Klauzula siódma recenzja

Szał, że wow

Autor: @WioletaSadowska ·2 minuty
2022-10-26
Skomentuj
8 Polubień
"Każdy plan wydaje się doskonały, dopóki nie zostanie wykryty".


Tam, gdzie stykają się ze sobą policja, biznes, polityka i światek przestępczy, nie może być spokojnie. Tam, gdzie pojawia się nadkomisarz Hopkins, również. A to oznacza, że "Klauzula siódma" to książka, która wciągnie was z wir zupełnie nieprzewidywalnej akcji, zanurzonej w kryminalno-sensacyjnym sosie. Jak powiedziałaby podkomisarz Justyna Olesińska: "Szał, że wow".

Lipiec 2019 r. Aldona Sawicka, córka zamożnego biznesmena, zostaje porwana. Śledztwo w sprawie tego przestępstwa prowadzi nadkomisarz Andrzej Hopkins wraz ze swoim partnerem, młodszym aspirantem Maciejem Paprockim. Początkowo wszystko wskazuje na to, że to chodzi o okup, ale z każdą godziną pracy policjantów, wychodzą na jaw na nowe fakty, rzucające zupełnie inne światło na to uprowadzenie. Hopkins zrobi wszystko, by rozwiązać tę sprawę.

Niełatwo czytać, trzymając w ręku takie opasłe tomisko, jakim jest debiut Michała Dąbka, gdyż to prawie osiemset stron kryminalnej rozgrywki, budującej w głowie czytelnika obraz pracy policji, o jakiej najczęściej laicy nie mają pojęcia. Autor pod płaszczem wiodącego wątku, jakim jest porwanie dziewczyny, pokazuje bowiem, jakie zależności pojawiają się pomiędzy szeroko rozumianym światem polityki, wielkiego biznesu, a organami ścigania. To, co jednak najbardziej zadziwia i również szokuje to relacje panujące wewnątrz środowiska policyjnych psów, czyli nawarstwiające się konflikty, balansowanie na granicy prawa, kooperacja z przestępcami i ciągłe poczucie zagrożenia. Trzeba przyznać, że precyzja w oddaniu realiów tego specyficznego zawodu staje się równie zajmująca, co intryga kryminalna i właśnie przez to książka jest tak mocno rozbudowana oraz wielowątkowa, stając się w mojej opinii w głównej mierze kryminałem policyjnym z widoczną warstwą sensacyjną.

Sprawa porwania córki biznesmena z każdą kolejną stroną książki, staje się coraz bardziej skomplikowana, gdyż Michał Dąbek w toku rozwoju akcji, rozbudował fabułę o kilka pobocznych wątków. Autor często także kończąc poszczególne rozdziały zawieszeniem akcji w newralgicznym momencie, pobudza wyobraźnię czytelnika do intensywnej pracy. Sama intryga natomiast niesie ze sobą napięcie, a jej rozwiązanie i dalsze konsekwencje dla bohaterów, z pewnością zaskakują.

Nadkomisarz Andrzej Hopkins to postać zrodzona w wyobraźni autora, która niewątpliwie zapada w pamięci dzięki świetnej kreacji psychologicznej, pomimo pewnej sztampowej ramy, w jaką Michał Dąbek wtłoczył tego bohatera. To śledczy, którego efektywność to drugie imię. Człowiek wzbudzający sympatię, pomimo tego, że swojej pracy kieruje się zasadami nie do końca zgodnymi z etosem policjanta. Autorowi poprzez stworzenie postaci tego niepokornego śledczego w połączeniu z niebanalną sprawą kryminalną, udało się zaoferować wciągającą powieść, która z pewnością zyskałaby na jakości, gdyby odchudzić ją o kilkadziesiąt stron, nie wnoszących niczego konstruktywnego do fabuły.

Michał Dąbek w swojej powieści zabiera czytelnika w sam środek kryminalnej afery, w której wraz z Andrzejem Hopkinsem poznaje realia pracy w WZU, czyli w Wydziale do spraw Zaginięć i Uprowadzeń. Autor do fabuły wprowadza także intrygujący wątek pod postacią działalności pewnej organizacji o nazwie RISF, która nie jest zwykłym bankiem ani funduszem, a do jakiej stricte nawiązuje tytuł książki. "Klauzula siódma" to udany debiut, który dzięki rozbudowanej warstwie dialogowej, nie męczy swoją objętością. A ja liczę na kontynuację losów Hopkinsa, gdyż Epilog zaostrzył mój apetyt na więcej.

Moja ocena:

× 8 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Klauzula siódma
Klauzula siódma
Michał Dąbek
7.5/10

Gdy gra toczy się o ludzkie życie, nadkomisarza Hopkinsa zasady nie obowiązują. Jedno z najcieplejszych warszawskich lat, a w samym środku gorączki nadkomisarz Andrzej Hopkins próbujący odnaleźć zag...

Komentarze
Klauzula siódma
Klauzula siódma
Michał Dąbek
7.5/10
Gdy gra toczy się o ludzkie życie, nadkomisarza Hopkinsa zasady nie obowiązują. Jedno z najcieplejszych warszawskich lat, a w samym środku gorączki nadkomisarz Andrzej Hopkins próbujący odnaleźć zag...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Gdy gra toczy się o ludzkie życie, nadkomisarza Hopkinsa zasady nie obowiązują”. Liczy się czas i precyzja działań, a wszystkie inne przyziemne sprawy powinny być odstawione na boczny tor. Człowiek...

@Mania.ksiazkowaniaa @Mania.ksiazkowaniaa

@Obrazek „Zabawne, jak proste rzeczy stają się trudne.” Gdy dotarła do mnie książka „Klauzula siódma” od wydawnictwa Novae Res, byłam zaskoczona i w pewnym sensie przerażona ilością stron, n...

@Mirka @Mirka

Pozostałe recenzje @WioletaSadowska

Mokra biel Bambino
Wciąż pragniemy tyle samo i tego samego

"(…) bo człowiek tak naprawdę pozostaje zawsze taki sam. Wciąż pragniemy tyle samo i tego samego". To opowieści o każdym z nas. O młodszych i o starszych, o pragnącyc...

Recenzja książki Mokra biel Bambino
Na scenie
Kto szybko płaci, połowę płaci

"Gitary traktowałem jak kobiety". Artysta z wyboru i obibok z powołania, czyli Franek Lipa powraca na kartach trzeciego tomu cyklu "Jak ograłem PRL" i po raz kolejny z...

Recenzja książki Na scenie

Nowe recenzje

Klub Dzikiej Róży
Dzika róża
@patrycja.lu...:

"Klub Dzikiej Róży" zaprasza w progi podupadłego pensjonatu w czasach powojennych, w którym policja odkrywa zwłoki. Mie...

Recenzja książki Klub Dzikiej Róży
1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Tetbeszka
@patrycja.lu...:

"1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy" to debiut Aleksandry Maciejowskiej, w którym przenosimy się kilkadziesiąt lat wstecz...

Recenzja książki 1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Dzieci jednej pajęczycy
Pajęcza sieć
@patrycja.lu...:

"Dzieci jednej pajęczycy" przenoszą nas do świata Aglomeracji, gdzie cywilizacja próbuje utrzymać się na powierzchni za...

Recenzja książki Dzieci jednej pajęczycy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl