💜Recenzja premierowa💜
Premiera 15.07.2022 r.
„ Gangsta Paradise. Katan” – Agnieszka Lingas-Łoniewska
Kolejny tom ciemnej strony miasta. Tym razem miałam szansę na poznanie cichego Katana z którym rozmowa idzie tak ciężko jak krew z nosa. Ale gdy zaistnieje chociażby jedna szansa na szczęście, to czy spróbuje, a może jego wewnętrzna blokada wygra i już zawsze będzie żył w swoich murach ?
Jędrzej pseudonim „Katan” to ochroniarz dziewczyny swojego bossa i jego synka. Swoją pracę traktuje bardzo poważanie i jest w stanie oddać życie. Swoją cichość i niechęć do mowy wynika z trudnego dzieciństwa, które jest straszne i bardzo bolesne. Może się wydawać, że przez to jest zimny, chowający się za maską pozbawioną emocji, ale przy tym jest tak piekielnie tajemniczy, że miałam ochotę tak jak Alina odkrywać kawałek po kawałku jego duszę.
Gdy się go lepiej pozna można zauważyć, że ma wiele uczuć w sobie i pragnie jedynie zaznania szczęści, chociaż uważa, że na nie, nie zasługuje. Potrafi być bardzo zaborczy, zazdrosny ale i kochany. Oczywiście zanim to się odkryje to trzeba więc duże nakłady cierpliwości. Ale gdy się tego uda, to naprawdę jest wartościowym facetem.
Alina, dziewczyna z dobrego domu w którym wymagało się aby była idealna. Ona tego nie chce więc żyje tak jak chce, ale przeszłość dopada ją w najmniej oczekiwanym momencie i żąda zemsty. Pracuje w klubie i zarabia sama na siebie. Jest dobrą i szaloną kobietą. Ma duże pokłady cierpliwości i za wszelką cenę pragnie zburzyć wszystkie mury Katana. Kosztuje ją wiele wyrzeczeń, płaczu ale i namiastek szczęścia. Pragnie Katana takim jakim jest. Z wszystkimi wadami, pragnieniami, trudną przeszłością. Chce stworzyć nową przyszłość, ale nie wie czy przeszłość jej na to pozwoli.
Alina to kobieta którą polubiłam od pierwszych stron. Ma w sobie pazur, wesołość i szaleństwo. Umie zadbać o tych których kocha. Katan pomimo swojej cichości również od razu zyskał moją sympatię. W sumie nawet w pierwszej części wiedziałam, że historia o nim będzie mocna i nieprzewidywalna.
Autorce udało się zachować obie tajemnice prawie do samego końca więc napięcie nie znika ani na sekundę. Na dodatek wątek kwitnącego romansu jest przeplatany z prawdziwą mafią. Może nie ma jej zbyt dużo, ale to nie ma wpływu na całą fabułę, ponieważ ich relacja jest na tyle ważna, że zajmowała całe moje myśli.
Do tego dochodzą profesjonalne i pełne romantyzmu, namiętności sceny, od których rumieniec na twarzy kwitnie i kwitnie z każdym słowem. To także bardzo mocno scala tych dwoje.
Książki Pani Agnieszki od zawsze były wspaniałe. A każda kolejna tylko mnie utwierdza, że nigdy mi się nie znudzą. Nie tuzinkowi bohaterowie czarują swoim specyficznym charaktery, akcja toczy się w bardzo pozytywnym tempie. Jeden mały minus, to ilość stron. Tak bardzo chciałam pobyć z nimi troszkę dłużej, Ale to nic. Jedna noc i było po książce.
Cichy Katan zabierze Was w świat gdzie rządzą czyny a nie słowa. A miłość może stać się ratunkiem lub przekleństwem.
10/10❤