostają przydzieleni: Lena Rudnicka, Marcel Wolski, Dawid Sadowski i Daria Sobczak. Śledczym brakuje motywu zbrodni - Boguś był wycofany, z nikim nie utrzymywał bliższych kontaktów, dlatego wpadają na pomysł, że jego śmierć może być powiązana z wypadkiem sprzed trzydziestu lat w kopalni piasku. Do nieczynnej kopalni wybrało się wtedy pięcioro nastolatków, jednak wróciło z niej tylko troje. Boguś był jednym z ocalałej trójki, jednak niektórzy uważali, że przyczynił się do śmierci swoich przyjaciół. Sprawa komplikuje się gdy zostaje zamordowany następny mieszkaniec wsi, inny popełnia samobójstwo, a kolejny znika.
Trochę zwlekałam z przeczytaniem tej książki, ponieważ nie czytałam wcześniejszych z serii i miałam obawy jak to wpłynie na mój odbiór tej powieści. Moje wątpliwości okazały się bezpodstawne. Fabuła zagadki kryminalnej jest osobną historią i nie ma powiązania z serią. Miałam jedynie pewne braki dotyczące samej Leny Rudnickiej, jednak nie wpływało to na odbiór i ocenę fabuły, dlatego spokojnie można sięgnąć po tę powieść nie czytając wcześniejszych. Moje luki w wiedzy o Lenie sprawiły, że cała seria jeszcze mocniej mnie zaintrygowała.
Fabuła powieści jest zbudowana na często powielanym w kryminałach schemacie szukania wyjaśnienia zagadki w odkryciu tajemnicy z przeszłości. Mnie ten schemat nigdy nie nudzi, a sprawia, że książka jeszcze bardziej mnie intryguje i wzbudza większą ciekawość. Niestety w tym przypadku nawiązanie do do tajemnicy z przeszłości było trochę naciągane i zrobione na siłę. Nie zmienia to faktu, że książka od samego początku mnie zaciekawiła, a odkrywanie nowych faktów sprawiło, że ciężko się było od niej oderwać. W powieści cały czas coś się dzieje, autorka nas zwodzi, podsuwa nowe tropy, trzyma w napięciu tak, że nie sposób się przy niej nudzić. Powieść czyta się szybko, przyjemnie, jest napisana prostym językiem, nie ma tu zbędnych opisów, a zakończenie na pewno będzie zaskoczeniem. Watek kryminalny przeplatany jest wątkiem obyczajowym, jednak autorka idealnie go wywarzyła, tak, że nie przytłacza i nie dominuje głównego tematu, a świetnie uzupełnia fabułę.
Główną bohaterką książki jest Lena Rudnicka - policjantka z traumą z przeszłości, karnie przeniesiona na wiejski posterunek policji. Lena jest twarda, bezkompromisowa, porywcza i bezpośrednia - te cechy sprawiają, że w pracy jest bardzo skuteczna. Autorka stworzyła obraz policjantki znany z innych kryminałów - z trudną przeszłością, niezwykle dobra w pracy, ale nie radząca sobie z codziennym życiem. Pomimo tego, że bohaterka jest dosyć schematyczna to jej postać została ciekawie przedstawiona, tak, że wzbudza w czytelniku emocje, intryguje. Pozostali bohaterowie powieści również są dobrze przedstawieni, autentyczni, pełni wad, ale nie przerysowani. To sprawia, że nawet postać drugo- czy trzecioplanowa jest wyrazista i zostaje w pamięci.
W powieści dominującą rolę przejmuje wątek kryminalny i takie powieści lubię najbardziej, gdzie śledztwo postawione jest na pierwszym miejscu. Świetnym uzupełnieniem jest obyczajowa otoczka. Autorka porusza ciekawe tematy jak zemsta, chciwość, poczucie winy, zazdrość czy uraza. Powieść jest pełna emocji wszystkich bohaterów, które udzielają się czytelnikowi.
"Osuwisko" jest powieścią kryminalną z rozbudowanym wątkiem obyczajowym. Pomimo pewnych niedociągnięć od pierwszych stron zaciekawia i intryguje czytelnika. Wyraziści bohaterowie, mnogość zwrotów akcji, lekki język i ciekawie zbudowana fabuła sprawiają, że warto sięgnąć po tę powieść, nawet nie znając poprzednich tomów. Kreacja głównej bohaterki sprawi, że na pewno nabierzemy ochoty by nadrobić wcześniejsze tomy ale i z niecierpliwością będziemy czekać na kolejny.