„człowiek potrafi zaadoptować się do każdych warunków”
Czasami życie przytłoczy tak bardzo, że pozostaje tylko ucieczka od przeszłości. Czy takie postępowanie rozwiązuje problemy? Mogła o tym przekonać się bohaterka książki „Gwiazda, która zgasła”, która jest pierwszą częścią serii SQUAT.
Squat to nazwa grupy osób bezdomnych, którzy żyją na ulicy w Bydgoszczy. Weronika Sawicka znalazła wśród nich nowych przyjaciół, po tym, gdy porzuciła swoje dotychczasowe życie w luksusie. Jako dziecko była znaną gwiazdką filmową cieszącą się popularnością i sympatią. Niestety, wszystko skończyło się pewnego dnia, gdy wskutek popełnionych błędów dziewczyna nie może poradzić sobie z wyrzutami sumienia i wciąż atakującymi ją dziennikarzami portali plotkarskich. Postanawia zniknąć na jakiś czas i ukryć się wśród ludzi prowadzących życie na ulicy. Decydując się na ten krok, nie spodziewała się, że będzie to dla niej prawdziwa szkoła przetrwania, z której ratuje ją Michał Dzikowski, zwany Dzikim. To dzięki niemu zostaje wprowadzona do grupy, z którą spędza kolejne miesiące poza rodzinnym domem.
Wraz z powieścią „Gwiazda, która zgasła” wkraczamy w ciemne i niebezpieczne zaułki miasta, w którym można spotkać zarówno typów „spod ciemnej gwiazdy”, ale też osoby, które pod mocnym charakterem skrywają wrażliwą duszę potrafiące pomagać, współczuć i kochać. Autorka stworzyła ciekawą i nietypową opowieść o młodych ludziach, których życie nie poukładało się tak, jak by chcieli. Każdy z nich ma marzenia, których nie udało się zrealizować, a to, czego przyszło im doświadczać, odcisnęło piętno na dorosłym życiu.
Pierwsza część serii #SQUAT bardzo przypadła mi do gustu, gdyż opowiedziana w niej historia miała oryginalny przebieg, którego czasami trudno było się spodziewać. Poza tym styl pani Katarzyny Muszyńskiej pozwala na zintegrowanie się z każdym z bohaterów. Główną postacią jest Weronika, ale narracja poprowadzona jest tak, że od razu mamy możliwość poznania punktu widzenia pozostałych osób w danym momencie akcji. Nie znam wcześniejszych powieści tej autorki, ale z pewnością książka „Gwiazda, która zgasła” zachęciła mnie do tego, by sięgnąć po inne jej dzieła. Opisy emocjonalnych stanów umysłu, reakcji ciała, wszelkie rozterki i podejmowane decyzje dają razem bogaty zestaw wrażeń towarzyszących przez całą opowieść. Nie brakuje niespodziewanych zwrotów akcji, dynamicznego tempa i erotycznych scen, które nie rażą, są przekazane w sposób delikatny z użyciem ładnych opisów. Poza tym nie ma ich zbyt wiele, bo na plan pierwszy wysuwa się pogmatwana historia głównej bohaterki.
Postacie stworzone w tej serii wzbudzają określone uczucia, a ich wzajemne relacje lepsze, lub gorsze budują napięcie, zainteresowanie i chęć poznania ich bliżej. Bardzo polubiłam Damiana zwanego Ułanem, który swoją mroczną duszą i tlącymi się pokładami wrażliwości wzbudza sympatię od samego początku. Nieco inaczej jest z Weroniką, która niejednokrotnie mnie denerwowała podejściem do niektórych spraw, chociażby ciągłą ucieczką przed problemami i skrywaniem się za skorupą gniewu.
To niewesoła opowieść o dziewczynie, której dzieciństwo upłynęło pod dyktando despotycznej matki, co w efekcie doprowadziło do dramatycznych zdarzeń. Jednak autorka pokazuje, że nie ma sensu uciekać przed przeszłością, lecz odważnie stawić się temu czoła, a w razie problemów zawsze można na kogoś liczyć. Weronika ma szczęście do osób, która spotkała do tej pory na swojej drodze, zarówno, gdy była celebrytką, jak i wówczas, gdy żyła na ulicy. Nie potrafiła w swojej zapiekłości i poczuciu przytłoczenia tego dostrzec. Popełniła błędy, których nie potrafi sobie wybaczyć, ale każda sytuacja ma swoje różne oblicza. Gdy patrzymy na nią tylko z jednego punktu widzenia, możemy przeoczyć inne wartości i osoby, które chętnie by nam pomogły. Podobnie było z Weroniką, która w swoim poczuciu winy, nieszczęścia i niedoskonałości, nie docenia osób, które ma wokół siebie i stąd pojawia się decyzja o opuszczeniu rodzinnego domu. Dopiero przeżycia, jakich doświadczyła przez rok życia w warunkach odbiegających od jakichkolwiek normalnych standardów, pokazały jej, co w życiu liczy się najbardziej.
Jestem ogromnie ciekawa dalszych losów bohaterów, zwłaszcza po tym, co stało się w końcowych scenach pierwszej części "Squatu"
W świetle reflektorów nawet mały błąd potrafi rzucić wielki cień Jak nisko trzeba upaść, by ulica stała się domem? Weronika Sawicka zna odpowiedź na to pytanie. Tragiczny wypadek sprawił, że straci...
W świetle reflektorów nawet mały błąd potrafi rzucić wielki cień Jak nisko trzeba upaść, by ulica stała się domem? Weronika Sawicka zna odpowiedź na to pytanie. Tragiczny wypadek sprawił, że straci...
Weronika Sawicka pewnego dnia straciła wszystko, co było dla niej najważniejsze, przez głupotę. Jej życie staje się koszmarem i postanawia zniknąć. Sama podejmuje decyzję o życiu na ulicy, w ten spos...
„Gwiazda, która zgasła” autorstwa Katarzyny Muszyńskiej stanowi pierwszy tom serii Squat. Spokojnie, nie jest to przesłodzony romans, w którym wszystko układa się od początku do końca - to histor...
@zaczytana.archiwistka
Pozostałe recenzje @Mirka
Co kryją mury Mulberry Tales?
@Obrazek „Nie wiara wpływa na to, jakimi ludźmi jesteśmy, tylko to, jak sami postrzegamy moralność.” Kilka miesięcy temu skończyłam czytać "The paper dolls", pierw...
@Obrazek „Są słowa, które zapadają człowiekowi głęboko w pamięć.” Czasami spotykamy jakąś osobę, która wydaje się nam znajoma, ale nie jesteśmy w stanie osadzi...