Ile z gór tych złota recenzja

Ta historia brzmi jak pieśń o tęsknocie za domem...

Autor: @StartYourDayWithBooks ·2 minuty
2021-11-05
Skomentuj
6 Polubień
Nie mnie oceniać, czy nominacja do Nagrody Bookera 2020 powieści „Ile z gór tych złota” C Pam Zhang była zasłużona, natomiast bardzo się z niej cieszę, bo dzięki temu więcej osób po nią sięgnie. A uwierzcie mi warto poznać perspektywę chińskich imigrantów, jeśli chodzi o czasy amerykańskiej gorączki złota. Niestety zawiodą się Ci, którzy spodziewają się iście westernowego stylu. To zupełnie nie ten klimat. Ta intymna opowieść o losach pewnej imigranckiej rodziny, próbującej znaleźć swoje miejsce tam, gdzie tak naprawdę nie jest mile widziana, to bardzo ważny głos szczególnie w odniesieniu do współczesnych problemów migracyjnych… C Pam Zhang prowadzi swoją narrację w bardzo nostalgicznym tonie wplatając chińską symbolikę w amerykańską rzeczywistość. Dostajemy powieść niezwykle oryginalną, która właściwie brzmi jak pieśń o tęsknocie za domem i byciem sobą.





Ta książka jest tak naprawdę zbudowana ze wspomnień dorastającej dziewczynki, a następnie kobiety. Myślę, że ta zmieniająca się perspektywa, a wraz z nią język i spojrzenie poparte doświadczeniami, nadaje głębszy sens całej historii i przez to też bardziej porusza. To Lucy opowiada losy swojej rodziny, a właściwie musimy poukładać sobie elementy układanki, co jest o tyle skomplikowane, że nie została zachowana chronologia. Poznajemy matkę, która tęskni za domem za oceanem, ojca, którego opanowała gorączka złota, siostrę Sam, która nie chce być więźniem niechcianego ciała i wreszcie Lucy, czyli narratorkę, tę która jest zagubiona między prawdą, marzeniami i oczekiwaniami.





C Pam Zhang zachwyciła mnie już od pierwszych stron, ale nie umiem dokładnie nazwać tego, co mnie tak ujęło. Myślę, że chodzi przede wszystkim o smutek i tęsknotę, którymi jej książka jest tak bardzo przesycona. Obraz dysfunkcyjnej rodziny, które nakreśliła z niezwykła stanowczością, a jednocześnie delikatnością, poruszył mnie do głębi i myślę, że na długo utkwił w pamięci. Mam poczucie, że dotknęłam czegoś naprawdę intymnego. Każda z wykreowanych postaci jest niezwykle wyrazista, a jej głos jest ważną częścią całej historii. Ta książka oferuje cały wachlarz trudnych i ważnych tematów. W bardzo oryginalnym i poruszającym stylu opowiada o dorastaniu naznaczonym doświadczeniami imigranta, biedą, trudnymi relacjami z ojcem alkoholikiem, traumą związaną z utratą obojga rodziców, wyobcowaniem i tęsknotą za czymś, co wydaje się nieosiągalne, za swoim miejscem, za byciem usłyszaną jako kobieta… Prowokuje do zadania sobie ważnego pytania, które zresztą niejednokrotnie pada: "Co sprawia, że dom jest domem?" Na koniec napiszę tylko, że jestem pod wrażeniem pracy tłumaczki Agi Zano oraz projektu okładki Magdy Kuc!





Dziękuję Wydawnictwu Czarna Owca za egzemplarz do recenzji!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-11-04
× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ile z gór tych złota
Ile z gór tych złota
C Pam Zhang
7.9/10

Elektryzujący debiut osadzony w czasach amerykańskiej gorączki złota. Ba umiera w nocy. Osierocone dzieci imigrantów, Lucy i Sam, nagle zostają same w kraju, który nie uznaje ich istnienia. Zmuszone...

Komentarze
Ile z gór tych złota
Ile z gór tych złota
C Pam Zhang
7.9/10
Elektryzujący debiut osadzony w czasach amerykańskiej gorączki złota. Ba umiera w nocy. Osierocone dzieci imigrantów, Lucy i Sam, nagle zostają same w kraju, który nie uznaje ich istnienia. Zmuszone...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Imprint literacki Echa od Wydawnictwa Czarna Owca po raz kolejny zaskoczył mnie dobrą książką. To literatura niszowa, jest jak sukienka szyta na miarę nie będzie pasowała każdemu. Za tym niejednoznac...

@ilona_m2 @ilona_m2

Ta książka to ważny głos w czasach, w których coraz więcej i głośniej zwraca się uwagę na dyskryminację innych kultur, gdy tak wiele siły poświęca się na walkę z krzywdzącymi stereotypami i odwracani...

@opisujeksiazki @opisujeksiazki

Pozostałe recenzje @StartYourDayWith...

Tajemnica Lost Lake
Lubicie historie z dreszczykiem?

„Pewnego razu były sobie dwie siostry, które wszystko robiły wspólnie. Ale tylko jedna z nich zniknęła”. Nie wiem jak Wy, ale ja tak jak Fiona, główna bohaterka „Tajemni...

Recenzja książki Tajemnica Lost Lake
Jak poznałem Świętego Mikołaja
Chcecie poznać historię Mikołaja?

Kto z Was w dzieciństwie marzył o tym, by spotkać Świętego Mikołaja? Ja starałam się nie zasnąć, żeby tylko nie przegapić jego przyjścia, ale jakoś nigdy mi się nie udaw...

Recenzja książki Jak poznałem Świętego Mikołaja

Nowe recenzje

25 grudnia
Pięć dni do świąt.. i do miłości
@Mirka:

@Obrazek „W święta możemy poczuć się jak dzieci.” Pięć dni to niewiele, by zdarzyło się coś wielkiego, zwłaszcza w...

Recenzja książki 25 grudnia
Szczęście pisane marzeniem
Szczęście pisane marzeniem
@dzagulka:

„Po najczarniejszej nawet nocy wstanie pełen nadziei świt, a szczęście nieśmiało zapuka do drzwi, pisane cichym marzeni...

Recenzja książki Szczęście pisane marzeniem
Przestrzeń, czas i ruch
Zaproszenie do fizyki
@Carmel-by-t...:

Po pozornie rozczulającej deklaracji z pierwszego rozdziału (str. 42): „Przyczyna tego, że fizyka wydaje się bardzo ...

Recenzja książki Przestrzeń, czas i ruch
© 2007 - 2024 nakanapie.pl