Zbawca recenzja

Seria kolan czyli policjanci piszą kryminały

Autor: @almos ·2 minuty
około 3 godziny temu
1 komentarz
12 Polubień
Ostatnio coraz więcej policjantów zasiada do pisania kryminałów, mam z tego powodu ambiwalentne odczucia. Z jednej strony bowiem stróże prawa od podszewki znają kulisy swojej trudnej roboty. Z drugiej bardzo często nie staje im warsztatu pisarskiego: książki są po prostu fatalnie napisane.

Pozycja autorstwa pana Stolarza wpisuje się w ten trend. Właściwie jedynym jej atutem jest realistyczne przedstawienie stosunków w policji. Poza tym same słabości. Poniżej rozwinięcie tematu.

Rzecz zaczyna się tak, że w głogowskim gimnazjum dochodzi do masakry, uzbrojony sprawca zabija nauczycielkę i wielu uczniów, sporo jest też rannych; po tym wszystkim morderca popełnia samobójstwo. No cóż, znane są takie przypadki z Ameryki, ale u nas? Zdecydowanie nie i mam nadzieję, że jeszcze bardzo długo nie. A potem mamy następne morderstwa i samobójstwa, dzieje się. Sprawa jest prowadzona przez parę policjantów z Głogowa: komisarza Marcina Raua, który głównie się obija, pije ostro i marzy o awansie, oraz aspirantkę Julię Marzewską, która nie lubi swego partnera, bo musi za niego wykonywać czarną robotę. Marzewska z kolei jest dewotką, ciągle się modli. Tu kolejny zgrzyt: tak wielką sprawę prowadzi dwoje śledczych z komendy powiatowej, za chudzi są...

W książce jest więcej słabości, zbyt wiele wulgaryzmów, dużo seksu – to się zawsze dobrze sprzedaje, liczne naiwności, marny styl, gdzie był redaktor? Tu dwa cytaty: „Oprawca był bezlitosny. Złapał dziewczynkę za włosy i dwa razy uderzył jej głową o podłogę. Na widok plamy krwi uśmiechnął się do siebie. Wyszedł z niej, usiadł na plecach i zaczął okładać ją pięściami.” Z czego wyszedł? Z plamy krwi?? Inny przykład: „Obie dłonie splótł na karku napastnika, po czym wyprowadził serię kolan.” Seria kolan?? Takich kwiatków jest więcej, przy okazji razi epatowanie przemocą.

I jeszcze mamy nachalne lokowanie produktu, bohaterowie książki czytają kryminały Piotra Kościelnego i Wojciecha Chmielarza i bardzo je sobie chwalą. Przepraszam bardzo, to już blurby nie wystarczają?

Zaś śledztwo jest dziwne, najpierw nic się nie dzieje, potem Marzewska ma nie wiadomo skąd przebłyski geniuszu i leci do przodu. A w tle mamy szaloną sektę, znowu to raczej się dzieje w Ameryce, u nas nie. A sam koniec książki to trwoga i zgrzytanie zębów: trup się ściele gęsto, krew się leje, a sensu tyle, co kot napłakał.

Jak już wspomniałem, jedynym atutem książki są realistycznie przedstawione stosunki policyjne: intrygi, wzajemna nienawiść: jeden drugiego utopiłby w łyżce wody. No i pijaństwo, ciekawie autor przedstawia byłych policjantów: to zapici i zaćpani menele.

Zdaję sobie sprawę, że wielu książka się spodoba: przemoc, seks i dynamiczna, choć mało sensowna akcja dobrze się sprzedają, ale mam zdanie zdecydowanie odrębne.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-11-02
× 12 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zbawca
Zbawca
Krystian Stolarz
8.2/10

Pewnego dnia młody chłopak w białej szacie zaczyna strzelać do przypadkowych uczniów, po czym wypowiada słowa: „Zbawca pragnie sprawiedliwości” – i oddaje ostatni strzał, celując sobie w głowę. Juli...

Komentarze
@Rudolfina
@Rudolfina · około 2 godziny temu
To ja już nie muszę sprawdzać 😉
× 4
Zbawca
Zbawca
Krystian Stolarz
8.2/10
Pewnego dnia młody chłopak w białej szacie zaczyna strzelać do przypadkowych uczniów, po czym wypowiada słowa: „Zbawca pragnie sprawiedliwości” – i oddaje ostatni strzał, celując sobie w głowę. Juli...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Od dłuższego czasu zbierałam się, by sięgnąć po książki autora. Wabiona świetnymi recenzjami i przede wszystkim obietnicą treści, która miała mną wstrząsnąć. I niestety muszę szczerze przyznać, że do...

@ladybird_czyta @ladybird_czyta

Pewnego dnia do szkoły wchodzi młody chłopak w białej szacie i zaczyna strzelać do uczniów, potem wypowiada słowa: „Zbawca pragnie sprawiedliwości” i strzela sobie w głowę. Okazuje się, że sprawca to...

@katexx91 @katexx91

Pozostałe recenzje @almos

Alfabet polifoniczny
Spotkanie z myślącym człowiekiem

Napisał Tomasz Jastrun wspomnienia w formie hasłowej, przy czym nie opowiada tylko o ludziach, także o zdarzeniach czy ideach. A ma o czym pisać, ten syn pary poetów był...

Recenzja książki Alfabet polifoniczny
Bóg nie jest wielki
Powstawanie nowej religii

Powróciłem po latach do książki jednego z apostołów Nowego Ateizmu i muszę powiedzieć, że jest to trudna lektura. Rzecz jest chaotyczna, a praca redakcyjna woła o pomstę...

Recenzja książki Bóg nie jest wielki

Nowe recenzje

Córka powietrza
Córka powietrza
@Gosia:

„Córka powietrza” to już moje kolejne spotkanie z twórczością autorki, która uwielbia w swoich powieściach łączyć teraź...

Recenzja książki Córka powietrza
Szeptucha. Jestem twoim domem
Powrót Nawojki
@candyniunia:

Dalsze losy Nawojki, która za wszelką cenę stara się znaleźć dla siebie miejsce w świecie oraz rozwiązać zagadkę m**der...

Recenzja książki Szeptucha. Jestem twoim domem
Arabskie opowieści 3
Historie prawdziwe
@Gosia:

„Arabskie opowieści 3. Historie prawdziwe” Tanya Valko to już moje kolejne spotkanie z twórczością autorki, po której k...

Recenzja książki Arabskie opowieści 3
© 2007 - 2024 nakanapie.pl