Wyścig serca recenzja

Corin to pewna siebie dziewczyna, która nie zawaha się użyć pięści i skopać tyłek przypadkowemu facetowi. Od zawsze chciała się ścigać. Pewnego feralnego dnia, los zakpił z niej w okrutny sposób – jej ojciec traci życie podczas wyścigu NASCAR. Zrozpaczona nie wierzy w nieszczęśliwy wypadek i o wszystko obwinia rywala taty, Johnny’ego Stylesa. Nie spocznie, dopóki nie zasmakuje zemsty. Oboje skrywają mroczne tajemnice i bolesną prawdę z przeszłości. Czy zemsta przerodzi się w przyjaźń?
.
Mam zaszczyt przedstawić wam książkę @katarzyna_le WYŚCIG SERCA! Jest to jej debiut, który miał premierę 30 września, nakładem @wydawnictwofeniks . Zacznę od tego, że bohaterowie cholernie przypadli mi do gustu. Corin to twarda sztuka, która nie da sobie w kachę dmuchać, a lewych sierpowych mógłby pozazdrościć jej nie jeden zawodnik MMA. A Johnny? A Johnny to typowy kobieciarz, który zmienia dziewczyny jak rękawiczki, każda musi przejść przez jego łóżko ale nie zagrzewa tam miejsca na długo. Akcja toczy się od pierwszych stron i tak naprawdę nie daje nam wytchnąć, co jest wielkim plusem. Takie książki uwielbiam, gdzie akcja goni akcję, intrygi są na porządku dziennym a wisienką na torcie jest zemsta. 😈. Wiecie jak to jest wkręcić się w książkę do tego stopnia, że nie możesz się od niej oderwać, ktoś coś do Ciebie mówi a Ty odganiasz ręką jakbyś muchy łapał? 😂 No to właśnie tak miałam. Ostatnio tak siedziałam i myślałam, gdybym miała wybór, na kogo bym postawiła: na autorów, którzy mają na koncie X bestsellerów czy na autorów debiutantów. I nie zawaham się napisać, że na debiutantów. Od razu wyprzedzę wasze myśli, nie dlatego że sama nią jestem, tylko dlatego, że tak naprawdę nie wiesz co możesz się po nich spodziewać. To jest w tym wszystkim najfajniejsze, TA NIE WIEDZA ! U Kasi, tak naprawdę wiedziałam tylko tyle, ile zdradzał opis i to wszystko. A to co przeżyłam czytając, to MOJE ! Kilka wątków dla mnie zostaje nie wyjaśnionych, ale pozostawię to dla siebie, no chyba że Kasia napisze kontynuację, wtedy będę strasznie usatysfakcjonowana. 😁 Dodam, że czyta się ją błyskawicznie za sprawą dużej ilości dialogów. No uwielbiam gdy nie ma natłoku opisów, bo jestem osobą niecierpliwą, no i z tego co zauważyłam chyba zbyt wiele wymagam. 🙈 Zmierzając ku końcowi napomknę, że liczyłam na tą adrenalinę z wyścigów, ten wiatr we włosach, pisk opon i te szmery bajery. No ale cóż wszystkiego mieć nie można 😂. Tak miało być, ale kochani to nie znaczy,że wam jej nie polecę.. Polecam bo nudzić się nie będziecie. A Tobie Kasiu, z całego serca gratuluję i czekam na następne Twoje pozycje.